Jak pozbyć się przebarwień po trądziku- zabiegi z kwasami w domu czy u specjalisty?
12:36Cześć kochani,
przebarwienia i blizny po trądziku często nie tylko dotyczą osób w wieku nastoletnim ale również dorosłym. Tego typu problem powstaje najczęściej na skutek mechanicznego wyciskania niedoskonałości przez co uszkadzane są tkanki podskórne wywołując tym samym wylewy, po których zostają ślady w postaci blizn i przebarwień. Jesień to idealna pora na przeprowadzenie zabiegów z kwasami. Jak najlepiej przeprowadzić taki zabieg? Zapraszam na dalszą część wpisu.
Domowa kuracja z kwasami
Jednym z lepszych metod usuwania blizn oraz przebarwień w warunkach domowych jest stosowanie kwasów złuszczających. W wyniku tego zabiegu usuwana jest wierzchnia warstwa naskórka, którą kwasy pobudzają tym samym do odnowy. W tego typu kuracjach liczy się doświadczenie. Jeśli nigdy wcześniej nie miałaś do czynienia z takimi substancjami a twoja wiedza na ten temat też nie jest rozległa najlepiej sięgaj po gotowe kremy lub toniki z dodatkiem kwasów. Na rynku dostępne są toniki oraz kremy złuszczające z kwasem migdałowym, salicylowym, glikolowym lub mlekowym w różnych stężeniach. W zależności od stopnia zaawansowania i wielkości przebarwień oraz blizn zaleca się stosowanie kosmetyków z zawartością kwasów 10-20 % lub 25-50% - dostępne w zestawach, z których możemy samodzielnie przygotować tonik złuszczający. Dużą rolę odgrywa w tego typu kuracjach cierpliwość, bowiem na widoczne efekty czasem musimy czekać nawet 3 miesiące regularnego stosowania.
Kuracja łączona przepisana przez dermatologa
Kiedy powyższe sposoby nie sprawdzają się pomimo regularnego i długiego stosowania lub blizny i przebarwienia są znacznej wielkości należy zwrócić się o pomoc do lekarza dermatologa. Najczęściej zostaje wtedy przepisana kuracja łączona, czyli stosowanie odpowiednio dobranych preparatów w postaci żelu lub maści oraz zabiegów takich jak laser, nakłuwanie lub podcinanie blizn , które razem silniej i skuteczniej zadziałają na tego typu problemy. Ważne jest, aby wspomóc tę walkę i odpowiednio odżywiać się, nasza dieta powinna być wówczas bogata w proteiny, witaminę C oraz kwasy omega, które wpływają na szybszą regenerację naskórka. Możemy również sięgać po suplementy np. bromelinę, kwasy CLA, GLA lub cynk. Należy jednak pamiętać, że często tego typu łączone kuracje niosą za sobą duże koszty.
Niezbędne przy stosowaniu wyżej wymienionych metod z kwasami jest stosowanie kremów ochronnych z wysokim filtrem UV.
Sięgacie jesienią po zabiegi z kwasami?
88 komentarze
Ja wolę kurację w domu kupuję zazwyczaj Tonik na bazie kwasów z Biochemii Urody do tego krem Pharmaceris i jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJa wolę czekać na efekty 3 miesiące i robić to domowymi sposobami :) z takiej ciekawostki np picie codziennie czystej postaci soku z cytryny ( wystarczy 1/3 szklanki) sprawia że komary nas nie gryzą :) sprawdzona metoda na sobie ale to też trzeba trochę tego wypić aby efekt był :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam kuracji z kwasami i widziałam zadowalające efekty. Może zimą znów kontynuuję intensywniejsze złuszczanie pod okiem dermatologa. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję kosmetyki z kwasami marki Bielenda ;)
OdpowiedzUsuńi jak się sprawdzają?
UsuńPlanuje wprowadzić kwasy ale trochę się boje ;)
OdpowiedzUsuńPlanuje wprowadzić kwasy ale trochę się boje ;)
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie problem z przebarwieniami.
OdpowiedzUsuńChyba pora zastosować jakieś kwasy...
Zwykle co roku przeprowadzam taką kurację w okresie jesienno-zimowym i jestem zadowolona. Ostatnio zaopatrzyłam się w serum Bielendy i mam nadzieję, że się dobrze sprawdzi :D
OdpowiedzUsuńJa robiłam sobie kuracje z Floslek :) Jest świetna, dodam że nie mam dużego trądziku i wypadku małych zmian warto spróbować. Gdybym miała większy problem zdecydowanie wybrałabym dermatologa
OdpowiedzUsuńByłam u kosmetyczki na migdałowym - niestety nie zauważyłam poprawy. Planuję sama nałożyć sobie 10% pirogronowy. Ale to w listopadzie bo tak jak pisałaś po takim zabiegu promienie UV niszczą skórę. Widziałam już dziewczynę, która po kwasie pojechała na wakacje do Maroka. Coś strasznego. Tonik złuszczający miałam, ale wysuszał mi skórę.
OdpowiedzUsuńMiałam tylko krem z kwasem migdałowym z Ziaji Liście Manuka. Trochę pomógł, ale nie były to jakieś bardzo duże efekty. Może wypróbuję jakiegoś toniku z kwasem migdałowym.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wdrażać kwasy do swojej pielęgnacji - są skuteczne i dosyć szybko widać efekty ich stosowania :) Jak dotąd najwyższe stężenie jakie używałam to chyba 15 %, ale nie jestem pewna :P Oczywiście, świetnie że zwróciłaś uwagę na ochronę przeciwsłoneczną bo wiele osób niestety o niej zapomina :(
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Jeżeli ktoś ma duże blizny to lepiej udać się do dermatologa, te mniejsze można usunąć u kosmetyczki. Szkoda ,że nie można się pozbyć blizn po rozstępach :(
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać w reklamy na moim blogu- będę wdzięczna :)
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
Musze wlasnie jesienią troche sie "pozluszczac"
OdpowiedzUsuńja chyba też ale nie kwasem:D
UsuńJa stosuję kwasy w swojej pielęgnacji :) Wolę domowe zacisze niż zabiegi u kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie stosowałam kwasów. Myślałam nad tym, ale trochę się tego boję. Ostatnio odkryłam, że na moje przebarwienia i wypryski świetnie działa woda utleniona. Przemywam nią twarz i jak na razie jestem zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńhttp://wazkowa.blogspot.com/
Na szczescie tradzik nigdy mnie nie dotyczyl;)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam kremu z kwasem Pharmaceris i nawet byłam zadowolona z efetków :)
OdpowiedzUsuńJa chyba tej jesieni wypróbuję jakiś kwas, żeby przywołać moją skórę do porządku :)
OdpowiedzUsuńide zrobic:)
OdpowiedzUsuńSwego czasu używałam kremu z kwasem migdałowym 5% z Pharmaceris i dawał sobie radę z przebarwieniami.
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy preparatów z kwasami, za to domowe sposoby w postaci toniku z soku cytryny, bądź eterycznego olejku cytrynowego owszem. To dobry domowy i tani sposób, aby wyrównać koloryt skóry. Fajnie wybiela też soda.
OdpowiedzUsuńFajne propozycje ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Ja chodziłam do kosmetyczki na migdałowy, mocniejszy odpada raczej bo mam dosyć wrażliwa cerę :(
OdpowiedzUsuńNa razie próbuje unikać kwasów, ale już się skłaniam ku BHA.
OdpowiedzUsuńlubię sama stosować kwasy ;) bardzo mi to pomogło
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, zapamiętam i spróbuję z tymi kwasami :)
OdpowiedzUsuńOd kilku lat regularnie, choć jeszcze jest zbyt słonecznie na coś mocniejszego :)
OdpowiedzUsuńKiedyś chodziłam na takie zabiegi pozbycia się blizn po trądziku, ale niestety mi to nie pomogło. Napewno wykorzystam tą kurację :)
OdpowiedzUsuńSam się boje stosować kwasy, jeśli się zdecyduję to na zabiegi u kosmetyczki ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze "nie bawiłam" się z kwasami:) Na szczęście nie mam problemów z bliznami czy też przebarwieniami potrądzikowymi:)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post :) Ja zawsze staram się radzić sobie domowymi kuracjami :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Przebarwienia u mnie ostatnio zniknęły po serum z witaminą c :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie złuszczająco zadziałało u mnie serum LIQ CG z kwasem glikolowym. Mam w planach serum tej samej firmy tylko z witaminą C :)
OdpowiedzUsuńUff ja jakoś nigdy nie miałam problemu z trądzikiem :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Ja stosowałam delikatne serum kwasowe z Bielendy - raczej działa zbyt delikatnie na blizny i przebarwienia, ale pomogło mi się pozbyć trądziku.
OdpowiedzUsuńkochana Ty to zawsze coś mądrze napiszesz:)!
OdpowiedzUsuńpolecę posta koleżance :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
ANRU,
Ja sobie próbuję w domu, ale często mam podrażnioną buzię dzięki temu :P
OdpowiedzUsuńJa juz dawno chcialam zrobic, ale w wyniku laczenia sie kilku chorob, musialabym byc pod stala obserwacja lekarza, a niestety w moim przypadku to niemozliwe.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie próbowałam na sobie żadnego zabiegu z użyciem kwasów, ale wiem, że coś takiego by mi się przydało. ;)
OdpowiedzUsuńja się boję zabaw z kwasami..
OdpowiedzUsuńchcialam zrobic nie raz, ale jakos nigdy sie nie zebralam do tego,sama nie wiem dlaczego ;)
OdpowiedzUsuńW tym roku zrobię kuracje w domu,mam kilka niechcianych przebarwień,najbardziej doskwiera mi to nad górną wargą,czasami na zdjęciach wygląda jakbym miała wąsik ahahhaha,liczę ,że zblednie :)
OdpowiedzUsuńWolałabym czekać trochę czasu, ale robić to w domu jednak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ;) Tak Po Prostu BLOG
Od październiki będę w szkole uczyć się wykonywać zabiegi z kwasami i pewnie sama będę królikiem doświadczalnym - nie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuńA tak nie używam kwasów, które są dostępne w produktach.
Października*
Usuńja na przebarwienia polecam krem perłowy no-scar ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga izabiela.pl
Ten problem mnie nie dotyczy, ale wiem komu mogę polecić Twój wpis ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wprowadzić kwasy w swoją pielęgnację jesienią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o poklikanie w linki u mnie w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :)
kremy z wysokim filtrem w ogóle są dobre dla naszej cery :)
OdpowiedzUsuńMoja buzia jest ostatnio biedniutka, zmarszczki, przebarwienia, naczynka i jeszcze LZS to chyba za dużo jak na jedną kobietę:(
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam na zabiegach z kwasem migdałowym i byłam zadowolona. W ostatnich dwóch sezonach jesienno-zimowych stosowałam acne-derm, a w tym roku mam zamiar zakupić serum z Bielendy z kwasami.
OdpowiedzUsuńplanuję kurację u kosmetyczki, wolę oddać się w ręce profesjonalisty ;)
OdpowiedzUsuńja cały czas walczę kwasami ;/
OdpowiedzUsuńi jak idzie?
Usuńooo podeślę link siostrze ;)
OdpowiedzUsuńU mnie na przebarwienia najlepiej działają toniki kwasowe ;)
OdpowiedzUsuńPost idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzebarwień na szczęście nie mam, ale mam pęknięte naczynko i już widzę, że tworzy się kolejne, więc chętnie bym poczytała o tym, co zrobić, by im zapobiegać :)
OdpowiedzUsuńWspaniały post - podsyłam do znajomej! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie dotyczy, ale fajnie że piszesz o takich sposobach :))
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś peeling z fitomedu z kwasem
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post, ja jestem zielona w takich tematach więc na pewno mi się on przydał :) zacznę teraz zwracać uwagę na zawartość kwasów w kosmetykach ^^
OdpowiedzUsuńhttp://dalenadaily.com
Moje szczęście, że trądziku nie miałam. Ale mój brat dostał te gorsze geny (żart xd) i go posiadał. To coś strasznego.
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
wole domowe sposoby :)
OdpowiedzUsuńPlanuję zabieg kwasami jak skończę karmić piersią ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze w pierwszej kolejności sięgam po domowe sposoby. Ostatnio zupełnie przypadkiem dzięki wygranemu konkursowi weszłam w posiadanie kremu na zaczerwienia i powiem Ci, że moja skóra wygląda lepiej. Nadal czasem nęka mnie trądzik, ale lepiej to wygląda. Bo zostały mi takie czerwone pulachy po dawnych problemach z tą strefą (o dziwo T zawsze wyglądała lepiej).
OdpowiedzUsuńNie stosowałam takich zabiegów i właściwie nigdy też większych problemów z trądzikiem nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJa posiadam spore obawy, jeśli chodzi o kwasy...Niemniej jednak, wpis uważam za przydatny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina
bardzo ciekawy post!
OdpowiedzUsuńnie miałam o tym pojęcia
OdpowiedzUsuńJa nie muszę się martwić czymś takim ;D Haha ;D
OdpowiedzUsuńBe Beauty (klik) Zapraszam!
Mnie na przebarwienia pomaga krem z ogromna dawka witaminy C marki Mincer.
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Ja kwasów używam od dawna i jestem zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kwasy bardzo dobrze się sprawdzają. Zawsze po pozbyciu się pryszczy przeczyszczam sokiem z cytryny i nie ma żadnego czerwonego śladu.
OdpowiedzUsuńJA w tym roku mam zamiar powrócić do kwasów, musze wykończyć kwas migdałowy :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij w linki TUTAJ , dzięki ;*
Zwykle oddawałam się pod ręce specjalisty w tej kwestii ale może warto spróbować samej w domu !: )
OdpowiedzUsuńDo mnie właśnie idą kwasy. Będzie domowa kuracja :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra uwielbia produkty z kwasami, jeszcze kilka tygodni i wrócę do chemicznego złuszczania :)
OdpowiedzUsuńNajpierw trzeba raz na zawsze pożegnać trądzik :(
OdpowiedzUsuńpost jak dla mnie idealny ;)
OdpowiedzUsuńWitam, do najskuteczniejszych metod usuwających blizny potrądzikowe oraz przebarwienia pozapalne należą zabiegi z zakresu medycyny estetycznej. Przed rozpoczęciem „kuracji”, warto udac sie do profesjonalnej placówki w której specjalista sprawdzi stan skóry i dobierze odpowiednie zabiegi. Bardzo dobre efekty dają zabiegi laserowe, np. laser frakcyjny CO2, laser Emerge lub iPixel, mezoterapia mikroigłowa oraz peelingi medyczne równiez mogą zniwelować „pozostałości po trądziku. Zabiegi te są dosyć „inwazyjne” dlatego warto je wykonywac w okresie jesienno-zimowym, gdyz ekspozycja skóry na słońce w trakcie terapii nie jest wskazana.
OdpowiedzUsuńZabiegi kwasami to na pewno dobry pomysł, ale trzeba tu być ostrożnym. Tu na stronie https://evospa.pl/na-czym-polega-zabieg-kwasami poczytacie sobie coś więcej o tym.
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.