Naturalne odżywcze mydła - Blank mydlarnia
13:38Cześć kochani,
powoli przyzwyczajam się do roli matki, dlatego też bywam u Was rzadziej, wszystko staram się nadrabiać wieczorami lub jak maleństwo tylko śpi. Dwa tygodnie temu doszła do mnie paczuszka od mydlarni Blank. Uwielbiam naturalne, ręcznie robione kostki do mycia. Wersje, które otrzymałam to: Odżywcze mydło Wielka Trójka, Delikatne naturalne mydło do skóry wrażliwej, Peeling kawowy oraz Peeling orzechowy.
Mydło pięknie prezentuje się wizualnie, ma lekko różowy odcień, któremu towarzyszy wzór, góra kostki wykończona jest złotym pasem. Waga mydełka to ok. 110 g, bardzo dobrze trzyma się go w dłoni. Sama kostka jest dosyć twarda, ale po styczności z wodą, nieco mięknie, co zdecydowanie ułatwia aplikacje. Zapach mydła bardzo naturalny, delikatny. Na pierwszym miejscu w składzie występuje wyciąg oliwy z oliwek, zaraz po nim jest olej babassu oraz olej kokosowy i ze słodkich migdałów.
Mydło zawiera też moje ulubione masło shea, które świetnie nawilża przesuszoną skórę. Podczas namydlania czuć, że kostka jest treściwa, pozostawia skórę dobrze odżywioną i jednocześnie oczyszczoną. Fajnie się pieni, nie wysusza, nie podrażnia.
Delikatne naturalne mydło przeznaczone dla wszelkich wrażliwców
Kostka idealna dla skóry wrażliwej i alergicznej, sprawdzi się także w przypadku delikatnej skóry dzieci. Tak jak w przypadku poprzedniej kostki, mydło jest wygodne w użyciu. Jego górną część zdobi wyżłobiony wzorek oraz niebieskie zatopione serduszka. Mydełko w celu zmniejszenia pH zawiera zamiast części wody ocet, znajduję się także w nim skrobia ziemniaczana, która ma łagodzący wpływ na skórę. Ponadto w składzie znajduje się również olej babassu, olej ryżowy, masło shea oraz kakaowe i lanolina.
Mydełko ma fajną treściwą pianę, dokładnie, ale i delikatnie oczyszcza skórę, domywa wszelkie zanieczyszczenia. Łatwo się spłukuje i nie pozostawia na skórze osadu. Jest bardzo uniwersalne, można nim także przeprać bieliznę bądź ubranka dziecka. Najważniejsza zaletą tego produktu jest to iż jest delikatne i nie podrażnia skóry.
Peeling orzechowy i kawowy
W przypadku peelingów zapach już jest znacznie intensywniejszy, wersja kawowa pachnie świeżo mieloną kawą, orzechowa słodkimi prażonymi orzechami. Mydła świetnie złuszczają martwy naskórek, w skali ścieralności oceniam ich na średnią moc, co dla mnie jest całkowicie wystarczalne. Nie są to mocne zdzieraki, ale też nie są zbyt łagodne. Świetnie przygotowują skórę do dalszych kroków pielęgnacyjnych.
Gołym okiem możemy zauważyć zatopione w nich drobinki, w wersji kawowej jest to kawa a w wersji orzechowej łupiny orzecha włoskiego. Peelingi bardzo fajnie masują całe ciało, regularnie stosowane fajnie wspomagają spalanie tkanki tłuszczowej i redukcje cellulitu. Są bardzo wydajne, stosuje je zamiennie od dwóch tygodni i nie widzę praktycznie zużycia. Nie podrażniają skóry, składnikiem kostek są naturalne oleje, które dodatkowo pielęgnują naszą skórę.
Wszystkie mydła i peelingi przechowuje w ciemnym, chłodnym i suchym miejscu, co sprawia, że nie zmieniają swoich właściwości i struktury.
Mydełka i peelingi znajdziecie u producenta: Mydlarnia blank.
Lubicie takie naturalne, ręcznie robione kosteczki?
Buziaki <3
43 komentarze
Te kawowe z peelingiem mnie zainteresowało, ale tak to zazwyczaj używam mydeł w płynie i żeli do mycia.
OdpowiedzUsuńJa za mydłami w kostce średnio przepadam, ale taką kostkę peelingującą bym chętnie na sobie wypróbowała, bo nigdy nie miałam. Wybrałabym kostkę kawową!
OdpowiedzUsuńmam od nich mydło kawowe, peelingujące bardzo fajne jest :)
OdpowiedzUsuńOj również kochamy masło shea :) Świetne te mydełka. Robią fajne wrażenie! Pozdrawiamy ciepło <3
OdpowiedzUsuńNa ten peeling kawowy chętnie bym się skusiła :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńTe orzechowo- kawowe to wygląda apetycznie. haha Cudowne produkty, bardzo takie lubię. :) Wiadomo, że teraz masz mniej czasu, najważniejsze, by był on spędzony pięknie. :) Szczęścia dla Was. :*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tej przesyłki - uwielbiam takie naturalne mydełka:D A im Maleństwo będzie większe, tym więcej znajdziesz czasu dla siebie - znam z doświadczenia:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Bardzo lubię takie mydełka ☺
OdpowiedzUsuńKocham takie naturalne mydła :)
OdpowiedzUsuńJa lubię naturalne mydełka :) Sama mam dwa z Bułgarii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:
BE YOURSELF
Świetne mają formy. Uwielbiam wszelkie peelingi, więc te warianty najbardziej mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńTakie mydełka są świetne :)
OdpowiedzUsuńTaki peeling w kostce to jest to!!
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, lubię takie naturalne mydełka. :)
OdpowiedzUsuńPeelingi wyglądają jak kostki czekolady. Super :)
OdpowiedzUsuńA tak btw dopiero dzisiaj zobaczyłam że też jesteś ze świętokrzyskiego. Ogarnięcie level hard :D
UsuńKiedyś ni elubiłam takich mydeł, dzisiaj je mocno doceniam
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś nie lubiłam mydeł w kostce, ale w końcu przekonałam się do tych naturalnych :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich, ale jak z peelingiem to biorę :)
OdpowiedzUsuńPieknie wygladaja te mydelka <3
OdpowiedzUsuńOj tak, dzieci wymagają dużo czasu i poświęcenia...
OdpowiedzUsuńPeeling kawowy i orzechowy brzmią dla mnie najlepiej. :D Jeszcze ten boski zapach. <3 Mimo wszystko w redukcję celulitu i tkanki tłuszczowej nie wierzę.
http://screatlieve.blogspot.com/
Widziałam te mydełka na insta i nie pogardziłabym nimi :)
OdpowiedzUsuńJak ladnie prezentuja sie te mydelka :)
OdpowiedzUsuńMydlane Peelingi polubilam miałam z innej firmy i byłam zadowolona od nich też spróbuję :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię naturalne mydełka, używam ich na przemian z tymi drogeryjnymi w płynie, z Twojej trójki najbardziej ciekawi mnie peeling, super wygląda :-)
OdpowiedzUsuńZawsze podobały nam się te rustykalne kostki :D
OdpowiedzUsuńte peelingi mnie zaciekawiły:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te mydełka, z przyjemnością wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńKocham takie mydła, wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńTe kawowe z peelingiem zainteresowało mnie najbardziej :) Ale wszystkie wywarły na mnie pozytywne wrażenia, lubię naturalne produkty :)
OdpowiedzUsuńCudowne mydełka! Chętnie sięgnęłabym po mydło do skóry wrażliwej ze względu na jego uniwersalność. Peelingi też wyglądają ciekawie, choć jeszcze nie miałam peelingu w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńLubie naturalne mydełka!
OdpowiedzUsuńNawet na święta ostatnio robiłam sama! ❤ Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Bardzo lubię MYDŁA W KOSTCE - najlepiej takie oryginalne,niespotykane :)
OdpowiedzUsuńAle świetne mydełka! Super produkty :)
OdpowiedzUsuńOcet w mydle - chyba się z takim jeszcze nie spotkałam. Albo umknęło to mojej uwadze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu naturalne, ręcznie robione mydełka :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie używam takich mydełek, ale moja mama zawsze dostaje takie drobne upominki od swoich koleżanek z pracy. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie mydełka
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też coraz chętniej sięgam po naturalne mydła :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak kusząco 😍😍
OdpowiedzUsuńpeeling orzechowy i kawowy może być super :) ja używam obecnie czarnego mydła z rossmanna, takiego do skóry tłustej
OdpowiedzUsuńTen peeling orzechowy oraz kawowy wyglądają dla mnie najbardziej zachęcająco. Może dlatego, że jestem bardzo dużą fanką obu tych smaków oraz zapachów <3.
OdpowiedzUsuńMydła naturalne są świetne moim zdaniem!
P.S. Bardzo fajnie prowadzisz bloga! :)
Pozdrawiam,
Anna
Witaj.
OdpowiedzUsuńTakie mydełeczka to super sprawa.
Pielęgnacyjnie bo mają krótkie składy
A ozdobnie też.
W łazience ciekawą kompozycję można stworzyć. Aż się nie skończą :)
Dodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.