ECOSPA w mojej łazience
12:42Cześć kochani,
Słońce za oknem dodaje mi motywacji i kopa aby dbać o siebie i o swoje ciało. Jakiś czas temu otrzymałam w ramach współpracy od Ecospa, parę fantastycznych półproduktów, które wykorzystałam podczas swojej pielęgnacji. Pragnę się z Wami podzielić opinią na ich temat oto co wybrałam:
Zacznę może od różowej glinki, czytając Wasze blogi zauważyłam, że wiele z Was je stosuje. Ja do tej pory miałam styczność tylko z białą, postanowiłam więc wypróbować różowej, która jest połączeniem glinki białej z czerwoną.
Glinka różowa ma bardzo bogaty skład zawiera m.in. krzem, aluminium, żelazo, magnez, sód, potas, oraz wapń. Glinkę głównie dodawałam do maseczek oczyszczających, trzymałam ją na twarzy ok.10-15 minut po czym spłukiwałam ciepłą wodą.
Na zdjęciach może nie widać , ale glinka ma piękny różowy kolorek i bardzo sypką konsystencję. Do glinki dolewałam także oleju konopnego , którego recenzje znajdziecie poniżej. Glinka nie podrażniła mojej skóry, pięknie ją oczyściła, skóra była nieco ściągnięta, wyglądała świeżo.
Glinka zapobiega także utracie wody przez skórę. Glinkę możecie kupić np. Tu. Jej koszt za 100 g to 8,30 , myślę,że warto ponieważ takie opakowanie starczy mi spokojnie na 1,5 miesiąca. Z pewnością do niej wrócę.
Kolejnym produktem jest olej konopny. Dodawałam go do już wspomnianej glinki różowej.
Olej ma specyficzny zapach , który mi nie przeszkadza, szybko się ulatnia. Olej wmasowywałam także sam na noc,wchłania się w mig, jest bardzo wydajny, moja skóra była po nim świetnie nawilżona. Olej trzymam w lodówce, zastanawiam się jak by podziałał na moje włosy, oczywiście to sprawdzę.
Olej m a zielonkawy kolor. Nie podrażnił ani nie zapchał mojej skóry. Olej możecie kupić Tu. Buteleczka taka jak moja na zdjęciu kosztuje 6,90 zł.
Teraz kolej na hydrolat Neroli (z kwiatu pomarańczy). Zapach mnie urzekł od pierwszego wąchnięcia, świeży , rześki, owocowo-kwiatowy. Nakładałam go głównie jako tonik.
Hydrolat działa relaksująco, odświeża oraz wygładza naszą twarz. Dodatkowo zauważyłam zwężenie porów. Jest bezbarwny, posiada kroplomierz tak jak w przypadku olejku konopnego przez co jego aplikacja jest bardzo łatwa.
Hydrolat do kupienia Tu. Jest cena jest dość wysoka bo za buteleczkę przedstawioną na zdjęciu zapłacimy 14,60 zł, ale za to jego właściwościami możemy się cieszyć ok 1,5 miesiąca.
Przyszedł czas na olej z pestek moreli. Olej jest bardzo łatwo wchłaniany przez skórę, powstaje w wyniku tłoczenia nasion moreli.
Olej jest polecany do wszystkich typów skóry, Zawiera witaminy A, B i E. Ma bardzo delikatny zapach, używałam głównie dodając go do kremu do rąk oraz stóp. Zabezpieczałam nim także końcówki włosów.
Olej świetnie nawilża i natłuszcza skórę. Nie podrażnia i nie uczula. Możecie go kupić Tu, za 50 ml zapłacimy 9 zł.
Ostatnim produktem do którego mnie zachęciłyście to korund, czytałam i czytałam na Waszych blogach o jego świetnych właściwościach postanowiłam wypróbować na własnej skórze.
Stosowałam go do mikropeelingu twarzy , mieszałam np. z żelem. Świetnie złuszczył,oczyścił moją skórę, dotlenił i uelastycznił moją skórę. Stosowałam go regularnie dwa razy w tygodniu przez okres 3 tygodni.
Lśni niesamowicie, bardzo się z nim polubiłam . Do kupienia Tu, jego koszt za 100 g to 5 zł, myślę,że cena warta zachodu :).
Stosowałyście powyższe produkty? Jak się u Was sprawdziły?
Buziaki <3
64 komentarze
Różową glinkę bardzo lubię ;) super produkty w przystępnych cenach ;)
OdpowiedzUsuńteż miałam z nimi współprace, super produkty!
OdpowiedzUsuńwspaniałe produkty:) chętnie bym je zastosowała u siebie:)P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty. Nigdy jeszcze nie miałam do czynienia z tą firmą ani produktami. A widać, że ma bardzo przyjemne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńGlinki uwielbiam, a różowej jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty ;) chociaż nie znałam tej marki, wnioskując z Twojej recenzji zapowiadają się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Nie mam zbyt dużego doświadczenia z półproduktami ecospa, choć na jednym spotkaniu robiłyśmy tonik z ich półproduktów ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą firmę , są z niej bardzo dobre kosmetyki ! :) katie-about-katie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o różowej glince ;o
OdpowiedzUsuńwydaje się naprawdę super, sama chętnie bym przetestowała;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Olej konopny chętnie bym wypróbowała, słyszałam że super nawilża :)
OdpowiedzUsuńile świetny produktów, uwielbiam tego typu kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam glinki i oleje :) teraz testuję olej marula :)
OdpowiedzUsuńile ciekawych produktów :)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Bardzo lubię używać wszelkiego rodzaju glinek :) pisałam też o nich u siebie. Moim nr. jeden ostatnio jest biała glinka anapska :)
OdpowiedzUsuńStraszne ciekawe produkty pokazałaś :)
Glinkę różową miałam, ale innej firmy :) Korund mam w maseczce-peelingu Fitomed. Ściera mocno i konkretnie mimo, że jest drobny! :)
OdpowiedzUsuńKocham olej konopny :) teraz stosuję go na zmianę z kremem z konopi :)
OdpowiedzUsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńhydrolat neroli kocham:)
OdpowiedzUsuńregularnie używam korundu - jest świetny!
OdpowiedzUsuńIstne spa dla ciała :)
OdpowiedzUsuńnie znam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia,
Anru :)
Muszę kiedyś kupić kordun :) Coś fajnego do peelingów DIY :)
OdpowiedzUsuńGlinka różowa dobra do wrażliwej cery :)
OdpowiedzUsuńOlej konopny muszę wypróbować :)
Miłych testów.
OdpowiedzUsuńzapowiadają się rewelacyjne testy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty :) miłego testowania życzę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty :) miłego testowania życzę :)
OdpowiedzUsuńGlinki uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie miałam tego typu produktów ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sand-cosmetics.blogspot.com/
Ciekawe i fajnie się prezentują w szczególności te olejki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jakie cuda, miłych testów :*
OdpowiedzUsuńOoo widzę same fajne półprodukty mam nadzieję, że będziesz z nich zadowolona :*
OdpowiedzUsuńhmm nigdy jeszcze takich nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam glinki różowej. :) Olej z pestek moreli jest rewelacyjny. Podobnie jak ty zabezpieczam nim końcówki włosów :)
OdpowiedzUsuńSuper produkty, udanych testów :)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych produktów, ale chętnie kiedyś wypróbuję różową glinkę :)
OdpowiedzUsuńMiłych testów ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą glinkę, sprawdza się u mnie świetnie:) Same cuda miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, miłego testowania! :-)
OdpowiedzUsuńswietnie wygladaja te kosmetyki zazdraszczam szczerze mówiac :)
OdpowiedzUsuńRóżowa glinka mnie mocno zainteresowała, bo z taką się jeszcze nie spotkałam ;)
OdpowiedzUsuńświetne produkty :D ja w swojej łazience spa jeszcze nie mam :* ii szczerze to brakuje mi takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJa najchetniej wyprobowalabym hydrolat oraz korund :-)
OdpowiedzUsuńSwietne produkty ;)
OdpowiedzUsuńSuper produkty. miłych testów :-)
OdpowiedzUsuńKorund jest geniuszem za grosze :) Chciałabym powąchać ten hydrolat neroli, bo w perfumach bardzo lubię zapach kwiatu pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się olej z pestek moreli. Możliwe, że go przetestuje :)
OdpowiedzUsuńKurund do twarzy bardzo lubię ale czasem stosuje na inne miejsca na ciele :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Glinek nie używam, a co do reszty to niestety ale nie znam produktów.
OdpowiedzUsuńjakie bogactwo :D
OdpowiedzUsuńSame cudowności :) Hydrolat i olej z pestek moreli mam. Najbardziej jestem ciekawa korundu :)
OdpowiedzUsuńno faktycznie ślicznie wyglada ! pięknie lśni ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sniadanielejdis.blogspot.com/
nie kojarze tej firmy, ale ładnie lśni ten peeling :)
OdpowiedzUsuń[ life plan by klaudia ]
Pierwszy raz słyszę o tej firmie, ale coraz bardziej dojrzewam do decyzji o zakupie czystych produktów.
OdpowiedzUsuńwyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę produktów, jakbym takie miała to też bym pewnie sobie podobne spa robiła :D
OdpowiedzUsuńKurcze ale fajne produkty! Korund i olej z pestek moreli planuje zakupić. Lubię naturalną pielęgnację
OdpowiedzUsuńZ pestek moreli olej chętnie bym wypróbowała, fajny zestaw do dbania aż chce się go ożywać
OdpowiedzUsuńNie znam firmy i ich asortymentu. Muszę zapoznać się z ich ofertą, bo kosmetyki prezentują się ciekawie.
OdpowiedzUsuń:*
Nie stosowałam, ale oleje są kuszące :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię taką naturalną pielęgnację :))
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie korci, by wreszcie wypróbować olej konopny :)
Z pestek moreli olej miałam i różową glinkę również.
tez tak chce!
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.