Sprawdzone sposoby na zimowe dolegliwości kosmetyczne
10:48Cześć kochani,
jesień i zima to pory roku podczas, których szczególnie dokuczają nam problemy skórne i kosmetyczne. To z pewnością również trudny czas dla naszych włosów. Mrozy, śnieg, noszenie czapki to nie lada wyzwanie dla naszych kosmyków. Grube skarpety, swetry i koce też nie służą naszej skórze, mogą wywołać podrażnienia. Sprawdź jak uniknąć "typowych" zimowych dolegliwości i jak z nimi walczyć.
Coraz częściej zdarza ci się, że podczas ściągania czapki słyszysz delkatne "strzelanie" włosów? To znak, że twoje kosmyki się elektryzują, w wyniku czego stają się słabsze i łamliwe. Skuteczna i sprawdzoną metodą jest zastosowanie dwufazowej odżywki w mgiełce. Większość w swoim składzie posiada silikony, które pokrywają włosy niewidoczną osłonką neutralizującą ładunki elektryczne. Pamiętaj, aby unikać plastikowych grzebieni i szczotek. Zainwestuj także w nawilżacz powietrza, często wietrz mieszkanie. Gdy sięgasz po suszarkę, używaj funkcji jonizacji powietrza, zawiera ona generator ujemnie naładowanych jonów.
Spierzchnięta skóra dłoni
Skóra dłoni ze względu na małą ilość gruczołów łojowych szczególnie narażona jest na odmrożenie i pękanie. Często zapominamy o rękawiczkach, bądź w pospiechu po prostu wkładamy je do kieszeni. Czasami nie wystarczy nawet krem, sięgnij po mocniejsze nawilżenie, zafunduj swoim dłoniom odżywczy kompres z miodu i witaminami A+E. Kompres pozostaw na 20 minut, a następnie umyj i nałóż grubą warstwę ochronnego kremu na mróz i wiatr. Pomocne też są olejki, staraj się regularnie nakładać je na skórę dłoni.
Łzawiące oczy
Oczy tak jak i resztę naszego ciała reaguje na zmianę temperatury. Zaczerwienienie, pieczenie, łzawienie i suchość oka to najczęstsze dolegliwości występujące w zimie. Pamiętajmy, że oczy narażone są także zimą na szkodliwe promieniowanie UVA, które wnika do ich wnętrza. Ratunek i natychmiastową ulgę przyniosą "sztuczne łzy", rano i wieczorem wpuszczaj sobie krople do oczu najlepiej takie, które zawierają kwas hialuronowy i nie zawierają konserwantów. Podczas długich pieszych wędrówek, nie zapomnij o okularach przeciwsłonecznych. Na powieki i skórę pod oczami stosuj kremy nawilżające.
Zimne dłonie i stopy
Kiedy temperatura na dworze spada poniżej zera kurczą się naczynia krwionośne, głównym celem organizmu jest ochrona przed wychłodzeniem najważniejszych narządów wewnętrznych. Tam zatem gromadzi się największa ilość krwi, a ukrwienie rąk i stóp jest znacznie pogorszone. Krążenie poprawią regularne masaże skóry, możemy też sięgnąć po ciepłe termoforki. Dobrym rozwiązaniem jest także nałożenie maści rozgrzewającej.
Poszarzała cera
Zmęczona, ziemista, pozbawiona blasku skóra to bardzo częsta dolegliwość, która towarzyszy tej niesprzyjającej aurze za oknem. Brak słońca, zimne powietrze, wysuszające ogrzewanie w pomieszczeniach to wszystko przyczynia się do utraty nawilżenia i elastyczności przez co skóra jest poszarzała. Najskuteczniejszym i najprostszym sposobem są peelingi, które wyrównają koloryt skóry. Wypróbuj także kremów z kwasami. Zadbaj również o swoją dietę, wzbogać ją owocami cytrusowymi. Sprawdzą się także domowe toniki z rumianku i róży. Ekspresowy efekt uzyskasz, dzięki nałożeniu odrobiny rozświetlacza na kości policzkowe.
Jak radzicie sobie z zimowymi problemami ze skórą i włosami?
Buziaki <3
71 komentarze
Ja na szczęście póki co nie mam problemów z elektryzowaniem się włosów, mimo noszenia czapki :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście moja skóra nie ma tendencjo do przesuszania i pękania - dobre kremy nawilżające i ciepłe rękawiczki dają radę, chociaż taka miodowa kuracja by im pewnie nie zaszkodziła =)
OdpowiedzUsuńPodpisuje sie pod Twimi slowami ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny i przydatny post
OdpowiedzUsuńPrzefajne porady!
OdpowiedzUsuńRozświetlacz super ożywia cerę.
Może jeszcze przetestuję jakąś radę :)
Pozdrowionka serdeczne!
Zaczęłyśmy nosić czapki mimo, że wystrzegałyśmy się ich od zawsze :P Właśnie ostatnio mamy problem z włosami gdy je zdejmujemy :D
OdpowiedzUsuńPrzydatny post :) ja na zimne stopy zawsze polecam termofor i ciepłe skarpety,a do dłoni przenośny ogrzewacz :)
OdpowiedzUsuńoczy ostatnio strasznie mi łzawią :( spróbuję twój sposób
OdpowiedzUsuńU mnie porządny krem zawsze sobie radzi z rękami :)
OdpowiedzUsuńU mnie zimą najgorzej jest z dłońmi stają się czerwone i szorstkie :/
OdpowiedzUsuńoj tak, zimą i jesienią oczy często mi łzawią, wystarczy delikatny wiatr :(
OdpowiedzUsuńZawsze mam zimne dłonie i stopy, a termofory uwielbiam !:)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post :) Ja najbardziej zmagam się ze łzawiącymi oczami, często od wiatru i to mimo noszenia okularów. Ale z racji, że od małego nie cierpię wszelakich kropli do oczu/uszu/nosa, to z tego sposobu nie skorzystam - już wolę się męczyć z rozmazującym się make up'em i drogą przed sobą :)
OdpowiedzUsuńNiestety mam problem z elektryzowaniem się włosów oraz z puszeniem. Na dłonie staram się, bez względu na porę roku nakładać krem do rąk, a zimą to jest konieczność. Również mam często zimne dłonie, czemu niektórzy dziwią się gdy przypadkiem dotkną moich dłoni :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia ☺
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post. Ja zimą mam problem z przesuszoną skórą dłoni. Chyba czas najwyższy na odżywczy kompres :)
OdpowiedzUsuńJa piję ogromne ilości wody z cytryną i imbirem <3 Ostatnio moja skóra zaczęła się coraz bardziej wysuszać, więc robię sobie częściej maseczki.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post!
Ja raczej nie miewam takich problemow, ale post bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńOczy ostatnio łzawią często... :(
OdpowiedzUsuńŚwietne porady! Ze skórą sobie radzę ale na włosy daje mnóstwo odżywki by nie "strzelały". Gorzej radzę sobie z ustami:(
OdpowiedzUsuńPodczas zimy mam najgorszy problem z dłońmi.
OdpowiedzUsuńTen post jest napisany wprost dla mnie... borykam się chyba ze wszystkimi przytoczonymi przez Ciebie problemami...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ja to mam chyba największy problem z zimnymi rękami i stopami. A.jak już przemarzną tonmi ciągle zimno i ciężko się zagrzać ,:/
OdpowiedzUsuńnice pics,
OdpowiedzUsuńfollowed u back ^^
torichux3.blogspot.com
Zimne stopy to ja mam nawet latem :P mnie jedynie oczy łzawią bo np czapek nie noszę :)
OdpowiedzUsuńspierzchnięte dłonie o tej porze roku to u mnie norma, kremy do rąk schodzą niczym woda
OdpowiedzUsuńSilikon na loki? Oj fuuu... Na szczęście z włosami problemu nie mam... ale ręce. Koszmar.😿
OdpowiedzUsuńfajne sposoby :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do siebie :)
Z elektryzującymi się włosami mam problemy i bez czapki :D Spróbuję Twojego sposobu ;)
OdpowiedzUsuńU mnie widać zimę po dłoniach i ustach. Na szczęście udaje mi się regularnie smarować usta pomadką, a dłonie kremem nawilżającym i dzięki temu nie wyglądają tak źle;>
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam zimne łapki i stopy nawet latem heheh :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/12/trendy-wings-uniwigscom.html
Zimne dłonie i stopy to coś, co ciągle mnie spotyka. Niezależnie od pory roku i temperatury :D
OdpowiedzUsuńWłosy mam bardzo długie i teraz mnie denerwują totalnie. hehe By aż tak się nie buntowały, to nakładam maski na włosy.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post. Jak zawsze dopracowany. :) Pozdrawiam Cię i życzę miłego dnia. :)
Ja mam zawsze problem z zimnymi kończynami.:( Naprawdę rzadko kiedy mam ciepłe ręce.:(
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja nie mam zimą problemów ani ze skórą, ani z włosami. Co innego latem, wtedy mam mega problem z włosami i cerą - przetłuszczanie itd.
OdpowiedzUsuńJa nie cierpię tego okresu kiedy muszę nosić czapkę i moje włosy nie dość że się elektryzują to jeszcze zupełnie nie układają.
OdpowiedzUsuńSztuczne łzy często u mnie goszczą :)
OdpowiedzUsuńMasz przepiękny blog! Fajny klimacik no i oczywiście przydatny wpis, obserwuje koniecznie! :)
OdpowiedzUsuńU mnie problemu z zimnymi dłońmi i stopami nie da się chyba rozwiązać :D Wiecznie zimne </3
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o skórę to moim odkryciem jest ostatnio zwykła maść z witaminą A i dodatkowo piję jeszcze wapno, wszystkie problemy skórne od razu znikają :)
Ja się dogrzewam imbirem, cytryną i sokiem z żurawiny.
OdpowiedzUsuńJak na razie mimo kapryśniej pogody dajemy radę. :) grzejemy się i ubieramy jak się da.
OdpowiedzUsuńCiekawy i przydatny post.
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
OdpowiedzUsuńposzarzała cera, to niestety mój problem ;)
Warto mieć sprawdzone sposoby na tę porę roku :)
OdpowiedzUsuńZimne ręce i stopy mam cały rok :)
OdpowiedzUsuńFajne porady :-)
OdpowiedzUsuńja mam problem z zimnymi stopami, ciepłe skarpetki rozwiązują problem:)
OdpowiedzUsuńmam wszystkie wymienione przez Ciebie problemy zimą :/ Dlatego też jej nie lubię i wiem, że to źle - nie noszę czapki, przez to, że uklepuje fryzurę, elektryzuje włosy i przyczynia się do ich jeszcze bardziej wzmożonego przetłuszczania -.-
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i w wolnej chwili możesz wpaść też do mnie :)
A ja noszę czapkę codziennie rano do pracy, przychodzę kilka minut wcześnie i czeszę się dopiero w pracy. Mam tam wszystkie kosmetyki :)To mi nie psuje niczego :)
OdpowiedzUsuńcodziennyuzytek.pl
Super rady,skorzystam :)
OdpowiedzUsuńCzapkę noszę zawsze jak jest chłodno:)
Mi łzawią oczy:/ I to nie zawsze - zależy od ich kaprysu.
OdpowiedzUsuńReally interesting article! I wait for you in my Blog, I have a new article to make you read thanks dear http://casaninnamamma.blogspot.it/2017/12/cantine-del-notaio.html
OdpowiedzUsuńja naszczescie nie mam tego problemu :)
OdpowiedzUsuńOj koniecznie sprobuje z ta odzywka bo mi soe strasznie elektryzuja...
OdpowiedzUsuńOjej Kochana, od kiedy zmieniłaś wystrój bloga? Bo mam zaległości, ale tego nie mogłam nie zauważyć! :D
OdpowiedzUsuńCo do włosów - mgiełki nigdy nie stosowałam, ale teraz wiem że najwyższa pora. Chociaż jeżeli stosuje maseczki, to przyznam że elektryzują się mniej, ale jednak nadal się elektryzują. Zimne stopy i dłonie to odwieczny problem - i nieważne czy mam grube skarpetki/rękawiczki czy coś.. zawsze są zimne :( Jak sobie radzę? Chodzę jak eskimos haha :D
Ciekawe porady. Zima jest okropna dla moich rąk.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że elektryzowanie się kosmyków je osłabia!Poszarzała cera i spierzchnięta skóra dłoni to problemy, które towarzyszą mi w zimie co roku. Czas brać się m.in. za olejki, peelingi i cytrusy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post :) Właśnie tak sobie radzę z dolegliwościami jak piszesz :) włosy jedynie pryskam hydrolatem,niedawno odkryłam że też fajnie działa na elektryzowanie :D
OdpowiedzUsuńNajlepiej się stosuję do zaleceń odnośnie twarzy :D Cytrusy pochłaniam na potęgę po prostu :D
OdpowiedzUsuńFajne rady. Dzięki. :)
OdpowiedzUsuńZima to rzeczywiście trudny czas dla urody ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zimą rośnie niesamowicie zużycie kremów do rąk. W tej kwestii jestem już specjalistką - wszystkie najlepsze zawsze znajdę po promocji :D. Bez kremów moje dłonie niestety uwielbiają się przy takiej pogodzie wysuszyć i o zgrozo... popękać.
OdpowiedzUsuńPrzydatne porady.Ja od zawsze unikam noszenia czapek, ale czasem trzeba;) W tym czasie moje dłonie właśnie proszą sie o dodatkowe wsparcie nawet jeśli noszę rękawiczki .
OdpowiedzUsuńMoże w końcu wypróbuję sztuczne łzy :)
OdpowiedzUsuńa ja mam ostatnio wielki problem z popękanymi ustami, nie pomagają ani peelingi, ani pomadki ochronne :(
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze zimą pojawia się problem suchej skóry dłoni mimo ciągłego nawilżania, wiele kremów już przetestowałam i jedynie kilka daje radę, muszę wypróbować ten kompres :)
OdpowiedzUsuńposzarzała twarz to była u mnie normalność, ale wzięłam sie za siebie i jest lepiej (codziennie rano pije miód z wodą i cytryną)
OdpowiedzUsuńprzydatny post
Super sposoby.Zima dokucza niektórym dlatego trzeba się bronić :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rady, wypróbuje to z zimnymi stopami i dłońmi :)
OdpowiedzUsuńinteligentny wpis
OdpowiedzUsuńrzetelne treści i fajne wpisy
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.