Aromaterapia na jesień - sposób na lepsze samopoczucie
14:21Cześć kochani,
jesień w pełni, dzień coraz krótszy - czas na energetyczną aromaterapie. Znam te poranki gdzie za oknem ciemno i plucha, ciężkie powieki, ciepła pościel, jeszcze 5 minut i tak każdego dnia. Przyjemne wstawanie mogą zapewnić nam aromaty, które poprawią nam nastrój i mają działanie pobudzające. Dyfuzory, kominki a może świece bądź aromatyczna kąpiel? Sprawdź co będzie dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem.
Dyfuzor, kominek czy nebulizator?
Kominki do aromaterapii możemy spotkać szklane, drewniane oraz ceramiczne. Działają na zasadzie podgrzewacza, który uwalnia aromat wosków bądź olejków eterycznych. Dolna część to właśnie miejsce na bezzapachową świeczkę. Aby w pełni cieszyć się zdrowotnym zapachem pamiętajmy o wyborze wosków wysokiej jakości. Oczywiście kominki do olejków różnią się wysokością od tych na wosk i nie należy ich używać zamiennie, chyba, że mamy do czynienia z kominkami elektrycznymi, a ciepło pochodzi z prądu elektrycznego. Dużo trwalsze są kominki z ceramiki, odporne na pęknięcia i wysoką temperaturę. Przy wyborze warto zwrócić uwagę na powierzchnię miseczek, powinny być one gładkie, aby łatwo wyczyścić resztkę wosku. Dyfuzor aromaterapeutyczny najczęściej łączony jest z funkcją nawilżacza powietrza, jest oczywiście wygodniejszy w użyciu niż kominek, ale i dużo droższy. Wykorzystuje on zimną wodę zamienianą w parę, która przypomina aerozol. Za pomocą ultradźwięków cząsteczki olejków zostają rozproszone wraz z parą wodną tworząc pachnącą mgiełkę. Możemy spotkać się także z dyfuzorami patyczkowymi. Zazwyczaj wykonane są ze szklanej bądź ceramicznej butelki, wypełnionej częściowo olejkiem zapachowym. Patyczki wykonane są naturalnego materiału rattanu, które dzięki wytłoczonym otworom, przenoszą zapach do otoczenia. Nebulizator wykonany jest zazwyczaj ze szkła, działa bez użycia wody i ciepła na zasadzie zimnej dyfuzji. Ich działanie jest znacznie silniejsze od dyfuzorów i kominków oraz bezpieczniejsze, nie zachodzi ryzyko reakcji z plastikiem czy innymi tworzywami. Jest zalecany głównie do olejków cytrusowych, które z dyfuzorami bądź kominkami mogą wytwarzać szkodliwe substancje. Nie jest natomiast zalecany do olejków pozyskiwanych z korzeni roślin, lepka konsystencja może go zapchać. Podsumowując najzdrowszym i najbezpieczniejszym wyborem jest nebulizator.
Jaki olejki zapachowe wybrać?
Olejki cytrusowe
Moja ulubiona grupa zapachowa, najczęściej sięgam po olejek cytrynowy i pomarańczowy. Zapachy te poprawiają koncentracje i dodają energii. Obniżają napięcie nerwowe, łagodzą stres i ból mięśni. Ponadto wzmacniają odporność i mają działanie bakteriobójcze. Podsiadają duże ilości Limonenu związku, który zwalcza wolne rodniki.
Olejek eukaliptusowy
Idealny wybór dla zakatarzonych, działa antyseptycznie, pomaga w walce z przeziębieniem. Pozyskiwany jest ze świeżych liście eukaliptusa, posiada mocny zapach. W sezonie letnim szczególnie zalecany jest na komary i kleszcze. Regularne stosowanie inhalacji z olejku eukaliptusowego, udrożni zatkany nos i oczyści drogi oddechowe. Ponadto działa relaksująco, koi zmysły i wycisza.
Olejek lawendowy
Ma silne działanie relaksujące, pomaga w zaśnięciu. Wspomaga leczenie depresji i stanów lękowych, uspokaja i wycisza. Pomaga regulować ciśnienie, niweluje ból głowy. Nie stosujemy go w ciąży i w czasie karmienia piersią.
Olejek miętowy
Jego świeżość zapewni nam energię od samego rana, pozytywnie wpływa na nasz nastrój. Wspomaga walkę z migrenami, oczyszcza zatoki. Poprawia koncentracje, zalecany szczególnie podczas pracy. Badania wykazują, że jego regularne wdychanie zmniejsza apetyt.
Na jaki olejek się zdecydować?
Nie udzielę Wam na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, oczywiście musicie kierować się własnymi potrzebami oraz preferencjami. Mogę za to uczulić na czytanie składu przed wyborem odpowiedniego olejku, pamiętajcie, aby był najwyższej jakości. Przed wyborem przeczytajcie także przeciwskazania, większość z olejków nie jest zalecana w okresie ciąży, bezpiecznymi olejkami jest grupa cytrusowa. Aromaterapie możecie także stosować dodając olejki do kąpieli bądź bazowych olejów tworząc mieszanki do masażu.
Gotowi na aromaterapię?
Zapraszam Was również na wpisy zaprzyjaźnionych blogerek:
24 komentarze
Bardzo ciekawy artykuł, jeśli chcesz sprawdzić bardzo naturalne kosmetyki to zapoznaj się z ofertą Verofornature. Kosmetyki z kilku składników, bez konserwantów oraz substancji chemicznych, bezpieczne dla kobiet w ciąży, po ciąży oraz dzieci. Polecam :)
OdpowiedzUsuńZapachy są ze mną przez cały rok :)
OdpowiedzUsuńTaki nebulizator by mi się przydał, nie tylko jesienią :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Nie wyobrażam sobie życia bez zapachów :)
OdpowiedzUsuńOlejek lawendowy muszę kupić do sypialni:)
OdpowiedzUsuńJa przestałam stosować olejki jak pediatra syna mnie ochrzanił że przy dzieciach nie wolno, a syn siedzi z nami praktycznie cały czas. Chyba że jest w przedszkolu to czasami sobie zapalę świeczkę zapachową.
OdpowiedzUsuńMam dokładnie taki sam dyfuzor, jak ten na zdjęciu. Bardzo lubię stosowanie aromaterapii.
OdpowiedzUsuńDyfuzor bym bardzo chciała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńStosuję jesienią i zimą olejki :)
OdpowiedzUsuńNiedawno kupiłam dyfuzor zapachowy i narazie rozkoszuje się zapachem lawendowym.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis :) Miałam kiedyś taki dyfuzor patyczkowy i byłam bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńI love Aromatherapy! Thanks for sharing these tips!
OdpowiedzUsuńxoxo
Lovely
www.mynameislovely.com
U mnie stoi kominek na parapecie, a w ostatnim czasie jest nawet dość często "odpalany". Zapachowe świeczki, ale przede wszystkim olejki. Lubię olejek pomarańczowy, cytrynowy i lawendę :)
OdpowiedzUsuńMam też o zapachu świeżego prania, ale ten już bardziej dla ładnego zapachu w domu niż lepszego samopoczucia ;)
Bardzo lubię używać olejków w domu :) Ale niestety u mnie się za bardzo kotłują, dodaje jedynie olejki eteryczne do odkurzacza, wtedy jakoś ładniej pachnie w domu i ten zapach lepiej się roznosi
OdpowiedzUsuńBlog czytam już jakiś czas i muszę w końcu napisać komentarz, bardzo ciekawie opisujesz wszystkie tematy czekam na kolejne. Pisz dalej, czekamy na więcej wpisów.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ziołowy zapach olejków :)
OdpowiedzUsuńOj tak, zdecydowanie poczułam już te jesienną aurę i od tego tygodnia cały czas aromatyzuje się poprzez świecę i kominki :)
OdpowiedzUsuńOlejek cytrynowy brzmi naprawdę dobrze.
Moim ulubionym na dzień dzisiejszy jest dzika orchidea :)
Pozdrawiam cieplutko.
ja uwielbiam dyfuzory, a ładny zapach to podstawa:)
OdpowiedzUsuńOlejki rzadko uzywam, wole woski :)
OdpowiedzUsuńsuper wpis
OdpowiedzUsuńJa mam kominek i dyfuzor i muszę powiedzieć, że uwielbiam oba! Mój ulubiony zapach to bergamotka ;)
OdpowiedzUsuńAromaterapia to świetny sposób na poprawienie sobie humoru. Moja psychoterapeutka poleciła mi aromaterapię. Teraz na każdej terapii online odpalam swój dyfuzor i rozmawiam z moją terapeutką. Czuję się wtedy zrelaksowana.
OdpowiedzUsuńAromaterapia to dobry sposób aby oczyścić umysł. Jestem po zabiegu wszycia esperalu w Łodzi. Jest to wszywka alkoholowa, która pomaga z uzależnieniem. Po zabiegu czuję się o wiele lepiej i zdrowiej, a aromaterapia pomaga mi się uspokoić.
OdpowiedzUsuńKlimatyczny wpis, można poczuć nastrój jesienny, ale prawdę mówiąc ciesze się ze idzie wiosna
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.