Galaretkowe bubelki Nacomi + wyniki konkursu
17:57Cześć kochani,
przeglądając ostatnio i buszując po necie zaciekawiły mnie galaretki Nacomi, uwielbiam testować nowe innowacyjne formuły. Nie wahając się zamówiłam parę opakowań wybrałam wersje makaroniki - mango oraz świeże ciasto z papają. Brzmi nieźle prawda? Zapachy są mocno wyczuwalne, piękne, po otwarciu opakowania byłam zachwycona, później w trakcie testowania było już znacznie gorzej.
Nasza galaretka to nietypowa pozycja w naszej ofercie, stworzona specjalnie dla sympatyków mydła. Proponujemy Wam je jednak w nieco… ciekawszej formie. Miękka, sprężynująca i niezwykle przyjemna w dotyku galaretka do mycia ciała łagodnie oczyści Twoją skórę z zanieczyszczeń i nada jej smakowity zapach egzotycznego mango. Zawarty w galaretce ekstrakt z aloesu i D-panthenol zadbają o nawilżenie Twojej skóry i zapewnią jej dodatkową pielęgnację.
Jak używać?
Wyjmij galaretkę w całości lub nabierz jej potrzebną ilość i umyj nią ciało, tak jak mydłem, a następnie dokładnie spłucz wodą. Aby ułatwić sobie wyjęcie galaretki z opakowania możesz ją wcześniej podważyć używając łyżki.
Początkowo nie wiedziałam jak się za nią zabrać, więc ukruszyłam kawałeczek. Galaretka nie jest jak twierdzi producent wcale miękka, jest zbita i dosyć twarda. Kawałeczkiem zaczęłam masować ciało, niestety cały czas mi się wyślizgiwało z rąk. Pienienie się galaretki minimalne, przez to miałam wrażenie, że skóra nie jest do końca oczyszczona. Oderwałam większy kawałek i spróbowałam jeszcze raz...sytuacja niestety się powtórzyła, galaretka kruszyła się i wpadała do wanny. Nawet po dłuższym masażu, galaretka nie rozpuszcza się tylko zostaje na dnie.
Pomimo wielkiej sympatii do firmy Nacomi galaretek NIE polecam. Jak je wykorzystam? Z pewnością nie do kąpieli..będę myła nimi ręce, część poświęcę na pomysł dobrej duszyczki z bloga Aneczkablog czyli pokroje w kosteczki i posłużą mi jako zapach do torebki i szafy.
Wyniki
Dziękuje kochani za tak liczne zgłoszenia niestety musiałam wybrać tylko jedną zwyciężczynie. Wybrałam Panią Agnieszkę Gregorowicz, chyba nigdy nie otrzymałam jeszcze tak długiej i wyczerpującej odpowiedzi.
Gratuluje Pani Agnieszko i proszę o przesłanie danych do wysyłki na adres: wspolpracakosmetykofanki@gmail.com
Mieliście kiedyś te galaretkowe bubelki?
Buziaki <3
71 komentarze
Dla mnie to najgorszy kosmetyk do mycia. Kompletnie się u mnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio u Ani, że do bubel, a tak fajnie się zapowiadał :(
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie kupiłam :/ może kupię sobie peeling, bo zapachu ciasta z papają nie mogę odpuścić :D
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej, a o tych galaretkach to czytałam już, że straszny bubel :(
OdpowiedzUsuńGratulację dla Agnieszki :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie u Ani już czytałam, że te galaretki to niewypał.... szkoda.
czytałam o tych niewypałach, szkoda bo Nacomi bardzo lubię
OdpowiedzUsuńA to zdziwienie, Nacomi ogólnie ma fajne produkty.
OdpowiedzUsuńGratulacje zwyciężczyni! :)
Ale kolor pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńNie polecam tego kosmetyku :( Inne jak pianki czy balsamy do ciała są ok. tylko nie galaretka.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :) sama żałuję że się nie sprawdziły, szkoda bo pomysł i koncepcja fajna ale jednak im coś nie wyszło :) chyba nie testowali tego inaczej producent nie wypuściłby tego spod swoich skrzydeł, mając na uwadze dobro firmy:)
OdpowiedzUsuńMam jedną, ale jeszcze jej nie używałam :D
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwycięzcy :) Słyszałam już wcześniej, że te galaretki to buble, szkoda :(
OdpowiedzUsuńChciałam je kupić, ale coś mnie powstrzymywało. No i w sumie dobrze
OdpowiedzUsuńNacomi ma fajne kosmetyki, ale chyba nie dla mnie jak takie bubelki.
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś je widziałam.
Bardzo lubię tego typu produkty, ale tu nie okazały się hitami.
Gratuluję dla Zwyciężczyni!
Pozdrawiam serdecznie :)
Ech, szkoda że tak źle wypadły :/
OdpowiedzUsuńCzytałam u Ani, że niewypał, teraz u Ciebie... bardzo lubię markę Nacomi, ale galaretki będę unikać :)
OdpowiedzUsuńTego bubelka to ja nie chcę...
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni :)
Gratuluję zwycięzcy ;) Szkoda, że się nie sprawdziły :/
OdpowiedzUsuńCzytałam jej recenzje już i widzę, że już się na to nie skuszę na pewno :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że bubel, wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że takie słabe się okazały. Kusiły mnie te galaretki zaraz jak się pojawiły w sprzedaży, ale teraz wiem, że szkoda sobie nimi głowę zawracać ;)
OdpowiedzUsuńDlatego nie lubię takich wydziwionych rzeczy jak galaretki do mycia czy musy pod prysznic... :P
OdpowiedzUsuńMam te galaretki ale już się boję użyć ;D
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego jeszcze nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńgratulacje wygranej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Właśnie kolejna zął opinia o tych galaretkach, coś czuje ze beda musieli coś w nich zmienić bo do niczego sie nie nadaja :(
OdpowiedzUsuńczytałam ostatnio o tych galaretkach i jestem zszokowana, że firma zdecydowała się wypuścić taki bubel :P zapowiadało się tak fajnie, oryginalnie...
OdpowiedzUsuńha! ale, czad! dla mnie to turbo nowość!
OdpowiedzUsuńcodziennyuzytek.pl
zanim ja po nie sięgnę, mam nadzieję, że będą lepsze :D
OdpowiedzUsuńgratuluję Pani Agnieszko, słyszałam o tych galaretkach, nikt ich niestety nie chwali :/
OdpowiedzUsuńGalaretki bardzo ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje :) Galaretki do kąpieli to świetna sprawa !
OdpowiedzUsuńLubię Nacomi, ale tych produktów nie znam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo się sprawdzają. Z tego co piszesz raczej by mnie wkurzało ich używanie ;P
OdpowiedzUsuńNie znałam ich wcześniej :) Fajnie że je dobrze wykorzystasz! :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Właśnie czytałam, że niezłe z nich bubelki :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak źle się sprawdziły, mam nadzieję że firma weźmie te negatywne recenzje pod uwagę i jakoś je ulepszy.
OdpowiedzUsuńszkoda, że bubelek. Chyba było coś takiego w biedronce z mariona jak się nie mylę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nich już u Ani i mimo, że mnie kusiły to na pewno ich nie kupię po waszych opiniach :)
OdpowiedzUsuńTak fajnie to brzmi Galaretka do mycia ciała ale jak widać nie jest to taki fajny produkt.
OdpowiedzUsuńGalaretki do kąpieli to raczej ciekawostka i umilacz kąpieli dla dzieci. Dorosły, który chce się zwyczajnie umyć nie polubi się z takimi myjadłami :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ta galaretka ;) nigdy wcześniej nie widziałam !
OdpowiedzUsuńGratulacje ;)
Miałam jedną wersję tej galaretki i niestety też się u mnie nie sprawdziła. Jak firmę lubię tak ten produkt to bubelek ;/
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tych nieużytkowych właściwościach galaretek. ;) Będę je omijać!
OdpowiedzUsuńAle fajnie to dosyc wyglada :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/poprawa-pamieci-podczas-czytania-twoja.html
Nio Aneczka Kochana miała dobry pomysł z wykorzystamiem tej nieszczęśnicy :) Buziaki
OdpowiedzUsuńOj już czytałam niezbyt pochlebne opinie o tych galaretkach, szkoda, bo Nacomi ma naprawdę świetne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńwow! nie slyszalam o tym :)
OdpowiedzUsuńpink--place.blogspot.com
Ogólnie lubię produkty marki Nacomi, ale jakoś galaretki nigdy mnie nie kusiły i jak widać dobrze, skoro to takie kosmetyczne rozczarowania :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już negatywne opinie na temat tych galaretek i mimo mojego zamiłowania do wszelkich dziwnych konsystencji, to cudo na pewno sobie odpuszczę. Mam nadzieję, że Nacomi postara się stworzyć lepszą formułę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziło.
OdpowiedzUsuńJak widać każda firma musi mieć jakiś bubelek ;p
Gratulacje dla zwycięzcy :)
Nie słyszałam wcześniej o tego typu galaretkach, ale z tego co piszesz, to nie są warte zakupu:/
OdpowiedzUsuńNie miałam i jakoś nie żałuję ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam w ogóle o tych galaretkach, ale skoro bubelki to będę się ich wystrzegać.
OdpowiedzUsuńszkoda, bo wyglądają super ;/
OdpowiedzUsuńTo ciasto z papają musiało fajnie pachnieć. :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę słabe skoro się skruszyła.
Niby ciekawie to wyglada, cos innego, ale skoro bubel, to nie warto dla samego faktu kupowac.
OdpowiedzUsuńGalaretki wyglądają bosko, ale faktycznie podczas kąpieli za dużo zabawy ...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o galaretce do mycia! Może i dobrze, że przeczytałam to na Twoim blogu, zanim przetestowałam.
OdpowiedzUsuńJakby galaretka cały czas wyślizgiwałaby mi się z rąk to w pewnym momencie rzuciłabym nią o ścianę ;D Pierwszy raz spotykam się z tym produktem i pewnie kiedyś bym go kupiła, bo sam pomysł bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńnigdy jej próbowałam, ale po Twoim poście chyba już raczej na pewno tego nie zrobię
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktówa, ale to chyba dobrze :p
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post
http://www.stylishmegg.pl/2017/09/rozowa-ramoneska-w-klasycznym-wydaniu.html?m=1
Zawsze ciekawią mnie różne nietypowe konsystencje, ale po tę galaretki na pewno nie sięgnę. Wielka szkoda, że okazały się bublem, bo zapachy na pewno mają cudowne.
OdpowiedzUsuńŁeee a brzmiało tak pięknie i apetycznie. Galaretka jednak okazała się twarda i kapryśna :P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ich zapachów, ale skoro ciężko ich używać to chyba jednak nie warto kupować...
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni :)
Szkoda, że takie bubelki, bo wyglądają fajnie :D
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie warte , bo miałam ochotę!
OdpowiedzUsuńSandicious
Szkoda,że się nie sprawdziły,bo wyglądają na prawdę fajnie.
OdpowiedzUsuńczego to ludzie nie wymyślą ;D
OdpowiedzUsuńGalaretki? zapewne sama bym się na nie skusiła, uwielbiam nowości. Po przeczytaniu posta mogę się tylko cieszyć, że nie wpadły w moje ręce.
OdpowiedzUsuńgalaretka na buzie
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.