Synchrocell - krem do ciała na cellulit i zmęczone nogi i Terproline krem ujędrniający na kontur oczu i ust
12:57Cześć kochani,
markę Synchroline miałam już okazję poznać parę miesięcy temu. Dermokosmetyki, które oferuje producent zostały opracowane i stworzone w oparciu o wiedzę i doświadczenie farmaceutów. Formuły preparatów są ciągle udoskonalane, by skutecznie zwalczać problemy skórne różnego pochodzenia. Tym razem miałam przyjemność testować krem do ciała Synchrocell, który świetnie usuwa efekt "zmęczonych, ciężkich nóg". Niestety teraz to uczucie podczas ciąży towarzyszy mi znacznie częściej. Drugim produktem jest uelastyczniający preparat do skóry wokół oczu i ust.
Produkt ma działanie wygładzające, uelastyczniające i głęboko nawilżające. Przeznaczony jest dla skóry dotkniętej problemem cellulitu. Wykazuje także działanie przeciwzapalne i przeciwobrzękowe, skutecznie likwiduje uczucie ciężkości nóg. W składnikach aktywnych produktu możemy diosmine, acetyloglukozamine, kwas glukuronowy oraz escyne.
Diosmine brałam w formie tabletek przed ciążą, ma działanie korzystnie wpływające na żyły. Niestety po tacie odziedziczyłam żylaki i niewydolność żylną. Diosmina chroni i wzmacnia żyły, poprawia napięcie ścianek naczyń i pomaga w walce z żylakami. Krem wmasowuje raz dziennie wieczorem w skórę nóg, zgodnie z przepływem krwi. Nogi układam tak, aby leżały powyżej linii serca, w tej pozycji odpoczywam ok. 15 minut. Krem dosyć szybko się wchłania, nie pozostawia uczucia lepkości. Produkt ma delikatny, niedrażniący zapach, który się ulatnia.
Oprócz diosminy zawiera również escynę czyli wyciąg z nasion kasztanowca, który ma właściwości zmniejszające lepkość krwi. Ponadto escyna hamuje działanie enzymów powodujących rozkład substancji, z których są zbudowane ściany naczyń. Produkt delikatnie chłodzi nogi, aby wzmocnić ten efekt produkt przed posmarowaniem nóg, możemy wsadzić na godzinę do lodówki. Dermokosmetyk jest szczególnie polecany dla kobiet w ciąży po 3 miesiącu.
Cellulit oczywiście też mam, nieduży, ale jest, wiadomo, że taki preparat jest idealny w połączeniu ze zdrową dietą oraz ruchem. Staram się łączyć te wszystkie zasady. Krem jest bardzo wydajny, mieści się w miękkiej tubie, która zawiera 250 ml produktu. Konsystencja produktu nie jest ani za gęsta ani za rzadka. Myślę, że do kosmetyku będę stale wracać.
Krem na okolice oczu i ust - Terproline
Produkt mieści się w 15 ml wąskiej tubce. Krem ma za zadanie poprawić kontur oczy i ust, wygładzić już istniejące zmarszczki i zapobiegać powstawaniu nowych. W swoim składzie zawiera kwas hialuronowy, retinol i tokoferol w mikrokapsułkach oraz kwas glukuronowy.
Krem ma lekką, żelowo-kremową konsystencję, bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia żadnej tłustej warstewki. Bardzo fajnie nawilża i chyba co najważniejsze działa długotrwale. Fajnie rozświetla okolice oczu i ust, dzięki czemu spojrzenie wygląda na bardziej wypoczęte. Produkt ma delikatny i mało wyczuwalny zapach. Produkt fajnie spisuje się pod makijaż, nie roluje się i nie powoduje nadmiernego świecenia się okolic oczu i ust. Na końcu tubki ma bardzo fajny, wygodny aplikator, który pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości produktu.
Krem nie podrażnia i nie uczula, nie powoduje także uczucia zamglenia. Co do zmarszczek to nie mogę się wypowiedzieć. Jako takich nie mam. Ma jednak bardzo dużo plusów (świetnie nawilża, szybko się wchłania, ma lekką konsystencję, nie podrażnia oczu, ma wygodne opakowanie, jest wydajny) i zasługuje na miano bardzo dobrego kremu.
Mieliście może okazje poznać te produkty? Znacie markę Synchroline?
Buziaki <3
Cellulit oczywiście też mam, nieduży, ale jest, wiadomo, że taki preparat jest idealny w połączeniu ze zdrową dietą oraz ruchem. Staram się łączyć te wszystkie zasady. Krem jest bardzo wydajny, mieści się w miękkiej tubie, która zawiera 250 ml produktu. Konsystencja produktu nie jest ani za gęsta ani za rzadka. Myślę, że do kosmetyku będę stale wracać.
Krem na okolice oczu i ust - Terproline
Produkt mieści się w 15 ml wąskiej tubce. Krem ma za zadanie poprawić kontur oczy i ust, wygładzić już istniejące zmarszczki i zapobiegać powstawaniu nowych. W swoim składzie zawiera kwas hialuronowy, retinol i tokoferol w mikrokapsułkach oraz kwas glukuronowy.
Krem ma lekką, żelowo-kremową konsystencję, bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia żadnej tłustej warstewki. Bardzo fajnie nawilża i chyba co najważniejsze działa długotrwale. Fajnie rozświetla okolice oczu i ust, dzięki czemu spojrzenie wygląda na bardziej wypoczęte. Produkt ma delikatny i mało wyczuwalny zapach. Produkt fajnie spisuje się pod makijaż, nie roluje się i nie powoduje nadmiernego świecenia się okolic oczu i ust. Na końcu tubki ma bardzo fajny, wygodny aplikator, który pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości produktu.
Krem nie podrażnia i nie uczula, nie powoduje także uczucia zamglenia. Co do zmarszczek to nie mogę się wypowiedzieć. Jako takich nie mam. Ma jednak bardzo dużo plusów (świetnie nawilża, szybko się wchłania, ma lekką konsystencję, nie podrażnia oczu, ma wygodne opakowanie, jest wydajny) i zasługuje na miano bardzo dobrego kremu.
Mieliście może okazje poznać te produkty? Znacie markę Synchroline?
Buziaki <3
55 komentarze
Bardzo ciekawe propozycje. Nie znam tych produktów, ale naprawdę zapowiadają się fajnie. Pozdrawiam kochana, zdrówka i radości życzę. :*
OdpowiedzUsuńNie wiem czy na mój cellulit ten krem by pomógł ;) ale ten drugi na okolice oczu i ust chętnie bym wypróbowała i sprawdziła jak u mnie wypadnie :)
OdpowiedzUsuńzainteresowały mnie te produkty :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą marką styczność i bardzo dobrze wspominam kosmetyki, które testowałam :)
OdpowiedzUsuńpierwszy kremik mnie zainteresował bo moje nogi bardzo często są zmęczone na skutek chodzenia w szpilkach :-/
OdpowiedzUsuńZnam Twój ból, ja również z diosminą musiałam się polubić...też po tacie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Na cellulit raczej nic nie używam, krem pod oczy natomiast mnie uczulił, dobrze że to była tylko próbka :)
OdpowiedzUsuńniestety nie znam tych kosmetyków , ale zaciekawiły mnie.
OdpowiedzUsuńMam ten preparat na cellulit, ale wiadomo, że sam z siebie wiele nie zdziała. Ruch i dieta to podstawa :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie ten krem pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńOba produkty bardzo mnie zaciekawiły. Zwłaszcza ten pierwszy, bo też odziedziczyłam żylaki..
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Ja z żyłami problemów nie mam. Za to NBA celulut to polecam rower i duuuuuuuzo wody. 😋
OdpowiedzUsuńMoże słyszałam o tej marce, już mi się one mieszają :D Krem na okolice oczu i ust bardzo mnie zaciekawił. Chyba pierwszy raz słyszę o takim produkcie.
OdpowiedzUsuńTERPROLINE znam i już kończę, to bardzo wydajny krem, zainteresowały mnie pozostałe kosmetyki do ciała
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki krem na okolicę ust :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Nie znałam tych produktów, a wydają się bardzo interesujące :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ + obserwuję!
One Masked Girl
PS Ale trafiłam! Jestem 2000 obserwatorem Twojego bloga :D
Ostatni krem wydaje się fajny, a zmarszczek i tak jeszcze nie mam :P.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki ani produktów ale chętnie bym przetestowała;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do Siebie na nowy post ❤
Miałam kiedyś Terproline balsam do ciała ujędrniający i naprawdę fajnie się sprawdził. Miałam po nim wygładzoną skórę i widocznie ujędrnioną, zwłaszcza na pupie i udach :) niestety strasznie okropnie śmierdział :/
OdpowiedzUsuńPamietam były ich probki w Shiny Box był w porzadku, dobrze je wspominam
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ani jej produktów. Ten krem wygładzający i ujędrniający by mi się przydał - zarówno moja mama jak i mama taty mają żylaki, więc to raczej kwestia czasu, kiedy i ja będę miała, tym bardziej, że kilka małych pajączków już się pojawiło :/
OdpowiedzUsuńMam ten produkt na ciężkie nogi :)
OdpowiedzUsuńJa jakos nie wierze w takie specyfiki na cellulit :P
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy i ich produktów. Osobiście nie wierzę w kremy które sprawiają, że cellulit znika ale bardzo zaciekawił mnie krem pod oczy. :)
OdpowiedzUsuńKrem pod oczęta nas zainteresował :) Nie znamy jeszcze tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńKrem do ciała wypróbowałabym, ponieważ mam problem z cellulitem.
OdpowiedzUsuńKrem na zmęczone nogi brzmi bardzo ciekawie. Ostatnio borykam się z tym problemem. Nie mam żylaków, ale myślę, że warto go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMiałam od nich tylko tej mini saszetki i chyba był to żel do mycia twarzy. Ale było już to tak dawno że nawet dokładnie nie pamiętam jak się sprawdzil
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek i dużo miłości :*
UsuńZaciekwiłaś mnie bardzo tą marką ;-)
OdpowiedzUsuńPiszę szczerze, że przydałyby się mi takie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńZachęcające są :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie testuję ten krem pod oczy i zapowiada się obiecująco :)
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie tej marki, ale wszystko przede mną ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale krem na zmęczone nogi jest interesujący :-)
OdpowiedzUsuńMarki niestety nie znam i produktów też, ale wydają się być fajne :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą markę. A gdzie można kupić produkty firmy ?;)
OdpowiedzUsuńW aptekach internetowych i stacjonarnych np. w super-pharm :)
Usuńmarke znam jedynie z blogow:)
OdpowiedzUsuńO marce gdzieś tam kiedyś słyszałam. Jednam ja nie potrzebuję jeszcze takich kosmetyków więc nie używałam. :)
OdpowiedzUsuńJa nie wierzę w takie cuda, ale daj znać czy się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
www.stylishmegg.pl/2018/02/czerwony-paszcz-w-pepitke.html
Ten krem pod oczy niedługo będę tesować. :)
OdpowiedzUsuńTakich kosmetyków nie miałam.
OdpowiedzUsuńKoniecznie po przetestowania któreś :)
Bardzo ładnie wyglądają.
Pozdrowionka serdeczne :)
tan na okolice oczu i ust mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńna okolice oczu i ust chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńKiedyś dawałam się nabrać na te chwyty producentów, że cellulit znika, ale przestałam :D teraz wierzę jeszcze w bańkę i masaż, bo na razie nie próbowałam :D
OdpowiedzUsuńTej firmy nie znam jeszcze.
Marki nie znam, ale w tego typu działaniach nie wierzę takim preparatom.. a nawet jakby miały być skuteczne to chyba po bardzo długim stosowaniu. Żylaków nie mam i nie miałam, ale słyszałam o nich - więc jeśli krem pomaga, to dobrze! A na celulit polecam ćwiczenia i wodę - znika bardzo szybko :) - sprawdzone :P
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym krem na okolice oczu i ust - dobre nawilżacze są mi bardzo potrzebne :D
OdpowiedzUsuńnie znam tych produktów, jednak zapowiadają się super :D najbardziej mnie zaciekawił ten produkt na cellulit :D Ciekawe czy dałby radę u mnie oczywiście z dietą i porcją ruchu ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki :)
OdpowiedzUsuńDiosmina i wyciąg z nasion kasztanowca, to super połączenie, które daje ulgę zmęczonym nogom i wzmacnia naczynia krwionośne :)
OdpowiedzUsuńuczucie zamglenia - tego zwrotu brakowało mi w ostatnim wpisie, idealnie to nazwałaś Kochana!
OdpowiedzUsuńZapraszam na najnowszy wpis - współpraca!
Nie znam ani tej firmy, ani tych produktów, ale muszę się zainteresować:D
OdpowiedzUsuńKrem do nóg mnie zainteresował najbardziej :) Mojej mamie kupie taki na urodziny, ona ma problemy z żylakami.
OdpowiedzUsuńMi raczej nie sa potrzebne takie kosmetyki :) Ale wyglądają bardzo ładnie. Dobrze ze ten większy vi się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.