Kosmetyczni ulubieńcy 2022 roku
19:26Cześć kochani,
witam Was w nowym roku, czas na podsumowanie kosmetycznych ulubieńców ostatnich miesięcy. W tym roku będę zdecydowanie stawiać na minimalizm, oczywiście nowości nie zabraknie, ale lubię wracać do starych sprawdzonych składników aktywnych. Część produktów mogliście już zauważyć na moim IG bądź tutaj na blogu.
Woda lameralna - Neboa
Zdecydowanie jedna z najlepszych perełek jakie poznałam w ubiegłym roku. Konsystencja wodnista, śliska. Świetnie sprawdzi się w przypadku włosów zniszczonych. Jest to skoncentrowana odżywcza bomba, która pozostawia na włosach warstwę ochronną. Wystarczy wmasować w wilgotne kosmyki i pozostawić na 10-20 sekund. Po tym czasie zmywamy i już przy spłukiwaniu widzimy efekt, lejących się gładkich włosów. Dodatkowo ma przepiękny, długo utrzymujący się zapach. Pierwszy raz po użyciu powiedziałam tylko - magia!. Nie obciąża włosów, pozostawia je miękkie i błyszczące.
Kawowy mus do mycia ciała - Manufaktura piękna
Z tej marki miałam już wiele zapachów, ale szczególnie ten przypadł mi do gustu w jesienne wieczory i poranki. Przyjemnie pachnie deserem kawowym, konsystencja aksamitna, wygodnie rozprowadza się na skórze. Łatwo się spłukuje i fajnie pieni. Zapach utrzymuje się jakiś czas na skórze. Dzięki zawartości gliceryny pozostawia skórę odpowiednio nawilżoną.
Mgiełka do twarzy - Jowae
Znajdziecie ją u mnie na IG. Kolejne opakowanie i jej zapas mówi samo za siebie. Jest genialna!. Idealnie tworzy delikatną mgiełkę, jest bardzo wydajna, cudownie pachnie (chciałabym takie perfumy). Bardzo fajnie tonizuje skórę, zapobiega jej ściągnięciu. Przyjemnie odświeża nawet w ciągu dnia, daje poczucie natychmiastowego nawilżenia.
Rozjaśniająco - nawilżające mleczko do twarzy - QyoQyo
Razem z tonikiem tworzą zgrany duet. Lotion nakładam zazwyczaj wieczorami, skóra jest rano bardziej promienna i rozświetlona. Przyjemnie pachnie mandarynką. Szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Poprawia elastyczność skóry, zawiera 7 różnych wyciągów z kwiatów: Róża, Kosmos, Jaśmin, Lilia, Irys, Mugunhwa, Lotos.
Płatki pod oczy - Shangpree
Ich pełną recenzję znajdziecie TU. Nie będę się powtarzać, ale mogę napisać, że w pełni podtrzymuje zdanie na ich temat. Szybko poprawiają stan skóry pod oczami, porządnie nawilżają okolice oka.
Peeling z niacynamidem - Balea
Produkt znalazł się też w ulubieńcach z drogerii DM. Bardzo fajnie sprawdza się w przypadku skóry mieszanej i tłustej. Wymiata zaskórniki i niedoskonałości. Bardzo dobrze oczyszcza skórę i poprawia jej wygląd. Wyrównuje strukturę skóry, nie podrażnia.
Żel pod prysznic kokosowy - OnlyBio
Najpiękniejszy kokosowy zapach jaki do tej pory poznałam. Mam jeszcze wersje malinową oraz migdałową, ale zdecydowanie ten bije je na głowę. Nie przesłodzony, idealnie wyważony, długo utrzymuję się na skórze. Polecam wszystkim fankom kokosowych nut! Lepszego nie znajdziecie.
Pianka do mycia twarzy z probiotykami - Unpa
Jedna z najlepszych pianek do mycia twarzy. Aksamitna konsystencja, po zwilżeniu zamienia się w emulsje. Zawiera kompleks Lacto Cica, probiotyki oraz ceramidy. Świetnie wspomaga odbudowę naskórka, działa regenerująco. Twarz po jej użyciu jest odświeżona, czysta i nawilżona. Nie powoduje ściągnięcia.
Macie swoich ulubieńców zeszłego roku? :)
Buziaki <3
13 komentarze
Będę się inspirowała Twoim zestawieniem kosmetycznym podczas kolejnych zakupów.
OdpowiedzUsuńCiekawi ulubieńcy 😀
OdpowiedzUsuńbardzo fajni ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńTe płatki pod oczy muszę koniecznie przetestować :D
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty. Żel pod prysznic Koniecznie muszę sprawdzić 😉
OdpowiedzUsuńNiestety żadnego z tych kosmetyków nie znam, ale na 100% wypróbuję ten żel pod prysznic, bo kocham wszystko co kokosowe <3
OdpowiedzUsuńWoda lameralna mnie zaintrygowała i postanowiłam wypróbować ją na sobie.
OdpowiedzUsuńZapisałam do kupienia wodę lameralną. Z chęcią przetestuję! Z tej firmy unpa, a nawet z tej samej serii mam tonik, ale nie jest jakiś wybitny 🙈
OdpowiedzUsuńFajne zestawienie ulubieńców :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki. Nie miałam okazji używać żadnego z nich:)
OdpowiedzUsuńUNPA - pianka leci na liste do sprawdzenia, reszte produktów znam i faktycznie lubię :) szansa ze i ten produkt sie u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńWonderful products.Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI invite you to visit my last post. Happy New Year!
Bardzo lubię tę wodę termalną Jowae. W zapasach mam ten peeling Balea i mam nadzieję, że również będę z niego zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.