Jak czesać włosy, aby ładniej wyglądały i były zdrowsze?
14:06Cześć kochani,
sposób w jaki czeszemy swoje włosy może mieć wpływ na ich zdrowszy wygląd, szybszy przyrost oraz zapobiegać rozdwajaniu się końcówek. Jaką szczotkę wybrać? A może lepiej sięgać po grzebień? Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku można odnaleźć plusy oraz minusy. Jeśli wolisz szczotkę wybierz tę typu Tangle Teezer wykonaną z delikatnego tworzywa, które nie zniszczy Twoich pasm a dodatkowo będzie mogła służyć Ci do masażu skóry głowy. W przypadku grzebienia odpowiedni będzie ten drewniany z szeroko rozstawionymi ząbkami. Pozwoli on swobodnie przesuwać się pasmom między szczelinami nie szarpiąc ich. Grzebień taki jest szczególnie polecany kobietom z kręconymi włosami, ponieważ zapobiega on puszeniu się loków oraz rozprostowywaniu skrętu.
Najlepiej jeśli będziemy czesać włosy trzy razy dziennie, rano, w ciągu dnia i wieczorem. Wtedy zapobiegniemy powstawaniu trudnych do rozczesani kołtunów a także równomiernie rozczeszemy sebum po włosach, które wzmocni i nabłyszczy nasze włosy. Włosy należy czesać delikatnie, nie szarpiąc ich. Jeśli napotkamy jakiegoś kołtuna powoli zacznijmy rozczesywać włosy od końców a następnie kiedy już nie będzie żadnej przeszkody czeszemy włosy od czubka głowy po same końce. Nigdy nie czeszemy włosów mokrych lub wilgotnych szczotką czy grzebieniem. Jeśli włosy mają tendencję do zbijania się w trakcie ich mycia możemy delikatnie rozczesać je palcami.
Jak myć włosy, aby ich dodatkowo nie plątać?
Najlepiej myć włosy z głową skierowaną w dół. Zmocz głowę letnią wodą, nałóż na długość włosów odzywkę. Rozcieńczony szampon z małą ilością wody wmasuj w skórę głowy oraz włosy u nasady. Kiedy kosmetyk zacznie się pienić delikatnie rozczesuj włosy palcami przeciągając po nich pianę od nasady aż po końce. Następnie spłucz dokładnie włosy, nałóż ulubioną odżywkę lub maskę. Zawiń włosy w ręcznik , nigdy nie pocieraj nim włosów. Po paru minutach spłucz odżywkę i znów zawiń włosy w ręcznik. Pozostaw do naturalnego wyschnięcia lub użyj letniego strumienia suszarki.
Jak pobudzić włosy do wzrostu?
Wystarczy, że regularnie przed myciem włosów będziesz wykonywała masaż skóry głowy, najlepiej przy pomocy specjalnego masażera lub szczotki, możesz także taki masaż wykonać opuszkami palców. Taki zabieg sprawi, że złuszczysz martwy naskórek, poprawisz ukrwienie skóry i pobudzisz cebulki włosowe do intensywniejszego wzrostu.
Czym czeszecie swoje włosy?
Buziaki <3
81 komentarze
Ja nie wiem jak ja to robię, ale właśnie jak myję włosy z głową w dół to właśnie mam straszny problem z rozczesywaniem dlatego staram się tego unikać :/ Zawarłaś dużo przydatnych informacji w poście. Ja od dłuższego czasu używam grzebienia i jakoś wolę go od szczotki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :) Ja prawie w ogóle nie czeszę włosów. Wygląda na to, że to błąd ;)
OdpowiedzUsuńJa wieczorem co drugi dzien czesze wlosy mojej dziewczynie, przyda sie :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję umyć włosy z głową w dół. Nigdy tak nie robiłam. Ciekawe, czy będzie efekt :D
OdpowiedzUsuńJa czeszę ikoo albo tangle angel :) obie bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa mam największe problemy z włosami właśnie w okresie jesienno-zimowym, gdy noszę szaliki. Na szczęście Tangle Teezer radzi sobie z większością kołtunów :)
OdpowiedzUsuńJa używam TT i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na post:) Od dziś zabieram się za wprowadzenie zmian w życie moich włosów;)
OdpowiedzUsuńMasaż jest dobry, ale częsty masaż jak i częste mycie włosów jest złe, ponieważ powoduje że to że gruczoły łojowe będą szybciej działać - co spowoduje szybsze przetłuszczanie się naszych włosów. Masaż jest dobry na porost ale jeśli robimy go raz na jakiś czas ☺ Ja czeszę się tylko i wyłącznie grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, inne nie działają.. :c
OdpowiedzUsuńJa zawsze czeszę włosy 2 razy. Masaż jest idealny na pobudzenie rośnięcia :)
OdpowiedzUsuńCzeszę włosy 2 lub 3 razy dziennie, ale nie wyobrażam sobie unikania czesania mokrych włosów! :o
OdpowiedzUsuńja prawie nie czeszę swoich włosów, ale mam falo-loki i one tego nie potrzebują :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne porady :) Skorzystam :)
OdpowiedzUsuńStaram się stosować te same zasady :) świetny post, Kiss!
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko myję włosy głową w dół, nie zauważyłam jakichś pozytywnych efektów ;)
OdpowiedzUsuńNo, to z tym nieczesaniem mokrych bym mogła przetestować. // A mnie kusi taka podgrzewana szczotka do czesania teraz ;). Może lepiej niż jak teraz prostownicą męczyć...
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie nie uczesać mokrych włosów, miałabym jednego wielkiego kołtuna albo jakieś strąki :/ Ale moje włosy mają tendencję do kołtunienia się, kilka godzin bez czesania skutkuje wielką szopą :D
OdpowiedzUsuńHah, a ja czeszę raz dziennie i kołtunów nie mam. Rano wystarczy mi minutka, by włosy ogarnąć. A mycie włosami do dołu nigdy mi się nie sprawdzało (nawet jak miałam dłuższe włosy), wtedy właśnie potrafiły się kołtunić. Za to zgodzę się, co do czesania włosów mokrych. Pamiętam, że zawsze babcia mnie w takich chwilach czesała i ciągnęła niemiłosiernie, a po wyschnięciu przecież byłoby o wiele łatwiej je rozczesać :)
OdpowiedzUsuńW sumie wszystko robię tak, jak opisałaś, no może czasem zdarza mi się czesać mokre włosy, będę musiała spróbować to wyeliminować :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten wpis :) Ciekawy.
OdpowiedzUsuńSama czeszę włosy szczotką TT.
Fajna sprawa.
Pozdrawiam ciepło :)
Może zacznę czesać włosy 3x dziennie, bo zwykle robię to max. 2 razy ;)
OdpowiedzUsuńMyję włosy z głową skierowaną w dół, a moje włosy puszą się ;/
OdpowiedzUsuńcenne rady :) niby wszystkie stosuję, ale moje włosy i tak są w średniej kondycji :/
OdpowiedzUsuńŚwietne wskazówki, na pewno zastosuję :)
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
Ja bardzo rzadko miewam problem z plataniem sie wlosow.
OdpowiedzUsuńJa włosy czeszę max 2 razy dziennie ale chyba zacznę to robić 3x dziennie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie myślałyśmy zbytnio nad ilością i jakością czesania włosów, ale zdecydowanie potrzebna nam jest dobra szczotka :)
OdpowiedzUsuńZawsze myję włosy z głową w dół :) Świetne rady ! :)
OdpowiedzUsuńwow trzy razy dziennie to często, ja robię to raz, włosy mam spięte, a jak rozpuszczone to częściej czeszę.
OdpowiedzUsuńz tym masażem to ciężko
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam problemu z plątaniem się włosów ale ostatnio coraz częściej się to zdarza. :/
OdpowiedzUsuńJa do rozczesania włosów stosuje szeroki grzebień i drewnianą szczotkę. Tangle Teezer przypadku moich włosów kompletnie się nie sprawdza, swój egzemplarz oddałam koleżance. Za to masaże staram się wykonywać systematycznie i faktycznie dają efekty :)
OdpowiedzUsuńJa popełniam jeden błąd - za każdym razem czeszę mokre włosy, ale to taki odruch bezwarunkowy ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne rady , zawsze myje włosy trzymając głowę w dół :)
OdpowiedzUsuńO tak, czesanie musi być 3 razy :)
OdpowiedzUsuńJa do czesania włosów używam drewnianych, azjatyckich grzebieni wykonanych z naturalnego materiału. Mam różne rodzaje - nie dość, że nie niszczą włosów, to jeszcze pięknie się prezentują bo mają różne grawery <3
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Ja czeszę włosy TT, ale już się zużył i mam wrażenie, że wyrywa włosy - czas wybrać się po nowy egzemplarz :)
OdpowiedzUsuńWłosy czeszę szczotką, bo mam tak gęste że ząbki z grzebienia się mi łamią :D wole mieć też krótkie. Miałam w tym roku za łopatki ale ścięłam. Lepiej mi jakoś. A o masażu będę teraz pamietać -przyda się ta rada.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Uwielbiam takie porady kochana czytac a tym bardziej dotyczące włosów :)
OdpowiedzUsuńu mnie mycie włosów z głową do dołu kończy się jednym wielkim kołtunem w który szczotki nie mogę włożyć :D
OdpowiedzUsuńMoje włoski w miarę dobrze współpracują, jeżeli chodzi o czesanie. Ale moim największym grzechem jest czesanie ich na mokro :D Wiem, że to źle, ale nie umiem się odzwyczaić.
OdpowiedzUsuńniby oczywiste a jednak wcale nie :D
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne wskazówki, kilku nie znałam np. Ile razy należy czesać włosy.
OdpowiedzUsuńU mnie króluje TT :)
OdpowiedzUsuńSuper post :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kluczowe jest by być delikatną i nie czesać na mokro, bez żadnej odżywki.
OdpowiedzUsuńZapominam o masażu :) Mam TT i jestem zadowolona z tej szczotki :)
OdpowiedzUsuńJa akurat zawsze myję włosy głową w dół :) ale o masażu rzadko pamiętam...
OdpowiedzUsuńMasuję masuję i zobaczymy co z tego będzie ;)
OdpowiedzUsuńFajne rady :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: https://nikamelody.blogspot.com/2017/10/zywio.html
Great post dear I love your blog really much ♥
OdpowiedzUsuńFollow for follow?
IvaFashionDiary
Mam kręcone włosy z tendencją do sianowatości więc ich nie czeszę :D Jedynie przed myciem przejadę szczotką aby się rozplątały i to tyle:)
OdpowiedzUsuńLubię masować głowę przed myciem włosów ;)
OdpowiedzUsuńJa czeszę grzebienie z szeroko rozstawionymi zębami. Strasznie ciężko je rozczeszać.
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy słyszę o tym co napisałaś w punkcie 3. Myślę, że teraz częściej będę używać "pajączka" do głowy. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post, uwielbiam takie!
Pozdrawiam♥
http://kammage12.blogspot.com/
A dla mnie TT właśnie niszczy końcówki :( póki co rozczesuję delikatnie normalną szczotką, ale mam ochotę na Rossmannowską z dodatkiem włosia dzika :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdzają się odżywki w sprayu, nie mam problemów z rozczesywaniem.
OdpowiedzUsuńCzas zainwestować w lepsze czesadło :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie myję włosów z głową skierowaną w dół, ponieważ wtedy nie dam rady ich rozczesać. MÓJ BLOG
OdpowiedzUsuńI to jest przydatny post.
OdpowiedzUsuńTangle Teezer rzeczywiście dobrze czese, ale tez sporo kosztuje.
Myć włosy z głową w dół? Wtedy łatwiej mi je poplątać. Wolę na stojąco, tak aby ciało było w miarę wyprostowane.
Zawsze sobie obiecuję, że będę masowała głowę, co by mi włosy rosły, a potem i tak zapominam. I jak żyć? :D No nic, dzisiaj zrobię kolejne podejście!
OdpowiedzUsuńNie lubię myć włosów głową w dół, bo zawsze później strasznie mi się kręci w głowie. Za to o masażu przed myciem staram się zawsze pamiętać :)
OdpowiedzUsuńVery nice photos and interesting post.
OdpowiedzUsuńI following you now #1944, please follow me back?
Have a nice day.
SimonetaBlog
Świetny tekst, pomocny. Ja czeszę szczotką, zazwyczaj pochylając głowę w dół. Nie używam na razie odżywek, bo włosy są dobre. Mam bardzo długie włosy, już dochodzą za pas i kołtuny, jak już się pojawią, to jest ciężko, ale cierpliwe się ich pozbywam. :D
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona szczota to The Wet Brush :)
OdpowiedzUsuńja używam tylko szczotki:)
OdpowiedzUsuńNiby prosta umiejętność.. ja mam długie włosy od niedawna i muszę przyznać, że ich pielęgnacja aby zachowały ładny wygląd wcale nie jest taka łatwa :)
OdpowiedzUsuńW kwestii włosowej stawiam na sprawdzonego TT i on pomaga mi zarówno w masażu skóry głowy jak i w rozczesaniu włosów.
OdpowiedzUsuńJa przestałam używać szczotki typu tangle teezer (oryginalną gdzieś zgubiłam, a potem inna wpadła w moje ręce), bo niszczyła mi włosy i powodowała, że się elektryzowały. A włosy myję z głową odchyloną do tyłu, bo jak mam do dołu, to mam wrażenie, że szybciej włosy mi się przetłuszczają, zupełnie nie wiem dlaczego ;d
OdpowiedzUsuńAh te włosy i ich pielęgnacja ;)
OdpowiedzUsuńCenne wskazówki. Dziś spróbuję umyć włosy trzymając głowę w dół.
OdpowiedzUsuń:*
Ja zdecydowanie mogę potwierdzić, że nie powinno się czesać wilgotnych włosów :)
OdpowiedzUsuńJa używam grzebienia, bo mam fale. Ciężko mam z ich układaniem.
OdpowiedzUsuńjak tylko mam czas to przykładam się do czesania, jednak nie ukrywam że z reguły robię to na szybko
OdpowiedzUsuńW miarę możliwości staram się stosować do wymienionych rad. Bardzo fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńWłaściwa szczotka i grzebień to podstawa
OdpowiedzUsuńWłaściwa technika czesania włosów ma ogromne znaczenie
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam przedłużanie włosów i teraz mam dosyć bujną fryzurę. Przetestuje twój poradnik czesania, bo chcę, żeby efekty zostały ze mną na długo.
OdpowiedzUsuńpiekne wlosy
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.