Probiotyki i prebiotyki w kosmetykach w jaki sposób nam pomagają? Jak działają na naszą skórę?
10:00Cześć kochani,
probiotyki i prebiotyki na pewno znacie w postaci dodatku do żywności, podnoszą one naszą odporność i chronią przed przeziębieniem. Zazwyczaj są dodawane do jogurtów, serków lub mlecznych napojów, dlaczego więc nie przenieś korzystnych właściwości probiotyków i prebiotyków do świata kosmetyków?
Czym dokładnie są probiotyki?
Są to mikroorganizmy, które żyją na ogół w symbiozie z ludzkim organizmie. Te przyjazne bakterie poprawiają nasze samopoczucie, podnoszą odporność oraz sprawiają ,że nie straszne nam przeziębienia. Przemysł kosmetyczny postanowił wykorzystać pozytywny wpływ tych bakterii na podnoszenie odporności naszej skóry, poprzez stosownie odpowiednich kosmetyków.
Czym są prebiotyki?
Nie należy mylić tych dwóch pojęć. Prebiotyki są to bowiem substancje, które odżywiają już istniejące w naszym organizmie bakterie, stwarzając odpowiednie warunki do rozwoju dobrej flory bakteryjnej. W ten sposób stymulują rozwój i wzrost dobrych mikroorganizmów w naszym ciele.
W jakiej formie występują probiotyki i prebiotyki w kosmetykach?
Probiotyki są najczęściej pozyskiwane z konkretnych szczepów bakterii kwasu mlekowego dodawane są w postaci rozdrobionej zawiesiny lub biolizatu.
Prebiotyki znajdują się naturalnie w warzywach typu szparagi, cykoria lub karczochy najczęściej wykorzystywana jest substancja inulina.
Jak działają probiotyki i prebiotyki na naszą skórę?
Probiotyki dają efekt lekkiego złuszczenia, oczyszczenia oraz wygładzenia skóry. Stymulują produkcję ceramidów oraz nie pozwalają na zbyt szybki rozpad kolagenu w komórkach. Skóra zyskuje elastyczność i nawilżenie oraz ochronę przed promieniami słonecznymi. Przyspieszają gojenie się ran oraz chronią skórę przed stanami zapalnymi. Te drugie zaś wykorzystywane są w produkcji kosmetyków pielęgnacyjnych dla dzieci oraz produktów do higieny intymnej a także przeciwłupieżowych. Ograniczają one rozwój niekorzystnych grzybów oraz bakterii. Pomagają w walce z trądzikiem a w dezodorantach chronią przed powstawaniem nieprzyjemnego zapachu.
W domowych warunkach możemy spokojnie swojej skórze zaserwować raz na tydzień maseczkę z jogurtu naturalnego, kefiru lub kąpiel z dodatkiem mleka.
Korzystacie kochani z darów natury? Stosujecie w swojej pielęgnacji probiotyki i prebiotyki?
Buziaki <3
92 komentarze
ewidentnie się na tym nie znałam dzięki za post;D
OdpowiedzUsuńbardzo interesujący post i cudowne zdjęcia ❥
OdpowiedzUsuńoj tak:D
UsuńWcześniej o tym nic nie wiedziałam, fajnie jest dowiedzieć się czegos nowego :D
OdpowiedzUsuńmądra główka napisała jakaś:D
UsuńFantastyczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :) Staram się stosować probiotyki, lecz czasami mi się nie udaje :P
OdpowiedzUsuńNawet nie słyszałam, że coś takiego istnieje ale kąpiel z dodatkiem mleka brzmi całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńmaseczkę z jogurtu naturalnego i kurkumy regularnie robię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam dotychczas pojęcia o probiotykach i prebiotykach w kosmetykach :D
OdpowiedzUsuńNotka jak najbardziej pozytywna. Przydante są probiotyki podczas antybiotykoterapii.
OdpowiedzUsuńO, nie słyszałam o stosowaniu tych dwóch substancji w kosmetykach :)) Znałam je wyłącznie z dobroczynnego wpływu na ochronę jelit (stosowanie podczas Atybiotykoterapi). Być może skuszę się na maseczkę z naturalnego jogurtu ^-^
OdpowiedzUsuńZapraszam na kosmetyczny KONKURS na blogu Sakurakotoo! :)
Przyznam szczerze, że nie przywiązywałam uwagi do tych składników-po Twoim poście postaram się to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńAle pyszne to coś co masz na zdjęciach :D Zjadłabym !
OdpowiedzUsuńZapraszam na niecodziennego bloga pary :))
KLIK
Rewelacyjny post ! :)
OdpowiedzUsuńkiedyś robiłam maseczki z jogurtu naturalnego i aspiryny, muszę do tego wrócić
OdpowiedzUsuńPrzydatny post, zastanowię się nad maseczką :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć. Widzisz, o ile o probiotykach miałam jakieś pojęcie, o tyle prebiotykami mnie zaskoczyłaś. Dobrze znać rozróżnienie. Pozdrawiam serdecznie :) Miłego weekendu życzę :)
OdpowiedzUsuńKwas mlekowy kojarzę jedynie w kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńKwas mlekowy kojarzę jedynie w kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie rozróżniałam , fajnie że o tym napisałaś :) ale mi ochoty na deser narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńsuper, że o tym napisałaś bo kompletnie nic nie wiedziałam:P
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
OdpowiedzUsuńNigdy o tym nie wiedziałam, dzięki tobie co dopiero teraz się dowiedziałam :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Świetny post, a dary natury w kosmetykach zawsze mile widziane :)
OdpowiedzUsuńStosuję ale tylko je konsumuje w O kosmetyce jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńMega praktyczny i przydatny post! :) Chyba zaraz się pokuszę na maseczkę z jogurtu naturalnego a co!
OdpowiedzUsuńhttp://kaayen.blogspot.com
Fajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMoże skuszę się na zrobienie maseczki z jogurtu naturalnego.
Pozdrawiam kochana :*
http://glamcia.blogspot.com/
No to teraz już wiem czemu bazą większości domowych maseczek jest właśnie jogurt naturalny :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kogoś z rodziny pytałam co to są te probiotyki :D No i mam odpowiedź na wszystkie swoje pytania! <3 :D
OdpowiedzUsuńPrzydatne informacje ;)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowy post :)
Such a nice post! Love your blog <3
OdpowiedzUsuńI'm following you on GFC :)
mystylishcorner.blogspot.ba
Można wiele się nauczyć :)
OdpowiedzUsuńdowiedziałam się wielu nowych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńhttp://berry-lifestyle.blogspot.hr/
Ciekawe, nie ma to jak natura :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się wielu nowych rzeczy.Świetny post :)
OdpowiedzUsuńO probiotykach i prebiotykach w żywności dopiero ostatnio zrobiło się dosyć głośno. Czas więc rozpowszechnić kwestię tych mikroorganizmów w kosmetyce! Świetnie, że podjęłaś się tego tematu! Nie pomyślałabym nawet, że probiotyki i prebiotyki mają jakikolwiek wpływ na naszą skórę ;)
OdpowiedzUsuńSuper post. Fajnie wyjaśnione pojęcia,a mało się mówi o prebiotykach ;)
OdpowiedzUsuńZ wielką ciekawością przeczytałam, bo nie miałam o tym pojęcia :)
OdpowiedzUsuńSuper post i bardzo przydatna wiedza :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona zdjęciami, są wspaniałe! Cenne info!
OdpowiedzUsuńcmok :)
Ojacie! Też się na tym kompletnie nie znałam! :D No to teraz można zaszaleć i pochwalić się nowo nabytą wiedzą, o! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwację :)
Temat jest mi dobrze znany :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że takie coś w kosmetykach występuje. Pyszne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńMleko w pielęgnacji skóry kiedyś i u mnie gościło, dzięki że mi o nim przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne <3 i gratuluję napisania świetnego postu :*
OdpowiedzUsuńWow, nie miałam wiedzy na ten temat. Dziękuję ! :)
OdpowiedzUsuńbyłam zielona w tym temacie :D
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
ANRU
ja lubie w jogurtach:)
OdpowiedzUsuńAleż smakowite zdjęcia :) Ostatnio zaczęłam stosować priobiotyki, bo widziałam o nich ciekawy program, świetnie regulują pracę jelit, a co za tym idzie rewitalizaują cały organizm :)
OdpowiedzUsuńAleż smakowite zdjęcia :) Ostatnio zaczęłam stosować priobiotyki, bo widziałam o nich ciekawy program, świetnie regulują pracę jelit, a co za tym idzie rewitalizaują cały organizm :)
OdpowiedzUsuńcenne informacje
OdpowiedzUsuńA czy mogę zjeść zawartość słoiczka?
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy bliżej nie interesowałam się tym tematem. Dlatego napisałaś bardzo ważny i przydatny post. Bardzo mi sié podoba i warto sie zapoznac :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post: https://z-igly-widly.blogspot.com/
Pozdrawiam!
Bardzo interesujący post :)
OdpowiedzUsuńJak tylko zaczęłam czytać, pomyślałam o maseczce z jogurtu :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńMój blog
O proszę, jakich nowości się dowiedziałam :) Dzięki za ten post! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńJa niestety muszę uważać na składniki w kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska–blog
Zapraszam kochani ♥
Ciekawy post, a zdjęcia cudowne!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Szczerze powiedziawszy, często słyszałam te dwa pojęcia, a nie wiedziałam co one znaczą. Zatem dziękuję, za wyjaśnienie!
OdpowiedzUsuńmuminek-enter.blogspot.com/
Probiotyki to bardzo, ale to bardzo ważna rzecz. Każdy powinien je jeść lub suplementować. Szczególnie osoby z problemami żołądkowymi.
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam robić maseczkę z jogurtu, ale poszło nie tak :( Nadal uważam, że to dobry pomysł, ale chyba moja skóra potrzebuje czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo sobie cenię maseczki z kefiru lub jogurtu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :) Dużo się dowiedziałam - chyba czas na eksperymenty :) :P
OdpowiedzUsuńNowych rzeczy się dowiedziałam .Świetny post.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNowych rzeczy się dowiedziałam .Świetny post.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa raz albo 2 razy w tygodniu robię maseczkę z kurkumy z jogurtem naturalnym:)
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje :-) nie mialam o tym pojęcia!
OdpowiedzUsuńKochana również obserwuje na insta :-D
UsuńZnowu dowiedziałam się czegoś nowego ! :)
OdpowiedzUsuńI co słychać w Nyxie ? Wpadło Ci coś ? :)
UsuńSuper post, dzięki niemu dowiedziałam się czegoś nowego :).
OdpowiedzUsuńno proszę, bardzo mądrych rzeczy się dowiaduję, nie miałam pojęcia o prebiotykach ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny temat, dobrze rozwinięty i wytłumaczony! Oby takich więcej w blogosferze :)
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
Ja kiedyś częściej niż teraz korzystałam z domowych metod :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać takie ciekawostki :)
OdpowiedzUsuńnigdy wcześniej nie czytałam nic na ten temat :D
OdpowiedzUsuńmają mnóstwo zalet
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię maseczki z kefirem do twarzy oraz z żółtka do włosów ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie :)
jagglam.blogspot.com
Słyszałam o probiotykach na twarz ale jakoś mnie one nie pociągają. Obserwuję!
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetykofanki.blogspot.com/?m=0
Jak to smacznie wygląda,mniam heheh,mleko lubię muszę o takiej maseczce pomyśleć :D
OdpowiedzUsuńO no proszę, nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :-) Pozdrawiam serdecznie Angela
OdpowiedzUsuńCiekawy post... Chyba wezmę go sobie do serca :P melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, ale chyba się skuszę na Twoje propozycje na maseczkę :d
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńLubię wasze posty, zawsze mogę dowiedzieć się z nich czegoś nowego, i przydanego na przyszłość :) Tym razem jest tak samo :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny wpis. Bardzo ciekawe informacje. Szczerze, to nie miałam wcześniej o tym żadnego pojęcia :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, dokłądnie wiedziałam co to probiotyki, ale nigdy nie wiedziałam o prebiotykach :)
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.