Drożdże dla urody, drożdżowa kuracja na mocne, długie włosy i paznokcie.

10:40

Cześć kochani,

drożdże to produkt, który działa na naszą urodę wielokierunkowo, wzmacnia oraz przyspiesza wzrost włosów, łagodzi zmiany trądzikowe i objawy łuszczycy, zapobiega łamaniu i rozdwajaniu się paznokci, a także powstawaniu nieestetycznych białych plamek na płytce paznokcia, które są m.in objawem niedoboru cynku i żelaza. Drożdże zawierają bardzo dużą ilość witamin, B1, B2, B6, PP, H (biotyny) kwasu foliowego i inozytolu zwanego niekiedy witaminą B8, kwasu pantotenowego, pierwiastków takich jak cynk, fosfor, wapń, żelazo, lecytyna, enzymów oraz protein.
Smak drożdży pozostawia wiele do życzenia ale napój drożdżowy możesz wzbogacić o składniki, które znacznie podniosą walory smakowe tej witaminowej bomby. Najprostszym przepisem jest zalanie wrzątkiem 1/3 kostki drożdży piekarskich, tak aby były całe zanurzone rozdrabniamy je, aby całkowicie się rozpuściły.Zaparzamy przez 15 minut. Następnie odstawiamy do wystygnięcia. Teraz możesz ruszyć wyobraźnią i wzbogacić swój napój tak, aby odpowiadał Twoim kubkom smakowym moje propozycje to: banan, miód, kakao, cynamon, ksylitol, syrop malinowy lub syrop o innym owocowym smaku.
Pamiętaj, że prawidłowo zaparzone drożdże nie powinny mieć widocznych bąbelków ani piany na powierzchni, może to wskazywać, iż drożdże nie zostały zabite, taki napój wylej, ponieważ nie nadaje się do spożycia. 

Jak powinna przebiegać kuracja?

Napój drożdżowy powinnaś wypijać codziennie przez okres 3 miesięcy a następnie zrobić miesięczną przerwę. Po tym czasie możesz powtórzyć kurację.

Drożdże są produktem naturalnym, ogólnodostępnym i tanim. Istnieją badania potwierdzające, iż pomimo zalania wrzątkiem drożdży zachowują one liczne wartości odżywcze, które w pozytywny sposób wpływają na nasze zdrowie i urodę.

Próbowaliście już drożdżowej kuracji?

Buziaki <3


Zobacz również

78 komentarze

  1. Próbowałam dawno temu, ale po jakimś czasie odpuściłam.. ciężko było mi przełknąć mieszanką. Postawiłam na suplementację drożdżami w tabletkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mozna kupic gotowe w tabletkach tz zbijane w tabletki moje wlosy wrocily

      Usuń
  2. Ta Twoja propozycja na kurację drożdżową skradła moje serce.
    Ach, to coś dla mnie!
    Słyszałam o niej, ale nie próbowałam. :)
    Pozdrawiam poniedziałkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele dobrego słyszałam o tej kuracji, ale zawsze się bałam tego, że jednak mogę się "zadrożdżować". Może się przemogę i się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  4. O nie... nie dałabym rady wypić. Odruch wymiotny gwarantowany... ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Stosuję od dłuższego czasu i efekty nieziemskie. Włosy lśniące, bardzo szybko rosną, a w dodatku pełno "baby hair". Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie robiłam nigdy takiej kuracji.

    OdpowiedzUsuń
  7. pamiętam jak byłam nastolatką to łykałam drożdże żeby pozbyć się wyprysków :D a zapach drożdży, takich świeżutkich, rozgniecionych do ciasta wprost uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie próbowałam ich pić, nie przejdzie u mnie ;/ Jestem za wrażliwa ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow nie słyszałam jeszcze o kuracji drozdzami, ale wydaje sie ciekawe :D Jednak nie wiem czy u alergika, by przeszło :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie uświadomiłam sobie kiedy stan moich włosów uległ negatywnej zmianie. Kiedy przestałam pić drożdże. Dziękuję kochana. Muszę wrócić do tego porannego rytuału :) Zostaję na dłużej zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Próbowałam kiedyś drożdże pić, ale nie wiem czy dobrze przygotowywałam. 😉

    OdpowiedzUsuń
  12. To raczej mnie dla mnie. Ale wiele osób chwali sobie picie takich mieszanek z drożdży.

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam wiele o drożdżowej kuracji, ale nigdy nie odważyłam się jej spróbować. Muszę się w końcu przełamać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś próbowałam, ale nie mogłam tego wypić :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jadłam kiedyś drożdże w tabletkach, ale dawno temu to było i miałam po tych tabletkach wysypkę na czole. Takich nie dałabym rady.

    OdpowiedzUsuń
  16. O cudownym wpływie drożdży na włosy słyszałam już jakiś czas temu, ale jeszcze nie próbowałam. Kiedyś się na pewno skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie próbowałam, teraz sprawdzam olejek rycynowy ;).

    OdpowiedzUsuń
  18. Brałam się kilka razy za picie drożdży, ale nigdy na długo.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja aktualnie stosuję tabletki drożdżowe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Takie posty lubię :) zdecydowanie skorzystam

    OdpowiedzUsuń
  21. Zawsze co się zabieram do picia drożdży to nie daje rady przez ten smak :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeszcze nigdy nie próbowałam żadnej kuracji drożdżowej :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Próbowałam kiedyś takiej kuracji, ale po 10 dniach zaczął mnie boleć żołądek, nie wiem, czy to od drożdży, ale wolałam je odstawić. Zamierzam wrócić znowu do tej kuracji, ale nie wiem, kiedy. Za to na pewno skorzystam z rady dodania czegoś do tego napoju, bo smaczny to on nie był :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja je kiedys piłam z mlekiem ale przestałam :P

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/07/gray-top-z-odkrytymi-ramionami.html

    OdpowiedzUsuń
  25. Raz nażarłam się drożdży, kiedy miałam pięć lat i "pomagałam" cioci robić ciasto... Byłam tak ciekawska, że wsunęłam dobrą część kostki :D Ból brzucha był nie do zniesienia, a ciasta w rezultacie nie było, ponieważ brakło kluczowego składnika

    OdpowiedzUsuń
  26. Długo myślałam nad tą kuracją przy trądziku ale moje choroby układu pokarmowego mnie od tego odwiodły :) Aczkolwiek wiele osób chwali sobie drożdże :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Słyszałam o tej kuracji i jej efektach, ale nie mogę przekonać się do ich picia ;/

    OdpowiedzUsuń
  28. ja nie jestem w stanie się przekonać do tej kuracji, nawet zapach drożdży mnie odrzuca :/

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie wiem, czy zdecydowalabym sie na takie kuracje...

    OdpowiedzUsuń
  30. swego czasu piłam i planuję ponownie zacząć kurację :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie wiem czy dałabym radę przełknąć taki napój, ale skoro jest taki skuteczny to chyba warto poszukać drożdżowych tabletek :)

    OdpowiedzUsuń
  32. nie jestem w stanie znieść zapachu drożdży, wyczuwam je na 100 m. fujj

    OdpowiedzUsuń
  33. Love your post dear ^_^
    I'm following you, would you like to follow me back, I would be glad? ♥
    www.limitededitionlady.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Piłam drożdże chyba przez miesiąc, ale cały czas musiałam się zmuszać i nie widziałam też dużej poprawy więc skończyłam. Bałam się też bo przez źle przygotowane można zachorować. Odpuściłam i zajęłam się czymś innym co mi łatwiej przychodziło ;)) nie warto się do czegoś zmuszać można znaleźć inne rozwiązania :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nigdy nie przechodziłam takiej "kuracji".

    OdpowiedzUsuń
  36. w ten sposób nie próbowałam ;) jakiś czas temu łykałam drożdże w tabletkach. Ale szczerze mówiąc efekty nie były spektakularne ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Kiedyś chyba piłam, ale jakoś miło tego nie kojarzę hihi

    OdpowiedzUsuń
  38. Nigdy nie stosowałam takiej kuracji,miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie wiem czy dam radę wypić,a banan zabije ten okropny posmak? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bo jego smak jest bardzo intensywny, przeważnie dodawałam dojrzałego bananka, żeby był bardziej słodszy :)

      Usuń
  40. Dużo słyszałam o drożdżach, ale jeszcze na sobie nie testowałam. Może zacznę.. :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo często robię robię takie kuracje drożdżowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ciekawy post :D obs ;)
    http://rabbit-hole-xoxo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  43. Ostatnio odebrałam wyniki badań i powinnam w sumie drożdże spożywać, ale o takiej kuracji nie słyszałam :) Nie wiem czy dałabym radę wypić drożdże, choć ich smak lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Jesteś super osobą i masz świetnego bloga! Obserwuje bo warto! :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Jeszcze nigdy nie robiłam takiej kuracji, a by się przydało 😉 Świetny wpis😘

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie próbowałam jeszcze, ale chętnie zastosuję taką kurację:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Słyszałam wiele o tej kuracji, jednak wiem, że smaku drożdży bym nie zniosła, dlatego stosowałam kiedyś tabletki drożdży piwowarskich, myślę, że efekt był podobny: włosy i paznokcie wzmocnione, a kubki smakowe zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  49. Drożdże stosuję jako maseczkę na twarz oraz na włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. O nie, to nie dla mnie takie specyfiki.

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja zawsze słyszałam o drożdzach jako o "perełce" na włosy i paznokcie, chociaż nigdy sama jakoś za specjalnie nie stosowałam.. pora to zmienić ! ☺

    OdpowiedzUsuń
  52. Drożdże potrafią zdziałać cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Mnie odstraszył fakt, że drożdże mogą powodować migrenę. A jak z Twojego postu wynika trzeba trochę długo ich używać. Dla migrenowców poleca się wyeliminowanie nawet ciast drożdżowych. Co do smaku to z pewnością bym się przyzwyczaiła. Kiedyś piłam nawet spirulinę rozpuszczoną samą w wodzie. Po prostu kwestia przyzwyczajenia.

    OdpowiedzUsuń
  54. Kiedyś piłam drożdże, ale u mnie nie dawały żadnych widocznych efektów.

    OdpowiedzUsuń
  55. W tabletkach bym spróbowała, ale tak to chyba raczej nie dla mnie :P
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  56. Stosowałam i byłam bardzo zadowolona, jak będę miała jeszcze kiedys problem z włosami albo z cerą to na pewno do niej wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Osobiście uwielbiam taki napój z drożdży :-)))

    OdpowiedzUsuń
  58. Drożdże to prawdziwy skarb w kosmetyce. Dobrze sprawdzają się też w maseczkach przeznaczonych do cer problematycznych :)

    OdpowiedzUsuń
  59. ja kiedys piłam drożdze ale u mnie zero efektu ... moze za krótko je stosowałam ... http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  60. Jak takie coś można pić.

    OdpowiedzUsuń
  61. Ja dawniej robiłam sobie maseczkę z drożdży :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Ja przeprowadzałam taką kuracje jako nastolatka. Dla
    Wzmocnienia efektu piłam paczkę drożdży trzy razy dziennie. Po kilka dniach skończyło się katastrofą. 😂😂😂😂 Ale tak serio, to drożdże świetnie działaj i na cerę i na zdrowie. Tyle, że w rozsądnych ilościach.

    OdpowiedzUsuń
  63. Ja jestem odporna na wstrętne smaki, także chętnie wypróbuję. A nóż zadziała. Uwielbiam drożdże w moim serum, mają wspaniałe właściwości. :)
    https://pokazswepiekno.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  64. Nie wiedziałam o takiej kuracji dla urody 😊

    OdpowiedzUsuń
  65. Słyszałam o tej kuracji,ale nigdy jej nie stosowałam.

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  66. Testowałam drożdże jako maseczke na twarz i sprawdziły się świetnie :)
    http://allicestyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  67. Słyszałam o wielu pozytywnych aspektach stosowania drożdży.. ale ich zapach, wygląd.. nigdy mnie kusiły mnie na tyle, żeby to rozwiązanie wdrożyć :D

    OdpowiedzUsuń
  68. Nie, jeszcze nie próbowałam. Ale brzmi bardzo interesująco! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  69. och, coś dla mnie! ja właśnie wzmagam pielęgnacje włosów :)

    codziennyuzytek.pl

    OdpowiedzUsuń
  70. Nie zdecydowałabym się na taka kurację. Ale na twarz kiedyś robiłam maseczki z drożdży ;)

    OdpowiedzUsuń
  71. Niestety nie uznaję drożdzy w takiej formie kuracji - rewolucja w ukł. pokarmowym

    OdpowiedzUsuń
  72. Kiedyś piłam, da się do smaku przyzwyczaić ;)

    OdpowiedzUsuń
  73. Robiłam kiedyś maseczkę z droższy na włosy, ale nie wiem, czy byłabym w stanie to wypić... Wystarczy mi, że piję siemię lniane. Bleh :D

    OdpowiedzUsuń
  74. Skorzystałam z drożdżowej kuracji już 2 razy. Samo picie drożdży przyjemne nie było (aczkolwiek można się przyzwyczaić). Drożdże miały pozytywny wpływ na moje włosy: mniej wypadały. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.

Fanpage

Inspiracje

Projekt-bez-tytu-u-1