Wiosenna odnowa - 5 zmian w pielęgnacji skóry na wiosnę!
10:26Cześć kochani,
wiosną wszystko wokół budzi się do życia, czas również obudzić naszą skórę! Zimą musimy chronić ją przed ujemną temperaturą, mrozem, śniegiem oraz wiążącymi się z tym podrażnieniami oraz przesuszeniami skóry. Ciężkie, ochronne kremy oraz niskie filtry przeciwsłoneczne a także inne etapy pielęgnacji naszej skóry powinniśmy zmienić żegnając mróz za oknem.
Mocniejsze złuszczanie sprawi, że skóra będzie gotowa na przyjęcie większej ilości składników odżywczych. Zimą kiedy nasza skóra jest zazwyczaj podrażniona i przesuszona lepiej używać peelingów enzymatycznych, teraz kiedy za oknem będzie robić się coraz cieplej możemy postawić na mocniejsze peelingi drobno lub gruboziarniste. Możemy także zacząć delikatną kuracje kwasami, wiosna to odpowiedni czas do jej przeprowadzenia (pamiętajmy, że jednym z przeciwwskazań do stosowania kwasów jest ciąża i okres karmienia). Możemy sięgnąć po kwasy AHA, BHA i PHA. Alfa-hydroksykwasy odznaczają się największą skutecznością, niosą za sobą niestety ryzyko podrażnienia, dlatego nie powinny po nie sięgać osoby z wrażliwą skórą. Do kwasów AHA należą: kwas mlekowy, glikolowy, cytrynowy, migdałowy, jabłkowy. Beta-hydroksykwasy polecane są głównie dla cer mieszanych, tłustych i trądzikowych, do ich przedstawicieli należy kwas salicylowy. Poli-hydroksykwasy są odpowiednie dla skóry wrażliwej, suchej i naczyniowej. nie wywołują efektów ubocznych, takich jak pieczenie, świąd, nadmierne złuszczanie się naskórka, czy też zaczerwienienia skóry. Do kwasów PHA zaliczamy: kwas laktobionowy, glukonolakton oraz glukoheptanolakton.
2. Regeneracja poszarzałej cery
Rozświetlanie to kolejny krok, który warto podjąć wraz z pojawieniem się większej ilości słońca za oknem. Zimą, kiedy promienie słoneczne oszczędzają naszą skórę a mróz przesusza ją oraz podrażnia skóra staje się pozbawiona blasku, poszarzała oraz może wyglądać niezdrowo. Postaw na maseczki regenerujące i rozświetlające, które przywrócą blask i wigor Twojej skórze! Zawierają one więcej skoncentrowanych składników, dzięki czemu efekty będziesz mogła podziwiać niemal natychmiast po zastosowaniu. Polecam szczególnie domowe maseczki np. z avokado bądź płatków owsianych, które wspaniale nawilżają i stymulują proces odnowy komórkowej.
3. Lżejszy krem
Sprawi, że skóra nie będzie się szybko przetłuszczać a będzie dostatecznie nawilżona. Nie potrzebujemy już grubej warstwy kremu ochronnego, wystarczy lekki odżywczy krem, który momentalnie się wchłonie zapewniając doskonale nawilżoną oraz odżywioną, miękką skórę. Możemy się także zaopatrzyć w nowoczesne lekkie emulsje, sera, sorbet czy też żele, stanowią one doskonałą bazę pod makijaż. Polecam lekkie kremy z alterry, sylveco, fitomedu i orientany.
4. Więcej witamin
Nie tylko tych w jadłospisie, ale również tych w kosmetykach sprawi, że Twoja skóra obudzi się ze snu zimowego! Sięgaj po kremy, toniki, żele oczyszczające oraz maseczki, które zawierają witaminę C, A, oraz E cera będzie odżywiona, nabierze zdrowego wyglądu oraz blasku. Doskonałymi preparatami w okresie wiosennym są także są kosmetyki dotleniające np. z koenzymem Q10.
5. Wyższy filtr przeciwsłoneczny
To must have nadchodzącej pory roku! Chociaż nie musi być aż tak wysoki jak latem, warto sięgnąć po ten na poziomie ochrony SPF25 lub SPF30. Pamiętaj, że wiosną mamy coraz więcej słonecznych dni, częściej też zaczynamy przebywać na świeżym powietrzu. Chrońmy skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych: szybszym starzeniem się skóry oraz przesuszeniem i przebarwieniami.
Jak Wasze przygotowania pielęgnacyjne do wiosny?
Buziaki <3
49 komentarze
Dokładnie takie same zmiany wprowadziłam :) Zdecydowanie witamina C i mocne złuszczanie były mojej skórze potrzebne po zimie :)
OdpowiedzUsuńU mnie podstawą jest nawilżanie :D 💙
OdpowiedzUsuńMmm wiosennie :) Ja zmieniam kremy, na lżejsze i obowiązkowo podkład mineralny :)
OdpowiedzUsuńW ciązy używałam filtru 25 i jeszcze mi troche zostało więc pewnie wykorzystam :) czas przygotować skórę na więcej słońca :D
OdpowiedzUsuńNa pewno będę musiała więcej uwagi poświęcić stopom. Poza tym na razie nie narzekam na efekty obecnej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńCzekam już z utęsknieniem też na pierwsze nowalijki.
OdpowiedzUsuńJak zwykle bardzo ciekawy, pouczający, wartościowy i bardzo ciekawy post :-))
OdpowiedzUsuńFantastic post!
OdpowiedzUsuńKisses ...
Dilek .
Ja muszę w filtr zainwestować w końcu
OdpowiedzUsuńDo moich przygotowań jeszcze daleko, brak czasu mi przeszkadza.
OdpowiedzUsuńMoja ma się całkiem dobrze, choć złuszczanie i oczyszczanie cały rok są ważnym punktem w mojej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze się nie zaczęły, nie czuję klimatu to i motywacji nie ma. Ale wypróbuję Twoje sposoby! :) Świetny post! :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
teddyandcrumb.blogspot.com
Bardzo fajne zdjęcia. :) Witaj kochana w ten zacny dzień. :) Podziwiam Twoją wiedzę. Bardzo fajny post. Moja skóra wygląda, no jakbym nie spała całą zimę. hehe Trzeba to zmienić. Zrobię sobie jakąś maseczkę i to dziś. :) Serdecznie pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńjeśli o mnie chodzi to stawiam na regularne złuszczanie i zastrzyk witamin :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam używać peelingów, które złuszczają skórę. Czuję się wtedy taka czysta ;-) fajne uczucie, na prawdę ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili: przegląd podkładów do cery tłustej i mieszanej...
https://odbiciecodziennosci.blogspot.com <3
Fajne i przydatne abc pielęgnacji wiosną. Super post! ☺
OdpowiedzUsuńNawilżenie i filtry u mnie przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuńfantastic post dear :)
OdpowiedzUsuńkisses
http://itsmetijana.blogspot.rs/
My jesteśmy głównie przy złuszczaniu :P Ale na kremy z filtrem jeszcze się nie zanosi :P
OdpowiedzUsuńprzyjemny wpis! :) ale już nie dla mnie lekkie kremy... :)
OdpowiedzUsuńU mnie jednak cały czas nawilżanie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Bardzo przydatny post! U mnie od przyszłego tygodnia ponad 20 stopni, więc warto zacząć przygotowania! :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś zrobić tę maseczkę z awokado. Słyszałam o niej wiele dobrego, ale jeszcze nie nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie pielęgnacja wygląda caly czas tak samo z tą różnicą że powoli rezygnuję na wiosnę z kwasów :)
OdpowiedzUsuńU mnie idą kwasy w ruch no i szukam dobrego filtra ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie teraz uświadomiłaś mi, że to już ten czas na zmianę pielęgnacji; wcześniej zupełnie nie zwracałam na to uwagi :)
OdpowiedzUsuńoj przydalaby mi sie taka pielegnacja :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zmiana kremu na lżejszy! Jestem za :)
OdpowiedzUsuńO mi zdecydowanie najbardziej przydadzą się witaminy. I oby jak najlepiej wejść w ten wiosenny, a potem letni czas!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze używając kwasów musisz używać filtru. SPF 30 daje 97% ochrony więc jest okay, choć SPG 50 nie było by złe też. Po drugie filtrów należy używać cały rok, a nie tylko wiosna-lato, bo wbrew pozorom zimą wskaźnik UV wcale nie ma zero, a bardzo często 2-3 w 10 stopniowej skali.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis! Bardzo dobrze, że zrobiłaś go, przydadzą mi się te porady. :)
OdpowiedzUsuńWitamina C to moje postanowienie od wiosny, bo ostatnio trochę zaniedbałam się i pasuje wziąć za siebie :D
OdpowiedzUsuńBuziaki
coraciemnosci.pl
Urodowe ABC na wiosnę :)!!! Dzięki i... biorę się do roboty :D!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie! Jak widać, muszę się jeszcze troszkę poprawić z tym wiosennym szykowaniem :D Czas pomyśleć nad jakąś maseczką, no i filtrami na lato. :)
OdpowiedzUsuńO tak, krem trzeba zmienić na lżejszy :)
OdpowiedzUsuńOj niech juz bedzie ta wiosna <3
OdpowiedzUsuńTaka pielęgnacja cery bardzo by mi się przydała ;)
OdpowiedzUsuńPóki co staram się uzupełnić witaminy ;)
Na razie się złuszczam. ;)
OdpowiedzUsuńO tak moja skóra totalnie potrzebuje regeneracji po tych zimowych dniach:)
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL
U mnie w tym roku obowiązkowo kuracja kwasami. Uwielbiam ten czas, gdy nadchodzi wiosna i zmieniamy i pielęgnację, i ubrania na wiosenne :)
OdpowiedzUsuńA ja jak na złość akurat zaczynam używać cięższy krem ;)
OdpowiedzUsuńA właśnie ostatnio zastanawiałam się jakie peelingi kupić, bo coś czułam, że na wiosnę powinno się nieco zmienić ich rodzaj ;) Muszę zainteresować się kosmetykami z witaminami. Nigdy nie zwracałam na nie uwagi. U mnie przygotowania dotychczas były żadne, ale tym wpisem nakierowałaś mnie na dobrą drogę ;D
OdpowiedzUsuńJuż czekam na ten lżejszy krem :P
OdpowiedzUsuńwitaminy u mnie poszły w ruch daaawno i towarzyszą mi cały rok :) stawiam na rozświetlenie ;)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na taką zmianę i odświeżenie choćby chwilowe swojej kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńJa niestety Męczę się z nietolerancję laktozy i powiem wam że im jestem starsza tym gorzej znoszę produkty z laktoza
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, a co polecisz na ten okres jesienny? Jak najlepiej zadbać o swoją skórę?
OdpowiedzUsuńŚwietny Post! Jak widać, muszę się jeszcze troszkę popracować nad sobą. Czas pomyśleć nad odnową. Witamina C to moje postanowienie na nowy rok.
OdpowiedzUsuńFajny wpis :) Do swojej wiosennej pielęgnacji wprowadziłam serum z witaminą C, krem z mocniejszym filtrem. Czeka na mnie też maseczka z kwasami. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.