Najpiękniejsze otulające perfumy na mroźne dni
12:02Cześć kochani,
perfumy zmieniam jak rękawiczki. Zima rządzi się swoimi zapachami, przeważają w niej rozgrzewające nuty pomarańczy, goździków, wanilii, czekolady, karmelu, żywicy, śliwek czy miodu. Gourmand to zdecydowanie moja ulubiona grupa zapachowa na mroźne dni. Kocham oprócz ciepłego szalika otulać się słodkimi, mocnymi aromatami przypraw.
Midnight Shimmer Michael Kors
Opisywałam już ten zapach na Instagramie. Piękna otulająca wanilia, wprawia mnie w dobry nastrój, nie nachalna, nie za słodka, idealnie wyważona. Bardzo ciepłe perfumy, idealne na chłodniejsze pory roku. Gęsty, puchaty i uzależniający zapach. Ma bardzo dobrą trwałość, utrzymuje się do 2 dni.
L'Instant de Guerlain EDP
Jeden z moich najpiękniejszych zapachów, poznałam je jakieś 10 lat temu. L'Instant jest oszałamiający, mocny, intensywny, z ogonem. Dosyć ciężki, ale ciepły, nie powoduje (przynajmniej u mnie) bólu głowy, ani duszności. Są kuszące, wyczuwam takie syropkowe nuty.
Dune Dior
Mocarny klasyk, dominują tu drzewne nuty. Mam akurat wersje z 1995 roku, idealna na jesień i mroźne poranki. Bardzo intensywne utrzymują się do dwóch dni na skórze. Zapach opisałabym jako odważny, nonszalancki, dymny z czasem przechodzi w aldehydowy. Lubię do niego wracać.
Scandal By Night Jean Paul Gaultier
Kolejny mocarz, bardzo intensywny, słodki. Nutami przewodnimi zapachu jest miód, karmel, wanilia. Prawdziwa wyważona słodycz, czuć nektar i tą lepkość. Zdecydowanie najsłodszy killer jakiego znam, ale nie powoduje mdłości. Jest bardzo kobiecy, zwraca na siebie uwagę.
Cloud Ariana Grande
Bita śmietana, pralina, kokos to głównie nuty które skłoniły mnie do poznania tego zapachu. Słodziutkie, bliskoskórne, ciepłe, nie męczące otoczenia. Utrzymują się niestety dosyć krótko, ale pachną intensywnie. Wyczuwam nuty lodów waniliowych i w tle przebijają się kremowe gruszki. Są naprawdę bardzo ciekawe, polecam każdemu łasuchowi.
Akurat te zapachy otulają mnie niczym ciepły, puszysty kocyk. Dodają mi energii, pozytywnie nastrajają i podkreślają kobiecość.
A Wy jakie zapachy lubicie zimą? :)
Buziaki <3
7 komentarze
Myślę, że mnie również ten zapach podobałby się.
OdpowiedzUsuńAleż piękne niektóre mają opakowania :)
OdpowiedzUsuńDune to były chyba jedne z pierwszych moich droższych perfum, wcześniej chyba miałam Diorissimo. Miło je wspominam Pozostałe też chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych zapachów :)
OdpowiedzUsuńScandal By Night Jean Paul Gaultier to chyba jest zapach dla mnie.
OdpowiedzUsuńOgólnie lubię ciepłe zapachy. Wiem, że kolor buteleczki mowi o tym. Twoje propozycje mogą mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńznam tylko cloude i są piekne
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.