Naturalna pielęgnacja skóry po zimie z mazidla.com
14:14Cześć kochane,
Słoneczko za oknem sprawia ,że chcę się żyć. Budzimy się do życia a wraz z nami nasze ciało, które potrzebuje regeneracji. Musimy pamiętać o tym ,że po zimie nasza skóra jest mocno przesuszona i wymaga naturalnej i codziennej pielęgnacji. Chciałabym Wam dziś przedstawić mój zestaw must have do przesuszonej i zszarzałej po zimie skóry.
Produkty wybrałam sama do testowania, dzięki uprzejmości firmy MAZIDŁA
Najpierw opowiem Wam o nierafinowanym maśle karite (shea). Masło uzyskuje się z orzechów drzewa masłosza, ma orzechowo-drzewny zapach. Nadaje się do każdego typu skóry. można używać go również do włosów.
Masło jest zwarte w grudkach z łatwością możemy je rozpuścić. Masło stosowałam na skórę twarzy i ciała. Świetnie nawilża i natłuszcza, zostawia lekką warstwę, która po ok. 20 min całkowicie się wchłania. Masło zawiera witaminy A i E , które chronią naszą skórę przed wolnymi rodnikami.
Masło nie uczula, dodatkowo łagodzi wszelkie podrażnienia. Jest także bezpieczne dla kobiet w ciąży, zapobiega rozstępom. Niewielką ilość masła wklepywałam opuszkami także w okolicach oczu. Masło jest wydajne, moja skóra dzięki niemu zyskała zdrowy koloryt i ekstra nawilżenie. Masło można kupić TU.
Kolejnym produktem , który chcę Wam koniecznie przedstawić to masło kakaowe. Jestem nim równie zauroczona co masłem shea. Masło kakaowe otrzymujemy z tłuszczów pochodzących z nasion dojrzałych owoców kakaowca. Ma postać twardej masy , którą bez problemu możemy rozpuścić. Masło jest głównym składnikiem czekolady.
Nieziemsko pachnie gorzką czekoladą, aż chce się je jeść. Stosowałam zamiennie z masłem shea gdyż posiadają takie same właściwości nawilżające i natłuszczające. Po zastosowaniu zauważyłam wyraźne zwiększenie elastyczności skóry. Masło wspaniale działa także na zmysły, niesamowicie relaksuje.
Nie pozostawia uczucia tłustości , dość szybko się wchłania. Masło kakaowe nakładałam również na spierzchnięte usta, po zastosowaniu wargi były odżywione i zregenerowane. Masło do nabycia Tu.
Kolejnym produktem, który mnie zachwycił jest olej z czarnuszki. Posiada on wyjątkowe właściwości zdrowotne i kosmetyczne. Jest otrzymywany z tłoczenia nasion czarnuszki siewnej.
Olej ma bardzo specyficzny korzenny zapach, który przypadł mi do gustu. Olej wspomaga leczenie trądziku oraz łupieżu. Stosowałam go zarówno na twarz jak i skórę głowy. Olej dosyć szybko się wchłania, świetnie nawilża moją twarz pozostawiając ją miękką i elastyczną. Włosy zdecydowanie mniej wypadają i pięknie lśnią, olejek trzymałam 20-30 minut na włosach po czym spłukiwałam.
Olej ma brązowawą barwę, nie klei się, nie lepi. Ze względu na jego właściwości przeciwnowotworowe mam zamiar go także pić :) . Olej możemy kupić Tu.
Ostatnim produktem z , którym do Was przychodzę to hydrolat z róży białej. Otrzymywany jest on w wyniku destylacji parą wodną świeżych kwiatów róży. Jest niezwykle rzadkim i cennym hydrolatem.
Hydrolat pięknie pachnie białymi różami, jest dość intensywny może nie wszystkim pod pasować, mi się bardzo podoba. Stosuje go jako tonik do twarzy, fajnie odświeża i tonizuje. Przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry, łagodzi podrażnienia i działa odżywczo na skórę.
Hydrolat świetnie sprawdza się do opuchniętych i zmęczonych oczu, likwiduje zmęczenie oraz opuchnięcia. Możemy go dostać Tu.
Wszystkie produkty trzymam w ciemnym i chłodnym miejscu.
Co kochane sądzicie o tych produktach , miałyście już któreś z nich?
Buziaki <3
79 komentarze
O. Moje masło shea i kakaowe :) Bardzo umilały mi pielęgnację - efektem było wspaniałe odżywienie cery.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale chętnie wypróbowałabym wszystkie :)
OdpowiedzUsuńMasło kakaowe jeste ciekawe.. :)
OdpowiedzUsuńKakaowe? Ciekawa go jestem :]
OdpowiedzUsuńSuper produkty słyszałam,że olej z czarnuszki jest świetny na cere ;)
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości ;) mam ochotę na olej z Czarniecki
OdpowiedzUsuńto miało być z czarnuszki haha :)
UsuńNie miałam ale lubię takie mazidelka:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam hydrolaty z róży :) Najbardziej ciekawa jestem oleju z czarnuszki :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten hydrolat :)
OdpowiedzUsuńMasło shej miałam i lubiłam☺. Olej z czarnuszki mnie już jakiś czas kusi☺
OdpowiedzUsuńUwielbia masło kakaowe , polecam również kawowe :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko olej z czarunszki :)
OdpowiedzUsuńLubię masło shea w kosmetykach. Samodzielnie jeszcze go nie nakładałam.
OdpowiedzUsuńCzy to masło karite jest bezzapachowe? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie kochana ma taki orzechowo-drzewny zapach :)
UsuńBardzo ciekawie zabrzmiały te produkty i oczywiście zachęcająco :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ten hydrolat z róży będzie mój ;)
OdpowiedzUsuńMam krem do rak z masłem shea i świetnie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji przetestować, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper :) masło shea lubię nakładać pod oczy, ale muszę z nim uważać, bo lubi mnie zapychać
OdpowiedzUsuńMasło shea w kremie do rąk jest rewelacyjne :D
OdpowiedzUsuńzapowiada się świetnie ;) gratuluję współpracy i życzę pomyślnych testów ;)
OdpowiedzUsuńOlej z czarnuszki jest mi znany, a jedyny jego minus to nieprzyjemny zapach :P
OdpowiedzUsuńCiekawe półprodukty, ostatnio też robiliśmy "własne" kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze takich nie posiadałam
OdpowiedzUsuńJa mam masełko shea z innej firmy - na razie mam mieszane uczucia mam nadzieje, że się to zmieni. =)
OdpowiedzUsuńOlej z czarnuszki mam na liście do kupienia, jak tylko skończy się mój detoks to zamówię ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem za leniwa na taką pielęgnację :(
OdpowiedzUsuńnie miałam tych produktów, ale widzę że coraz więcej osób sobie je chwali:)
OdpowiedzUsuńciekawe propozycje:) nie stosowałam polecanych przez Ciebie kosmetyków ale sprawdzę dokładną ofertę na stronie:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie dla mnie ja wolę gotowe produkty.
OdpowiedzUsuńWydaje się ok ;)
OdpowiedzUsuńO ten olejek bym wypróbowała, bo lubią mi wyskoczyć na buzi wypryski, no i na łupież, bo ostatnio również się przypałętał :)
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę takie produkty, wydają się ok :) Musze się nimi bardziej zainteresować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://cooolhunter.blogspot.com/
Nie słyszałam nigdy o tej marce, ale produkty wyglądają na ciekawe :)
OdpowiedzUsuńwww.martynatestuje.blogspot.com
pierwszy raz spotykam sie z tą firmą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)
Anru
Uwielbiam mazidła :) ale jeszcze tak mało wiem o ich zastosowaniu !
OdpowiedzUsuńmasło karite bym chciała wypróbować!
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno chciałabym wypróbować :D
OdpowiedzUsuńNa pewno chciałabym wypróbować :D
OdpowiedzUsuńjakie dobroci cudne:D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMasło kakaowe jest świetne :) Karite i tych dwóch olejków nigdy nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńmasło kakaowe chętnie bym przygarnęła!:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Kakaowe chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńMasło kakaowe wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńlubię takie kosmetyczne eksperymenty... :P
OdpowiedzUsuńU mnie pod oczy wędruje praktycznie codziennie wieczorem masło shea ;)
OdpowiedzUsuńwygładza skórę?
Usuńoba masełka wyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o tej firmie ale bardzo mnie nia zaciekawilas ;) kakaowe maselko bardzo mi przypadlo do gustu :)
OdpowiedzUsuńRozmaitowo.blogspot.com
Nie znałam wcześniej tej firmy, ale mojej skórze na pewno przydałaby się taka regeneracja ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Fajna zabaw z takimi PRODUKTAMI
OdpowiedzUsuńświetne produkty : ) aż pobiegłabym do sklepu haha
OdpowiedzUsuńCzytam czytam ... i widzię ! " Nieziemsko pachnie gorzką czekoladą " i tak sobie myślę " przeco to nie pachnie ;(( " :d blee nie lubię gorzkiej czekolady ! :D A kosmetyki .... oj hydrolat bym przygarnęła - ale nie różany :D
OdpowiedzUsuńNie miałam. Masło kakaowe bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńja bym je wąchała xd
UsuńTeż bym tam cośchętnie zamówiła ;) przydatny post ;)
OdpowiedzUsuńMam masło shea i bardzo je lubię, ostatnio często używam go do ust :)
OdpowiedzUsuńMasło shea posiadam i od dawna się zapratruje na kakaowe ale muszę zużyć 1 bo później nie potrafię nic do końca zdenkować :D Zaciekawił mnie tej olej muszę o nim poczytać coś więcej :)
OdpowiedzUsuńU mnie olej z czarnuszki też sprawdzał się świetnie, pozostałych różności jeszcze nie próbowałam ale nadrobię :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic z tych produktów nie używałam, ale bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńNa czyste masło chętnie bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu pojawił się konkurs, jeśli byłabyś chętna to zapraszam do wzięcia udziału :)
OdpowiedzUsuńMuszę się jakoś zmotywować i poszerzyć moją pielęgnację włosów o takie cuda :) jak na razie regularnie stosuję maski, odżywki i olejek arganowy :3
OdpowiedzUsuńNie miałam nic :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic :)
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo długie włosy,więc wiem jak ważna jest ich pielęgnacja. Przyznam szczerze jednak,że nie stosuje żadnych masek ani olejków, a jedynie odżywkę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów. :)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
to teraz tylko czekamy na efekty:D
OdpowiedzUsuńBiała róża... ja to chcę :)
OdpowiedzUsuńojj ja nie laa ja tam przepadam za tymi drogeryjnymi :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach masła kakaowego <3
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty :)
OdpowiedzUsuńMasło shea i olej z czarnuszki mam i oba szczerze uwielbiam :) Zapach oleju z czarnuszki mnie urzekł, mogłabym go wąchać non stop ;) ale faktycznie jest specyficzny i nie wszystkim może się spodobać :)
OdpowiedzUsuńOlej z czarnuszki i masło kakaowe znam i uwielbiam działanie tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńA zapach masełka wyjątkowo mi się podoba :)
Dodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.