Ekskluzywny peeling enzymatyczny - The Secret Soap Store
15:42Cześć kochani,
Nie wiem jak wy ale ja już żyję wiosną i intensywnie się do niej przygotowuje. Zmieniam stopniowo moją pielęgnacje z zimowej, na bardziej lekką. Mojej skórze funduje dogłębne oczyszczanie i złuszczanie. Moim nr.1 ostatnio stał się peeling enzymatyczny - The Secret Soap Store.
Zobaczmy co o nim mówi producent:
Ekskluzywny peeling enzymatyczny zwiększa efektywność wchłaniania składników aktywnych zawartych w kremach z linii Golden Pleasure.
Unikalna formuła: złoto 24k, kompleks enzymów, olejki: ze słodkich migdałów, makadamia i awokado zapewnia spektakularne rezultaty widoczne natychmiast po pierwszym zastosowaniu.
Niezwykle delikatnie, a zarazem skutecznie usuwa martwe komórki naskórka, pobudza procesy jego naturalnej odnowy.
Błyskawicznie eliminuje szorstkość i wygładza, łagodzi podrażnienia i wyrównuje koloryt. Cera jest idealnie gładka, aksamitna w dotyku, o zdrowym kolorycie.
Sposób użycia peelingu enzymatycznego
1-2 razy w tygodniu nanieś peeling na oczyszczoną skórę twarzy, omijając okolice oczu. Pozostawić na 10 minut, następnie zmyć ciepła wodą.
Składniki aktywne peelingu
Złoto 24k – ten cenny metal zastosowany w kosmetykach pobudza syntezę kolagenu w skórze, co sprawia, że zmarszczki są wygładzone, a skóra napięta i ujędrniona. Opóźnia proces starzenia się skóry.
Kompleks enzymów – jest alternatywą dla kwasów AHA. Delikatnie i skutecznie usuwa martwe komórki naskórka, by twarz odzyskała młodszy i zdrowy wygląd. Wygładza skórę i pobudza ją do odnowy.
Olej ze słodkich migdałów - ma bardzo wysokie zdolności nawilżania i wygładzania skóry. Stosowany jest w pielęgnacji skóry suchej, swędzącej i podrażnionej. Neutralny, nie powoduje alergii. Odmładza skórę.
Olej makadamia - hamuje starzenie się skóry chroniąc ją przed działaniem wolnych rodników. Dzięki podobieństwu do naturalnych tłuszczy skóry łatwo się wchłania i szybko działa: regeneruje, odżywia i wygładza skórę, poprawia napięcie i elastyczność, zmiękcza ją i łagodzi podrażnienia.
Certyfikowany olejek awokado - intensywnie nawilża i odżywia skórę. Zabezpiecza przed wysuszeniem i złuszczaniem się oraz zapewnia skórze gładkość i miękkość. Wspomaga procesy naturalnej regeneracji naskórka. Redukuje drobne zmarszczki, poprawia napięcie i elastyczność skóry.
Produkt zachwycił mnie już od samego początku swoim wyglądem. Piękna prosta, szklana buteleczka z zatyczką z drewna. Peeling jest bardzo wygodny w użyciu, ma wbudowaną pompkę dzięki, której wydobywamy odpowiednią ilość produktu, pompka nie zacina się i nie psuje. Peeling stosowałam 2 razy w tygodniu zazwyczaj wieczorem, na oczyszczoną skórę twarzy. Konsystencja kosmetyku jest lekka nieco piankowa, nie spływa z twarzy, produkt także nie zasycha, nie mam również żadnych problemów z jego spłukaniem.
Peeling jest bardzo wydajny wystarczą 2 pompki produktu by pokryć całą twarz dosyć grubą warstwą. Produkt ślicznie pachnie, świeżo, kwiatowo, zapach utrzymuje się jakiś czas od jego spłukania.
Działanie:
Skóra po jego użyciu zdecydowanie szybciej wchłania kremy nawilżające. Dla mnie produkt ideał, który świetnie przygotowuje moją twarz na nadchodzącą wiosnę. Regeneruje poszarzałą cerę i przywraca jej blask.
Peeling możecie kupić TU.
Mieliście? Jak przygotowujecie swoją skórę do wiosny?
Buziaki <3
72 komentarze
Bardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała
pozdrawiam MARCELKA♥
Jeżeli oczyszcza i oblokowuje pory to już mogę powiedzieć, że chętnie poznałabym go bliżej ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się te zakrętki :)
OdpowiedzUsuńNie znam w ogóle tego produktu, chciałabym go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta marka:)
OdpowiedzUsuńzupełnie nie znam Marki. Jednak zgadzam się, ponieważ ja także przygotowuję skórę na przyjście wiosny:D I coraz więcej razy zaczynają gościć u mnie kolorowe makijaże. :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńFajny produkt, chętnie bym go wypróbowała :) Obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest prześliczne! uwielbiam ich kremy do rąk :)
OdpowiedzUsuńEnzymatycznego chyba jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńz tej marki znam jedynie balsamy do ciała, a to cacko fajnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale wygląda rzeczywiście ekskluzywnie :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, ja również juz żyję wiosną, nie mogę się doczekać :))))
OdpowiedzUsuńfiofim.blogspot.com
Bardzo mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ale po opisie wnioskuje ze produkt wart uwagi :) bardzo eleganckie opakowanie :) zapraszam na nowy post Dior Maximizer :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą pompką. Sporo ułatwia. A peeling ciekawy.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne przygotowanie skóry do wiosny. nie miałam go. W ogóle ostatnio jakoś odeszłam od peelingów enzymatycznych na koszt zwyczajnych :) PS: Piękne, wiosenne, delikatne tło z orchideą :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglada i skład tez mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Wygląda pięknie! Lubię takie cuda.
OdpowiedzUsuńWidzę po raz pierwszy ale czuję się bardzo skuszona :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że bardzo by mi się coś takiego przydało, tym bardziej, że nie uczula, z czym mam duży problem, jeśli chodzi o twarz.
OdpowiedzUsuńO nie widziałam wczęsniej tego peekingu w ofercie TSSS
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńAle ma fajne opakowanie :) Podoba mi się jego działanie :)
OdpowiedzUsuńJak będę miała okazję , to może się skuszę na niego
OdpowiedzUsuńWygląda na drogi :) Recenzja świetna :)
OdpowiedzUsuńJa również już obserwuję :)
wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą markę, ale przyznam, że tego kosmetyku jeszcze nie miałam :-) chętnie go przetestuje :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę:)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi enzymatyczne, więc chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą markę :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę! Piękne opakowanie i piękna orchidea ♥
OdpowiedzUsuńJa od dawna szukam swojego idealnego peelingu :) Może to będzie ten? Dodatkowo wygląda faktycznie pięknie <3
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie. Moja skóra tylko akceptuje peelingi enzymatyczne :P
OdpowiedzUsuńJak widać świetny kosmetyk! Enzymatycznych peelingów nie używałam już bardzo dawno. A z tego co widzę, dobrych peelingów tego rodzaju przybywa :-)
OdpowiedzUsuńojoj bym chciała go przygarnąć:)
OdpowiedzUsuńwow jakie świetne opakowanie, jeszcze takiego nie widziałam. Ja również powoli przygotowuję ciało na wiosnę, przede wszystkim odstawiam tłuste i gęste masła i chętniej sięgam po balsamy i mleczka :-)
OdpowiedzUsuńja mam enzymatyczny z lirene i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie byłoby go mieć :)
OdpowiedzUsuńnice product! :) thanks for your follow, I follow you back!
OdpowiedzUsuń❤ J'aime Les Feuilles Rouges ❤
Same plusy :-D
OdpowiedzUsuńNie znam go niestety. Ja jakos szczegolnie sie do wiosny nie przygotowywuje :-)
Widzę, że zrobił na Tobie naprawdę duże wrażenie, z wielką chęcią bym go wypróbowała. ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tego produktu, ale chętnie bym wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńhttp://mateslifex.blogspot.com/
Nie znałam wcześniej tego produktu, bardzo mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńskład ma rewelacyjny <3
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś mi pomóc i poklikać w linki w najnowszym poście ?
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/03/nowosci-z-shein-i-dresslink.html
Z góry dziękuję <3
Pierwszy raz słyszę o tym produkcie ale mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńanonimoowax.blogspot.com
Nigdy o tym produkcie nie słyszałam,ale zachęciłaś mnie swoim postem. Również obserwuje :* http://fashinka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKiedyś obił mi się o uszy ten produkt ale chyba w koncu musze go wypróbować! Równiez obserwuje zapraszam primeoal.blogspot.com x
OdpowiedzUsuńPrezentuje się bardzo dobrze :) ja ogólnie lubię produkty które mają pompkę, może jedyny minus to taki że nie wiadomo czy do samego końca uda ci się wydostać produkt bo szklanej buteleczki nie rozetniesz. Ja sobie zawsze cenię jak dodatkowo jest taki motyw próżni w opakowaniu ( nie wiem jak to się nazywa dokładnie) ale chodzi o to że produkt ma pompkę bez rurki bo automatycznie przy używaniu jest zasysane powietrze i wykorzystujemy taki kosmetyk od a do z :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetne robisz te posty o kosmetykach!!! Są takie szczegółowe i na prawdę bardzo przydatne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
maybeffashion.blogspot.com
ja ostatnio ukochałam sobie domowy kawowy peeling ;) choć ten też kusząco wygląda ;P
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
Mój Blog
Zapraszam także do polubienia mojego --> Fanpage
Kosmetyk wygląda bardzo ekskluzywnie. jestem ciekawa jego działania na mojej skórze. jak zawsze -wspaniała recenzja
OdpowiedzUsuńhttp://www.otwartysalon.pl/2016/03/szkolenie-dalton-w-zamosciu_12.html
Bardzo ciekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuńwtorkowo!
OdpowiedzUsuńWcale nie jestem zdziwiona, że zachwyciła Cię już sama buteleczka ;) sama mam ogromną chęć już ze względu na opakowanie. Bardzo żałuję, że marka nie jest dostępna w moich okolicach stacjonarnie, bo pewnie biegłabym po ten peeling szybciutko :) Czasem w okresie świątecznych pojawia się u mnie stanowisko tej marki.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) ja póki co używam pilingu z Lirene :p
OdpowiedzUsuńWydaje się naprawdę fajny. Nie miałam jeszcze nic tej marki.
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się właśnie taki peeling ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję również :)
http://porcelanowa-lala.blogspot.com
jakie super;o
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, miło by było jakbyś zostawiła coś po sobie - > blog - klikaj
Nie przepadam za peelingami enzymatycznymi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Jestem go ciekawa :]
OdpowiedzUsuńi ja i ja:)
UsuńNominowałam do Lba,wszystko jest na blogu ;p
OdpowiedzUsuńSkoro tak działa to sama muszę go kupić! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! Może wspólna obserwacja? Daj znać u mnie!
http://bleedingoutforyou.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńja niestety mam wrażliwą skórę ,więc nie wiem jak się taki kosmetyk sprawdzi :)obserwuje :)
OdpowiedzUsuńButeleczka faktycznie prześliczna, a jak jeszcze ma dobre działanie to w ogóle super! Zafunduję go sobie :D
OdpowiedzUsuńhttp://melassie.blogspot.com
bardzo ciekawy! :)
OdpowiedzUsuńlocastrica.blogspot.com/
ostatnio bardzo polubiłam peelingi enzymatyczne, chętnie się z tym zapoznam:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tego peelingu, ale widzę że mam spore tyły;)
OdpowiedzUsuńPo recenzji widzę, że muszę poznać go bliżej. Poza tym ma ładne opakowanie - inne niż wszystkie peelingi.:)
czwartkowo:D
OdpowiedzUsuńciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, odwdzięczam się za klikanie w kliki :)
http://followthefashion-blog.blogspot.com/
nie wiem dlaczego ale mnie sie strasznie podobają korki tych kosmetyków:)!
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.