Olej z ostropestu - mój sposób na wiosenny detoks.
18:18
Cześć kochane J
Dzisiaj taka piękna pogoda za oknem, prawdziwe lato J
Zamierzam wykorzystać tą piękną pogodę i idę z przyjaciółmi trochę pogrillować J
Chciałabym Wam jednak wcześniej przedstawić mojego pomocnika przy wiosennym
detoksie, jaki stosowałam. Jest nim olej z ostropestu Olini tłoczony na zimno,
więc zachowujący wszystkie swoje cenne właściwości.
Opis
producenta:
Olej
z ostropestu Olini
Olej z ostropestu Olini powstaje z
wyselekcjonowanych ziaren ostropestu plamistego, co zapewnia najwyższą jakość i maksymalne działanie lecznicze
oleju.
Nasz olej tłoczony jest na zimno, w temperaturze
nieprzekraczającej 40°C, dzięki czemu zachowuje wszystkie wartości odżywcze i
poprawia wchłanianie substancji leczniczych.
Olej z ostropestu Olini powstaje bez dodatków
chemicznych i konserwantów. Jest to produkt w 100% naturalny, z ziaren
pochodzących z polskich upraw.
Swoje działanie lecznicze ostropest zawdzięcza
sylimarynie, która jest silnym antyoksydantem, ma działanie ochronne i
oczyszczające.
Właściwości:
-oczyszczanie organizmu z toksyn i trucizn, w tym z
alkoholu, przyspieszając usuwanie ich z organizmu,
-działanie przeciwzapalne,
-chroni wątrobę przy długotrwałym stosowaniu leków,
-chroni przed nowotworami,
-wspomaga pracę żołądka,
-zapobiega starzeniu się skóry i usuwa z niej
toksyny,
-łagodzi migreny i bóle głowy.
Olej dla zachowania wszystkich cennych wartości
powinniśmy przechowywać w lodówce w
temp.5-10 st.C
Moja opinia:
Olej z ostropestu postanowiłam stosować w ramach
wiosennej detoksykacji organizmu. Konsystencja oleju jest gęsta i oleista,
barwy lekko żółtej. Gdzieniegdzie możemy zauważyć drobinki ziaren ostropestu.
Smak oleju przypadł mi do gustu, ma delikatny, orzechowy posmak i doskonale
pasuje dodany do sałatek lub shake’ów. Po zastosowaniu oleju zauważyłam poprawę
stanu mojej skóry, mam mniej wyprysków a te, które już się pojawiły znacznie
szybciej znikają. Myślę, że olej miał też wpływ na nawilżenie mojej skóry,
kilka razy nałożyłam sobie go na twarz zamiast kremu J
Poprawiło się również moje trawienie, zwykle, gdy przesadziłam z posiłkiem,
odbijało się to na moim samopoczuciu. Czułam się ociężała i zmęczona, odkąd
dodaje olej z ostropestu do posiłków nie miewam już takich dolegliwości J
Często po spędzeniu kilku godzin przed komputerem dopadał mnie także ból głowy,
który uporczywie towarzyszył mi aż do momentu, gdy tabletka od bólu głowy nie
zaczynała działać. Faktem jest, że od dłuższego czasu nie potrzebuję już
stosowania tabletek od bólu głowy gdyż takiej potrzeby nie odczuwam. Ostatnio
polubiłam naturalne metody dbania o zdrowie i ciało, bo, po co mam się
faszerować dodatkową chemią. Olej z ostropestu okazał się świetnym pomocnikiem
w realizowaniu mojej detoksykacji organizmu, zamierzam go stosować zamiennie z
innymi olejami, bo ma bardzo dobry wpływ na moje zdrowie i urodę. Polecam Wam
kochane wypróbowanie go,być może również odkryjecie w nim swojego przyjaciela J
Buziaki <3
48 komentarze
Chętnie i ja bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńO kurde, to dla mnie całkowicie coś nowego, może się skuszę na taki detoks ;)
OdpowiedzUsuńchętnie poznam ;)
OdpowiedzUsuńFajnie działa, dla mnie to nowość, nie widziałam go jeszcze :) Ja ostatnio też troszkę przechodzę w kierunku bardziej naturalnego dbania :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ten olej i wsam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńtego oleju jeszcze nie miałam, ale pewnie kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPierwsze o nim słyszę. A jednak podróże po blogach kształcą. Dużo czytam na temat detoksów i czasami do nich wracam ;) Takiego wspomagacza jeszcze nie widziałam. Godne uwagi. Dziękuję za polecenie :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńJa go kiedyś miałam, ale wywoływał u mnie wymioty :(
OdpowiedzUsuńnie znam go, ale raczej nie byłabym w stanie tego pić...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się spotykam z takim olejem, chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńOlej z ostropestu widziałam w Netto i chciałam kupić na włosy i twarz... Może kiedyś też się skuszę na taki detoks ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszałam o oleju z ostropestu. Myślę, że bym się z nim polubiła ;)
OdpowiedzUsuńZnam ostropest mielony - moja mama pije go. Ale o oleju jeszcze nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńDla mnie nowość - nie słyszałam o nim :)
OdpowiedzUsuńMam olej z ostropestu i chyba też zrobię sobie taki detoks :)
OdpowiedzUsuńSzczerze -pierwszy raz o nim słyszę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę, ale chetnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńJem mielone ziarna ostropestu z owsianką :) olej chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie się min zainteresować!
OdpowiedzUsuńTakiego oleju jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńodpowiada mi bardziej wersja zmielonych ziaren ostropestu:)
OdpowiedzUsuńzaciekawił zwłaszcza jeśli chodzi o te bóle głowy :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam, ciekawi mnie ten orzechowy smak :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, muszę się nim zainteresować :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę i ja sięgnąć po jakieś oleje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ciekawie wygląda:))
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym sposobie. :P
OdpowiedzUsuńMoja mama stosuje różne sposoby na oczyszczenie organizmu z toksyn, mogłabym jej polecić :)
OdpowiedzUsuńa tego cuda to ja jeszcze nie stosowałam. Ciekawy sposób.
OdpowiedzUsuńSandicious
nie wiedziałam że z tego można olej robić xd
OdpowiedzUsuńJa też nie. :P
Usuńto już wiemy:D
UsuńNie słyszałam do tej pory o tym oleju.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o oleju z ostropestu - mam zamiar wypróbować i oczyścić się z zalegających toksyn więc myślę, że wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPiłam ziolka z Ostropestu a nie widziałam że jest też olej :-o
OdpowiedzUsuńgrill ze znajomymi to najlepsze co może być ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia :)
Anru
Słyszałam o nim, ogólnie nigdy nie piłam samego oleju tak z łyżeczki ;p wolę w sałatkach;p
OdpowiedzUsuńciekawe, gdy tylko urodzi się nasza druga pociecha od razu po niego sięgnę:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym oleju zbyt wiele, wypić raczej nie wypiję ale do jedzonka można dodać :)
OdpowiedzUsuńNigdy ne miałam styczności z tym olejem.
OdpowiedzUsuńa korci Cię?
UsuńSwego czasu piłam olej z wiesiołka :) o ostropeście jeszcze nie słyszałam :P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki olej, a że oleje uwielbiam to przetestowałabym też ten :)
OdpowiedzUsuńja czasem biorę ostropest w tabletkach, ale chyba się skuszę na olej, bo ma znacznie więcej zastosowań :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już właśnie o świetnych właściwościac tego oleju ;)
OdpowiedzUsuńNiezły! Muszę się kiedyś zaopatrzyć :)!
OdpowiedzUsuńW jakiej cenie jest ten olejek :) ? Jaką ma pojemność? I czy dość szybko wchłania się na twarzy ?
OdpowiedzUsuńKochana ja w większości stosowałam go do picia, jego wchłanianie to ok.15 minut, za buteleczkę o pojemności 100 ml zapłacimy 19 zł :).
UsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.