Zdrowa opalenizna w minutę !

13:47

Cześć kochane,
Pogoda u mnie strasznie płata figle, raz słonecznie, raz deszczowo. Koszyczek już poświęcony, w chwili wytchnienia chciałabym Wam przedstawić samoopalacz, który odmieni Wasze ciałko w minutę.Opalone ciało prezentuje się zdrowiej i dodatkowo wyszczupla nasze ciało.Nie jestem zwolenniczką solarium, ponieważ wiem jak zły i zgubny wpływ ma ono na moje ciało dlatego sięgam po alternatywę jaką jest VITA LIBERATA LUXURY TAN.

Vita Liberata pHenomenal 2-3 Week Tan Lotion 


Od producenta:
Vita Liberata  to  marka produkująca organiczne ekskluzywne kosmetyki samoopalające. W tym momencie dzięki wysokiej jakości produktów oraz łatwości w użycia firma działa już w 22 krajach oraz ma wielu fanów wśród zagranicznych gwiazd. Vita Liberata jest również liderem wśród produktów samoopalających w najlepszych SPA na całym świecie.
Kosmetyki Vita Liberata pozbawione są zapachu, parabenów , alkoholu i są  szybkie oraz łatwe w użyciu. 80 % składników jest pochodzenia organicznego! Idealnie zanikające bez smug i zacieków, z technologią Moisture Lock - 72 godzinne nawilżania oraz bezzapachowe, co w produktach samoopalających jest ogromnym atutem. Marka posiada szeroki wybór preparatów zarówno jednodniowych zmywalnych, o trwałości 5-7 dni jak i utrzymujących się nawet  do 3 tygodni (pHenomenal 2-3 week Mousse), co czyni ten preparat jedynym  dostępnym na rynku światowym o tak długiej trwałości!

Skład:
Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Water*, Dihydroxyacetone***, Glycerin*, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Buyrospermum Parkii (Shea) Butter (Beurre)*, Saccharide Isomerate***, Tocopheryl Acetate**, Panthenol**, Disodium EDTA, Cucumis Melo (Melon) Fruit Extract**, Hyaluronic Acid, Benzyl Alcohol***, Salicylic Acid***, Sorbic Acid***, Vitis Vinifera (Grape) Seed Extract**, Ginkgo Biloba Leaf Extract*, Fucus Vesiculosus Extract**, Litchi Chinensis (Lychee) Fruit Extract**, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Extract*, Hydrolysed Silk (Soie), Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Extract*, Citric Acid, CI 17200 (Red 33), CI 42090 (Blue 1), CI 19140 (Yellow 5), CI 60730 (Ext. Violet 2), CI 14700 (Red 4)
*Organic / **Natural Origin / ***Ecocert


Dużym plusem lotionu jest na pewno skład.Byłam nim bardzo mile zaskoczona.Składniki wykorzystane w lotionie mają bardzo pozytywny wpływ na nasze ciało zawiera m.in wodę z aloesu,masło shea,ekstrakt z melona do tego  składniki są pochodzenia organicznego, naturalnego i posiadają certyfikaty.


Lotion jest zamknięty w bardzo estetycznym i wygodnym opakowaniu z pompką.Bez problemu już po pierwszym naciśnięciu wydostaje się nam odpowiednia ilość preparatu.

Kolejnym bardzo ważnym aspektem jest to,że lotion nie ma typowego brzydkiego zapachu samoopalacza, jest bezzapachowy.


Konsystencja jest zbliżona do balsamu ,korzystając z poręcznej rękawicy możemy w łatwy sposób nałożyć samoopalacz na skórę i nie pozostawia on żadnych smug.Bardzo szybko się wchłania i nie musimy się martwić,że pobrudzimy wszystko w okół siebie.


Moja opinia:
Przed nałożeniem preparatu na nogi wykonałam dokładny peeling skóry a następnie wyciskając odpowiednią ilość produktu na dołączoną rękawicę nałożyłam lotion na nogi.Rozsmarowanie produktu jest bardzo łatwym zabiegiem.Lotion nie pozostawia smug i szybko się wchłania.Zarówno przed jak i po nie możemy używać żadnych balsamów, ponieważ mogłybyśmy w ten sposób sprawić,że samoopalacz zostałby nałożony nierównomiernie na naszych nogach.
Preparat Luxury tan może być stosowany na całe ciało,także na twarz jednak tego sposobu jeszcze nie próbowałam.Jestem jednak przekonana,że równie dobrze sprawdziłby się użyty na skórę twarzy.

Lotion jest dostępny drogeriach Sephora cena ok. 130 zł, rękawica ok.30 zł.

Vita Liberata pHenomenal 2-3 Week Tan Lotion dostałam do przetestowania dzięki firmie Vita Liberata, nie wpłynęło to jednak na moją opinię o produkcie.


Używacie samoopalaczy? Jakie są wasze sprawdzone preparaty?

Buziaki <3


Zobacz również

58 komentarze

  1. Nono, ładny efekt. Je jednak mimo wszystko unikam jak ognia samoopalaczy i rzeczy, które mogą brązować, bo boję się, że z moimi umiejętnościami nasmarowałabym się nierównomiernie i wyglądałabym jak ostatnie nieszczęście świata :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie używam,jakoś nie jestem do nich przekonana:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny efekt :) Wszystkie samoopalacze mają bardzo specyficzny zapach dlatego ich nie lubię ale ten z chęcią bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czeka u mnie ten samoopalacz na swoją kolej, a raczej na lato :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Cały czas waham się go użyć, ale może w końcu się zdecyduje ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używam, nie umiem i nie lubię ich zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam i jutro zabieram się do testowania :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zawsze źle nałoże, jakieś plamy mi powychodza, więc dałam sobie spokój; )

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie biało i na zewnątrz jak i skóra, czekam na lato na brąz ;)

    Pozdrawiam i życzę RADOSNYCH ŚWIĄT :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  10. Zraziłam się do samoopalaczy bo po kilku godzinach od nałożenia śmierdzą jak stara wędzarnia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie używam, czasem tylko balsamu brązującego ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem chyba jedną z nielicznych osób, które nie używają samoopalaczy. Bo ja nawet balsamem opalającym potrafię sobie plamy zrobić, Ale efekt ładny. Naturalny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jeśli produkt jest warty swojej ceny, to chętnie bym wypróbowała. Moja skóra nie lubi się ze słońcem i stanowczo broni się przed opalaniem :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy produkt ale trochę drogi:P

    OdpowiedzUsuń
  15. jestem baaardzo zaciekawiona, bo właśnie do mnie jedzie

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam od nich piankę i jest po prostu świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny efekt, wezmę ten produkt pod uwagę podczas zakupów. :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny efekt. Opalenizna wygląda jak naturalna. Ja nie korzystam z samoopalaczy, zawsze jakieś smugi mi się zrobią i później męczę się, żeby natychmiast to zmyć.

    OdpowiedzUsuń
  19. Efekt fajny ;)
    Pogodnych i Wesołych Świąt :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. fajny efekt :) ja nie lubię być opalona, poza tym moja skóra od 2 lat źle reaguje na słońce,więc przyzwyczaiłam się do wiecznej bladości :D

    OdpowiedzUsuń
  21. raczej nie używam samoopalaczy. wolę naturalną opaleniznę ;) pozdrawiam i obserwuję

    http://sand-cosmetics.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. oo świetna sprawa ! muszę wypróbować :)

    sniadanielejdis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. ja unikam samoopalaczy jak ognia :D

    OdpowiedzUsuń
  24. efekt fajny, ale ja uwielbiam balsamy zatem byłabym smutna z powodu niemożliwości jego używania :P

    OdpowiedzUsuń
  25. efekt - wow, jestem bladziochem, zwłaszcza jeśli o nogi chodzi, ale takich pieniędzy nie wydałam jeszcze na żaden kosmetyk, więc na lotion opalający, który nie jest mi niezbędny, tym bardziej nie wydam. Ale efekt jest na serio powalający, no i brak smug!

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam z tej firmy balsam brązujący i też jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Takie produkty to nie dla mnie, ja swoją bladość już nawet polubiłam, ale trzeba przyznać efekt fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Efekt jest bardzo dobry i naturalny, a dodatkowy + za nawilżenie. Niestety odstrasza mnie cena... :(

    OdpowiedzUsuń
  29. hmm kiedys stosowałam podobny efekty były kestra nawet do ślubu szybko i bezbolesnie się "opaliłam".

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam ich dwa produkty do opalania twarzy i bardzo je lubię.

    OdpowiedzUsuń
  31. Miałam piankę i jest świetna :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. przydałby mi się samoopalacz bo po zimie jestem strasznie blada :(

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja tam wolę być blada :D
    Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ klik! :))

    OdpowiedzUsuń
  34. ja sie bje eksperymentować z takimi kosmetykami poczekam na słńce!:)
    Obserwujemy ?? daj znać u mnie ;)
    K L I K
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje za odwiedziny u mnie oraz komentarz i obserwację ;) rewanzuje sie i również obserwue!:) DO ZOBACZENIA :) :*

      Usuń
  35. Nie używam tego typu produktów.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja mam mgiełkę samoopalającą z YR i jest całkiem niezła :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo mnie zaciekawił ten samoopalacz. Podoba mi się aplikacja i ta rękawica.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie lubię samoopalaczy :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie, do obserwowania i komentowania :*

    OdpowiedzUsuń
  39. Nigdy nie stosowałam tego typu produktów.

    OdpowiedzUsuń
  40. mam ich piankę, też daje radę ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Gdyby nie cena to bym go kupiła :D

    OdpowiedzUsuń
  42. wyglada bardzo naturalnie,na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Moja siostra stosowała tą piankę i była bardzo zadowolona z efektów. Drogi produkt ale warty ceny, dla osób które nie lubią solary w sam raz

    OdpowiedzUsuń
  44. Mam z tej firmy piankę, i czekam by użyć bliżej wesela kuzynki, bo na razie troche mi szkoda :) buziaki!! I zapraszam na nowy wpis:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Efekt super ;) Ale chyba jednak wolę posmalić się w solarce ☻

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja wolę balsamy stopniowo opalające. :)

    Pozdrawiam i zapraszam na rozdanie: http://alterations-passion.blogspot.com/2015/03/rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  47. przydałaby mi sie mojej skórze taka opalenizna ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie używam takich kosmetyków, ale recenzja i zdjęcia są bardzo zachęcające. Kto wie czy kiedyś nie będę potrzebowała takiego przypomnienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie lubię samoopalaczy, ale zachęca mnie to, ze nie śmierdzi jak te zwykłe. Widziałam efekty też u kasi i były podobnie fajne.

    OdpowiedzUsuń
  50. wow, ale piękna opalenizna :) chyba muszę się w niego zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.

Fanpage

Inspiracje

Projekt-bez-tytu-u-1