Wakacyjna apteczka
15:41
Cześć kochane,
Pogoda ostatnio się coś popsuła zamiast lata , mamy jesień. Czekam z utęsknieniem na kolejne dni upałów, dziś chciałabym Wam zaprezentować moją wakacyjną apteczkę z którą się nie rozstaje podczas letnich wypraw.
Co wakacje zdarzają mi się skaleczenia czy zadrapania, każda z nas spotkała się także z pęcherzami bądź otarciami stóp. Pomocą służy mi powyższe trio, dzięki któremu bez względu na sytuacje czuje się komfortowo i nie muszę się martwić w nagłych wypadkach,
Pierwsze plastry są uniwersalne , samoprzylepne z opatrunkiem. Opakowanie zawiera 5 plastrów na skaleczenia i otarcia. Bardzo je lubię ze względu na ich kształt dopasowujący się do skóry , ich rozmiar oraz wytrzymałość, większość przetestowanych przeze mnie plastrów na rynku, trzyma się bardzo krótko i niepostrzeżenie odkleja się od miejsca rany.
W opakowaniu znajduje się 12 plastrów w tym 2 tekstylne do cięcia i 10 wodoodpornych. Plastry chronią przed dostaniem się do rany wszelkim zabrudzeń są elastyczne i pozwalają skórze oddychać.
Ostatnie plasterki są chyba najbardziej znane, przeznaczone są na pęcherze i otarcia stóp. W opakowaniu znajdują się dwa plastry o średniej wielkości. Plastry wykonane są z materiału przyspieszającego gojenie się rany. Plasterki zawierają poduszeczkę , która zmniejsza nacisk na skórę i zapobiega otarciom.
Plastry idealnie przylegają do stopy, nie odkształcają się, chronią przed wilgocią i zabrudzeniami. Mogą być stosowane profilaktyczne jak i również na przyspieszenie się gojenia już istniejących otarć.
Miałyście ? Lubicie?
Buziaki <3
62 komentarze
Też mam te plasterki, zwłaszcza te na otarcia są świetne
OdpowiedzUsuńBardzo dobra firma :D
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze są te ostatnie plasterki, mnie często niestety buty obcierają.
OdpowiedzUsuńPrzydatne :-)
OdpowiedzUsuńSuper :) Bardzo przydatne :)
OdpowiedzUsuńTych nie znam, ale u mnie w torebce zawsze też są plastry :)
OdpowiedzUsuńPlastry noszę ze sobą zawsze i wszędzie, bo "nigdy nic nie wiadomo" :) Dlatego tym bardziej znajdują się w mojej wakacyjnej apteczce - bez plastrów ani rusz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Ania z bloga napiszę nam życie! :) Klik.
Plastry mam zawsze w kosmetyczce, którą noszę w torbie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam te plastry w swojej apteczce :D
OdpowiedzUsuńOch tak, te ostatnie wiele razy mnie ratowały. Uwielbiam ! : )
OdpowiedzUsuńPlastry to podstawa :).
OdpowiedzUsuńTakie plastry to u mnie zawsze muszą być i w domu i w torebce :)
OdpowiedzUsuńMam i je lubię :)
OdpowiedzUsuńJa takich problemów nie mam ponieważ poruszam się na wózku, więc wszelkie urazy to dla mnie rzadkość ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zaobserwowania mojego bloga ;)
i tak najlepsze są plastry z Minionkami z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńtez posiadam :) pozdrawiam i obserwuję
OdpowiedzUsuńnie znosze plastrow ;)
OdpowiedzUsuńPlastry zabieram ze sobą tylko, gdy wyjeżdżam. :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam w torebce plastry compeed na odciski; ) i jeden duuuży plaster gdyby któraś z moich ran się otworzyła - juz dwa razy puściła mi rana prawie 3 miesiące po zabiegu, więc wole być ubezpieczona; )
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie wszystkie nowe buty witam plasterkami. Tegoroczne klapki też :)
OdpowiedzUsuńMiałam te ostatnie i faktycznie pomagają na odciski, przy nowych butach nie ma nic lepszego ;)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy jeszcze nie miałam :) a z tego co poczytałam warto się w nie zaopatrzyć ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem jedyną, która się nie rozstaje prawie w ogóle z plastrami :P
Zawsze je mam w kosmetyczce w torebce :)
Plastry zawsze warto mieć :)
OdpowiedzUsuńo tak! rzeczywiście takie trio z pewnością przyda się każdemu ;) a że niewiele zajmuje miejsca to możemy je zabierać ze sobą wszędzie ;) a co do pogody to ponoć od jutra ma już być słoneczko ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy!
Mi to plastry całym rokiem się przydają bo jestem gapą :)
OdpowiedzUsuńMi to plastry całym rokiem się przydają bo jestem gapą :)
OdpowiedzUsuńMi to plastry całym rokiem się przydają bo jestem gapą :)
OdpowiedzUsuńTeż mam plastry zawsze pod ręką :)
OdpowiedzUsuńTak, plastry trzeba mieć! :P
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post! przydatny:)
OdpowiedzUsuńhttp://sniadanielejdis.blogspot.com/
I'm glad I've seen this post. You just remembered me to go and buy some bandages, I tend to get blisters- especially in summer :P xx Maja
OdpowiedzUsuńhttp://majasmuffin.blogspot.com
też je mam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
Mam ten trzeci rodzaj plastrów:) Są genialne :)
OdpowiedzUsuńPlastry w wakacje obowiązkowe !
OdpowiedzUsuńplastry mam zawsze przy sobie, za każdym razem sobie musze obetrzec nogi...
OdpowiedzUsuńNiezastąpione podczas wakacji, coś o tym wiem :P
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie, pod koniec lipca rozdanie KLIK
Też je lubię, zawsze mam w torebce :)
OdpowiedzUsuńzawsze mam pod ręką:)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych plastrów, ale jakieś w szafeczce mamy :) Bardzo rzadko używam takich rzeczy, jak już to przeważnie mój facet, bo to on ma różne przygody :D
OdpowiedzUsuńPlastry latem to dla mnie niezbędnik :D
OdpowiedzUsuńU mnie plastry przydają się cały rok, no może najrzadziej po nie sięgam zimą, ale generalnie są to niezbędne rzeczy podczas wakacji, czy wiosny. Mam bardzo wrażliwe stopy i niestety łatwo ulegają otarciom :(
OdpowiedzUsuńtaka apteczka to musi być ;D
OdpowiedzUsuńTakże mam tendencje do skaleczen i staram się mieć w torebce parę plasterkow :-)
OdpowiedzUsuńplastry są mi niesamowicie niezbędne, zawsze muszę mieć przy sobie :)
OdpowiedzUsuńMoże nie te ale plasterki zawszę potrzebne i powinna być zawszę z nami apteczka na wakacje ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zawsze warto nosić plastry w torebce.
OdpowiedzUsuńgreat post, Have a wonderful weekend!
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
bez plastrów ani rusz;)
OdpowiedzUsuńOjj takie plastry potrafią nie raz uratować skórę ... :)
OdpowiedzUsuńzawsze mam plastry w swojej torebce, bez nich się nie ruszam! to niezbędnik zawsze i wszędzie :)
OdpowiedzUsuńTakie plastry na pięty muszę sobie sprawić.
OdpowiedzUsuńTe ostatnie uwielbiam zwłaszcza wtedy gdy mam nowe buty na nogach, ja zawsze tak mam, że pierwsze dwa wyjścia i nogi są obtarte, więc żeby tego uniknąć sięgam po te plastry :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny gadżet i powinien znajdować się w każdej torebce.
OdpowiedzUsuń:*
Plastry tej firmy goszcza w mojej apteczce zawsze ;)
OdpowiedzUsuńLatem bez plastrów ani rusz!
OdpowiedzUsuńJa mam jakąś manię na punkcie plastrów, muszą ładnie wyglądać i dobrze się trzymać hihi :D
OdpowiedzUsuńPlastry to podstawa u mnie, nawet stare buty potrafią obcierać. Też kupuję tą firmę
OdpowiedzUsuńja w podróże zabieram plaster, przydaje sie :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam te plastry dlatego rządzą zarówno w domowej apteczce jak i w torebce :)
OdpowiedzUsuńPlastry to konieczność,zwłaszcza latem;)
OdpowiedzUsuńBez plastrów w wakacyjnej apteczce ani rusz - potwierdzam ;) A jeśli chodzi o szeroko rozumiany temat ran i skaleczeń, to dorzucę coś od siebie. Moje ostatnie odkrycie: karnozyna. Jest to substancja, która wspomaga gojenie ran - przede wszystkich takich najbardziej problematycznych (trudno gojących się, np. odleżynowych), ale oczywiście nie tylko. Ułatwia gojenie ran wszelkiego pochodzenia. Warto o tym wiedzieć i polecam Wam poczytać o karnozynie więcej tutaj zwłaszcza, że ma ona dużo szersze zastosowanie. Jeśli jesteście osobami aktywnymi fizycznie, to karnozyna pomoże Wam zregenerować mięśnie, będą one prawidłowo pracować. Karnozyna pozytywnie oddziałuje na wydolność organizmu. Polecana jest też osobom, które z różnych względów nie jedzą mięsa. Warto o tym wiedzieć, polecam uwadze wszystkim :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa do wakacyjnej apteczki wkładam zawsze jeszcze plum eye wash specjalny płyn do przemywania oczu w przypadku gdy czas się do nich dostanie. Super specyfik polecam wszystkim.
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.