„Cozy Skin” – nowy trend po glass skin i glazed donut
10:33Cześć kochani,
wiem, że bywam tu ostatnio rzadziej, ale jesień to zawsze dla mnie moment, kiedy zwalniam, piję herbatę z miodem i wracam do wszystkiego, co miękkie, ciepłe i spokojne - również w pielęgnacji.
Po erze glass skin i glazed donut, gdzie królował połysk i perfekcyjna tafla, przyszedł czas na coś znacznie bardziej przytulnego. Trend „cozy skin” to skóra, która wygląda tak, jakby była otulona kocem - miękka, elastyczna, zdrowa i delikatnie rozświetlona, bez efektu przetłuszczenia.
Co to znaczy mieć “cozy skin”?
To nie makijażowy trend, a raczej filozofia pielęgnacji. Cozy skin to skóra nawilżona, gładka, spokojna i promienna - taka, która wygląda zdrowo nawet w pochmurny dzień. Nie chodzi już o perfekcyjny połysk, ale o komfort i równowagę.
Wyobraź sobie skórę, która wygląda tak, jak się czujesz po długim spacerze w chłodny wieczór - ciepło, miękko i bez pośpiechu.
Składniki, które budują efekt „cozy”
Jeśli chcesz, by Twoja skóra wyglądała jak po kubku gorącej czekolady i długim śnie, sięgnij po kosmetyki z ceramidami, skwalanem, miodem, owsem i masłem shea.
Ceramidy to jak miękki koc dla Twojej skóry - wzmacniają barierę hydrolipidową i zatrzymują wilgoć.
Skwalan działa jak ochronny płaszcz - lekki, wygładzający, nadający naturalny blask.
Miód koi, regeneruje i przynosi miękkość, której potrzebujemy, gdy temperatura spada.
Owies łagodzi podrażnienia i przynosi ukojenie nawet najbardziej wrażliwej cerze.
A masło shea to ten ciepły akcent na koniec - odżywia, chroni i sprawia, że skóra staje się miękka jak kaszmirowy szal.
Jak stworzyć własny cozy rytuał?
Nie potrzebujesz miliona kroków. Wystarczy łagodne oczyszczanie, esencja z owsem lub pantenolem, serum z ceramidami, a na koniec krem z masłem shea lub skwalanem. Dla subtelnego blasku możesz dodać odrobinę olejku i wklepać go w policzki.
A później? Świeca, ulubiona muzyka i herbatka z miodem. Bo cozy skin to nie tylko pielęgnacja - to nastrój.
Mniej perfekcji, więcej ciepła
Ten trend to powrót do miękkości, spokoju i prostych rytuałów. Nie musimy błyszczeć jak szkło - wystarczy, że nasza skóra wygląda na wypoczętą, ukojoną i szczęśliwą.
Cozy skin to skóra, która odpoczęła. A tego właśnie najbardziej potrzebujemy tej jesieni.
Masz już swój ulubiony „cozy” kosmetyk, który otula skórę jak koc? :)
Buziaki <3
1 komentarze
Taka terapia to coś dla mnie. Zwłaszcza o tej porze roku :)
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.