5 sprawdzonych sposobów na pozbycie się pryszcza
17:33Cześć kochani,
krostki, zaskórniki, wypryski mogą być utrapieniem każdej z nas, niezależnie od wieku i rodzaju skóry mogą pojawić się w każdym czasie. Przyczynami niedoskonałości mogą być zmiany hormonalne. Wielkim błędem jest wyciskanie krost, może się to skończyć bliznami i przebarwieniami, dodatkowo zarazki i bakterie przenoszą się na inne partie twarzy. Jak szybko pozbyć się pryszczy? sprawdź moje skuteczne sposoby.
Najlepiej jeśli użyjesz świeżego liścia aloesu, jeśli takiego nie posiadasz dobre rezultaty daje także żel aloesowy. Liść przekrój na pół wzdłuż tak abyś mogła wilgotnym miąższem przyłożyć go do pryszcza, przytrzymaj przez 5-10 minut. W przypadku żelu nanieś ilość wielkości ziarenka grochu na krostkę i pozostaw na całą noc. Aloes posiada właściwości antyseptyczne oraz przyspiesza gojenie się ran.
2.Pasta cynkowa
Nałóż jej niewielką ilość na pryszcza. Pozostaw na całą noc. Pasta cynkowa skutecznie wysuszy delikwenta oraz zapobiegnie jego dalszemu rozwojowi , ma właściwości silnie antybakteryjne.
3.Kurkuma
Na spodku zmieszaj łyżeczkę kurkumy z odrobiną jogurtu naturalnego. Powstałą papkę nałóż na krostkę. Po 20 minutach zmyj, kurkuma przebarwia lekko skórę na kolor żółty, łatwo jednak zmyjesz ten odcień płynem dwufazowym lub micelarnym. Przyprawa ta ma właściwości antybakteryjne oraz przeciwzapalne, zmniejsza zaczerwienienia na skórze oraz pomaga w szybszej regeneracji skóry.
4.Węgiel aktywny
Możesz kupić go w każdej aptece, najlepiej sprawdzi się ten w kapsułkach. Rozdziel 2 kapsułki i wysyp węgiel na spodeczek. Zmieszaj go z odrobiną jogurtu naturalnego i nałóż na krostę. Trzymaj 20 minut a następnie spłucz letnią wodą. Maseczkę z powodzeniem możesz nakładać także na całą twarz. Węgiel aktywny posiada właściwości oczyszczające, wyciąga wręcz zanieczyszczenia z naszej skóry oraz osusza niedoskonałości uniemożliwiając im dalszy rozwój.
5.Aspiryna, ibuprofen lub paracetamol
Tak wiem, że pojawienie się pryszcza może niekiedy z frustracji przyprawić o ból głowy, tabletki jednak w tym przypadku nie będą stosowane doustnie. Rozgnieć tabletkę przeciwbólową, dodaj do niej odrobinę wody aby powstała pasta. Dla wzmocnienia efektu możesz dodać do powstałej gęstej papki trochę miodu, który zadziała antybakteryjnie. Nałóż pastę na pryszcza i trzymaj przez 20 minut a następnie zmyj letnia wodą. Tabletki przeciwbólowe posiadają właściwości przeciwzapalne, aspiryna w swoim składzie ma także pochodną kwasu salicylowego, który ma dodatkowo właściwości złuszczające.
Pamiętajcie kochani, aby nie stosować metody, która zawiera składnik na który jesteście uczuleni!
A Wy jakie macie sposoby na pryszcze?
Buziaki <3
70 komentarze
Ciekawe sposoby, ja domowych sposobów nie mam, mam za to plasterki na pryszcze :D
OdpowiedzUsuńDobre rady , na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne sposoby! Nigdy o nich nie słyszałam ;o Mam nadzieję, że nie będę musiała z nich korzystać, ale zawsze warto je mieć w pogotowiu ;)
OdpowiedzUsuńprzydatne rady :) o niektórych nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńMusimy wypróbować węgiel i aspirynę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rady :) Przydadzą mi się :)
OdpowiedzUsuńFajne rady, ja często nakładałam maść cynkową :)
OdpowiedzUsuńJa często stosowałam błotko i mi pomagało robiłam taką gęstą papkę i nakładałam na dziada ;) drożdże też mi pomagają, olej z nasion konopi a z twoich wymienionych używam aloesu.
OdpowiedzUsuńSposób z tabletką przeciwbólową mnie zaciekawił. Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńPasta do zębów albo maść ichtiolowa :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie sprawdza się pasta cynkowa. Dobre efekty daje olejek herbaciany :)
OdpowiedzUsuńu mnie najlepiej sprawdza się żel marki siarkowamoc :)
OdpowiedzUsuńCiekawe porady ;).
OdpowiedzUsuń1, 2 - sprawdzone i w sumie najbardziej polecam aloes zwłaszcza że pryszcz znika w momencie! 3 i 4 słyszałam, ale nigdy nie sprawdzałam. Za to co do 5 to słyszałam że sposób dobry, ale nie do końca. Ja od siebie polecę pastę do zębów na opryszczkę - czy na pryszcze dobrze działa? niby nie najgorzej ☺
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc żadnego z Twoich sposobów nie znam. Zawsze stosowałam siarkowe serum antybakteryjne od Barwy. U mnie zawsze b. skutecznie działało :)
OdpowiedzUsuńTo z węglem wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/03/trendionpl-mydekowe-inspiracje.html
Maść cynkową często używam albo punktowo jakaś maseczkę oczyszczającą;) Węgiel aktywny planuję przetestować;)
OdpowiedzUsuńO niektórych metodach wcześniej nie słyszałam:O
OdpowiedzUsuńJa raczej nie mam problemów z pryszczami, jesli już to bardzo rzadko, ale moja córka czasem ma i zapamiętam Twoje rady bo z pewnością się przydadzą.
OdpowiedzUsuńBeautiful post!
OdpowiedzUsuńKiss
Ale wyczucie ;D Akurat się męczę z wielkim prycholem... przeważnie nie mam do nich skłonności, a tu takie coś. Jutro potestuję Twoje rady :)
OdpowiedzUsuńAloes cudownym lekiem na całe zło! Ja jeszcze w sytuacjach mega kryzysowych przykładam lód.
OdpowiedzUsuńPo cichutku powiem, że ja zawsze wyciskam, ale pamiętam, żeby odkazić zarówno skórę, jak i tą taką "łyżeczkę" do pozbywania się wszelakich zaskórników i pryszczy.
OdpowiedzUsuńNa takiej nieodkażonej skórze i brudnymi rękoma bałabym się to robić
O, aloes brzmi fajnie :D z chęcią wypróbuję
OdpowiedzUsuńdo tej pory używałam kremu Sudocrem i polecam wszystkim ;>
Z tych sposobów stosowałam pastę cynkową która o ile pamiętam pomagała w tym problemie. Teraz stosuję olej rycynowy lub maść z witaminą A i też daje radę.
OdpowiedzUsuńciekawy wpis:) o niektórych sposobach nie wiedziałam, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńaspirynę i pastę cynkową mam, z węglem nigdy nie próbowałam, z pastą do zębów owszem. czasami pomaga .
OdpowiedzUsuńJa na szczęście problemów z pryszczami raczej nie miałam,ale jak już się jakiś pojawiał to smarowałam kremem ;) Fajne i ciekawe sposoby wymieniłaś :)
OdpowiedzUsuńJa mieszam węgiel z żelatyną i mlekiem i podgrzewam odrobinę. Świetnie zastępuje plastry na zaskórniki:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe! :) Ja traktuję takie oporne syfki spirytusem salicylowym ;)
OdpowiedzUsuńJa stosuję olej tamanu lub olejek z drzewa herbacianego.
OdpowiedzUsuńCynk dobry praktycznie na wiele rzeczy związanych z cerą :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam wielkich problemów, jednak trochę pryszczy mi wyskakuje podczas tych kobiecych dni. :)
OdpowiedzUsuńU mnie zdecydowanie najlepiej sprawdza się aloes :)
OdpowiedzUsuńPasta cynkowa - hit, hit, hit! Plus żel punktowy z 2% kwasu z Avonu i wygrywam zawsze :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przyda mi sie teraz ta wiedza :)
OdpowiedzUsuńJa jakiś specjalnych sposobów nie mam, jedynie staram się zapobiegać :D
OdpowiedzUsuńCiekawe sposoby. :)
OdpowiedzUsuńJa w potrzebie stosuję olejek herbaciany.
Super sposoby. Muszę wypróbować ten z kurkumą. A osobiście najbardziej lubię olejek z drzewa herbacianego.
OdpowiedzUsuńPost idealny dla mnie :D i bardzo przydatny. O niektórych sposobach nie słyszałam jak np. o kurkumie. Obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki za sposoby (o aspirynie słyszałam). Kiedyś od kolegi dostałam antybiotyk (nie wiedząc, że jest to własnie antybiotyk) na pryszcz. I kiedy mi się skończył poszłam do apteki po następny i dostałam ochrzan, że takimi sposobami nie usuwa się pryszczy. Szkoda tylko, że kolegi mama była pielęgniarką i powinna mieć wiedzę nieco większą niż przeciętny zjadacz chleba. Ja jednak teraz staram się nie dopuścić do powstania pryszcza.
OdpowiedzUsuńU mnie to takie rzeczy nie działają zadowalająco... teraz jestem w trakcie kuracji Atrederm'em i wreszcie jest dobrze ;) Ale faktycznie żel aloesowy działa zbawiennie na stany zapalne na buźce ;)
OdpowiedzUsuńOstatnia metoda zaskakująca :-D Resztę stosowałam i byłam zadowolona... ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawy i przydatny post.Skorzystam z tych porad. 😍
OdpowiedzUsuńJa po prostu używam żelu punktowego☺
OdpowiedzUsuńJuż któryś raz widzę sposób z węglem, muszę to w końcu wykorzystać! :)
OdpowiedzUsuńFajne porady, mi co jakiś czas coś wyskakuje :)
OdpowiedzUsuńU mnie żel aloesowy potrafi zdziałać cuda :)
OdpowiedzUsuńO większości z tych metod słyszałam, jednak żadnej nie potrzebuję używać. :D
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas pojawi się taki niechciany "stworek" na mojej twarzy. Dzięki za rady i sposoby, następnym razem przetestuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne porady :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis:)Mnie na pryszcze pomaga doraźne smarowanie maścią MaxiBiotic albo czystym olejkiem herbacianym.
OdpowiedzUsuńMoim zbawicielem w tej dziedzinie jest Papka marki Jadwiga, niezawodna! Wystarczy kilka aplikacji i problem zażegnany :)
OdpowiedzUsuńaloes bardzo lubię nawet chciałam mieć w doniczce... ale niestety nie przyjął się
OdpowiedzUsuńAspiryna w postaci maseczki jest genialna na zaskórniki :)
OdpowiedzUsuńwww.evelinebison.pl
Z wymienionych znałam jedynie sposób z węglem aktywnym i aspiryną :)
OdpowiedzUsuństosowałam kilka z tych sposobów :) aloes jest niezastąpiony :)
OdpowiedzUsuńSuper post :)
OdpowiedzUsuńNa mnie działa maść-Tormentiol zawszeee <3
O paście cynkowej, aspirynie i aloesie słyszałam. Słyszałam także o maseczce z kurkumy, ale właśnie bałam się tego żółtego zabarwienia - super, że można je łatwo usunąć płynem do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńAle węgiel to zupełna nowość! Olejek herbaciany także dobrze działa, a u mnie - spirytus salicylowy :)
Mój jedyny znany sposób to dermatolog xd zamierzam się wybrać w maju i zażądać izoteku... po 13 latach walki z nawrotami trądziku mam dość ;p
OdpowiedzUsuńMega post - dobrze wiedzieć! Mi to się co raz coś pojawi, najgorzej w miesiączkę, grrr. Ale maść cynkową posiadam i właśnie na noc stosuję. O węglu słyszałam, ale o kurkumie..hm. Może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńWeszłam tutaj, bo myślałam, że zabłysnę jakąś pomocną wiedzą w komentarzu, ale wszystko już jest w poście... także potwierdzam skuteczność tych sposobów :D hihi
OdpowiedzUsuńOd siebie tylko dodam, że pasta do zębów też dobrze się sprawdza ;)
Pozdrawiam :)
Uwielbiam maseczkę z kurkumy, fajne sposoby :)
OdpowiedzUsuńZnam kilka z tych sposobów i potwierdzam ich skuteczność :) Do zestawu dodałabym jeszcze olejek herbaciany - u mnie potrafi zdziałać cuda :D
OdpowiedzUsuńPasta cynkowa działa cuda :)
OdpowiedzUsuńfashion-lovely-look.blogspot.com
Mam świeży aloes i kiedyś próbowałam go w ten sposób jednak na mnie nie działa :( w sumie trochę z lenistwa a trochę dzięki skuteczności najczęściej sięgam po specjalne plasterki. Muszę kiedyś wyprobować ten sposób z aspiryną :)
OdpowiedzUsuńSposób na aspirynę znam od lat w okresie dojrzewania, ratował mi skórę :)
OdpowiedzUsuńUnos productos estupendos!!!Te espero por mi blog bonit@!!!
OdpowiedzUsuńFeliz tarde de JUEVES!!!❤💛💙
Dobrze wiedzieć!
OdpowiedzUsuńSuper poradnik, sam muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.