Pistacja i migdały w mojej łazience - luksusowy balsam głęboko nawilżający Eveline
13:26Cześć kochani,
taką piękną Polską jesień to ja rozumiem, zero deszczu, zero pluchy, od rana słońce na niebie i uśmiech na twarzy. Chciałabym Wam dziś przedstawić nowość od Eveline Cosmetics luksusowy balsam głęboko nawilżający pistacja i migdał.
Od producenta:
5 X ULTRAODŻYWIENIE
2 X MOC REGENERUJĄCYCH OLEJKÓW
24H SUPERNAWILŻENIA
SOS DLA SUCHEJ SKÓRY 5% UREA
Luksusowy balsam głęboko nawilżający łączy właściwości 5% UREA i unikalnej kompozycji składników aktywnych, które zapewniają długotrwałe nawilżenie i chronią przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Bogata formuła o słodkim pistacjowo-migdałowym zapachu zmiękcza skórę, intensywnie odżywia i odbudowuje naturalną barierę ochronną naskórka.
ZAAWANSOWANE SKŁADNIKI AKTYWNE:
5% UREA długotrwale nawilża, zmiękcza i przyspiesza złuszczanie zrogowaciałego naskórka, pozostawiając skórę gładką i miękką w dotyku.
HYDROMANIL™ tworzy na powierzchni skóry delikatny film chroniący przed utratą wody. Długotrwale nawilża penetrując głębokie warstwy skóry i ograniczając transepidermalną utratę wody.
MASŁO SHEA doskonale pielęgnuje suchą i bardzo suchą skórę, zapewniając optymalny poziom nawilżenia.
bioHYALURON COMPLEXTM intensywnie i długotrwale nawilża, zapewnia spektakularne wygładzenie naskórka.
OLEJEK KOKOSOWY rewitalizuje, ujędrnia i uelastycznia skórę, zawiera naturalne antyoksydanty, dzięki czemu przeciwdziała procesom starzenia się.
OLEJEK SOJOWY dzięki wysokiej zawartości witaminy E chroni przed stresem oksydacyjnym i skutecznie zwalcza wolne rodniki.
WYCIĄG Z ALG LAMINARIA intensywnie i skutecznie ujędrnia oraz wzmacnia strukturę skóry, czyniąc ją gładką, elastyczną i sprężystą.
STOSOWANIE: niewielką ilość balsamu delikatnie wmasować w skórę całego ciała ze szczególnym uwzględnieniem nadmiernie przesuszonych miejsc. Lekka, nietłusta konsystencja przyjemnie się rozprowadza i bardzo szybko wchłania, dzięki czemu skóra jest doskonale odżywiona i nawilżona przez wiele godzin.
Skład: Aqua/Water, Glycine Soja Oil, Glycerin, Urea, Cocos Nucifera Oil, Propylene Glycol, Octyldodecanol, Dimethicone, Butyrospermum Parkii Butter, Dicaprylyl Carbonate, Isopropyl Myristate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Sodium Hyaluronate, Butylene Glycol, Laminaria Hyperborea Extract, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Panthenol, Glucose, Betaine, Allantoin, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, DMDM Hydantoin, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Phenoxyethanol, Parfum, Disodium EDTA, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Linalool.
Balsam w wygodnej miękkiej tubce o pojemności 200 ml z której bez problemu możemy wydobyć produkt do końca. Produkt jest przeznaczony szczególnie do suchej skóry, moja skóra nie jest jakoś ekstremalnie przesuszona ale przydało jej się takie odżywienia. Po regularnym stosowaniu balsamu zauważyłam znaczne odżywienie i lekkie natłuszczenie ciała, nie chodzi tutaj o tłustą powłokę tylko delikatną formułę balsamu. Jego konsystencja jest kremowa, biała i lekka, szybko się wchłania, nie roluje się na skórze. Po nałożeniu balsamu towarzyszył mi piękny zapach, mocniej wyczuwam migdały ale po jakiś 10 minutach czuć już nieco kwiatowo-pistacjową woń.
Balsam stosowałam na całe ciało, extra sprawdził się zaraz po depilacji nóg, nie podrażnił ani nie uczulił, fajnie nawilża działa jak "opatrunek" dla skóry. Produkt bardzo fajnie się rozprowadza, po nałożeniu moja skóra jest mięciutka i odżywiona przez wiele godzin. Skład jak dla mnie również super olej sojowy, olej kokosowy, wyciąg z glonów, substancja nawilżająca urea, masło shea.
Koszt balsamu to 16,99.
Skusicie się? Macie jakieś sprawdzone balsamy na sezon jesień/zima?
Buziaki <3
84 komentarze
nie znam go, ale coś czuję że zapach bardzo by mi odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńWidzę że ma dużo fajnych rzeczy w składzie, lubię jesienią sięgać po takie zapachy :D
OdpowiedzUsuńMusi być rewelacyjny :) a po samym opisie zapachu się rozpływam :) na 100% będę go szukać na półkach sklepowych :)
OdpowiedzUsuńOstatnio polubiłam się z pistacjowymi kosmetykami, więc może ten też by się sprawdził?:D
OdpowiedzUsuńLubię balsamy Eveline, więc rozważę zakup :)
OdpowiedzUsuńzimą stawiam na masła i olejki do ciała, bo balsamy nie są wystarczające dla mojej suchej cery
OdpowiedzUsuńJa oddałam go siostrze do testów, bo nie mogłam znieść zapachu - jak dla mnie obrzydliwy :(
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Hehe mi tam bardzo odpowiada lubię zapach migdałów <3
UsuńNie miałam go, ale lubię balsamy mega nawilżające :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
przyznszcam szczerze ze nigdy go nie miałam ale mysle ze chetni bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Eveline ma dosyć dobre tanie, drogeryjne kosmetyki :)) Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pachnące balsamy :)
OdpowiedzUsuńJa używam cztery pory roku ;)
OdpowiedzUsuńJa również:)
UsuńJa uwielbiam balsam z balea o zapachu malin.
OdpowiedzUsuńoo nie widziałam go jeszcze :) ale jest zachęcający :)
OdpowiedzUsuńA tak odbiegając od tematu, czy ja tam na zdjęciu widziałam Lancomy la vie est bella? :) <3 moja druga miłość :) ...
OdpowiedzUsuńTak kochana towarzyszą mi już od dawna <3
UsuńJego zapach na pewno bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam mleczka playboy o zapachu wanilii, którą uwielbiam.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńWidać dość ciekawy balsam, jego opakowanie bardzo przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńUmmm, smakowity zapach :) lubię takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, obserwuję :)
Migdąłowy zapach to nie jest mój ulubiony więc zanim bym doszukała sie pistacji to bym oddała go sis ;D
OdpowiedzUsuńCena nie jest zła, więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy tak cudnie jak La Vie Est Belle? :):):)
Ja na razie mam otwarte 3 balsamy i dwa masła, więc póki ich nie zużyję nie kupię nic nowego, ale jak tylko sie skończą to rozejrzę się za tym balsamem :)
OdpowiedzUsuńOd Eveline miałam tylko balsamy ujędrniające/spalające tkankę tłuszczową.
OdpowiedzUsuńW Białymstoku jest zimno, szaro, nieprzyjemnie!
musi pięknie pachnieć, chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńEveline posiada dość dobre produkty :) lubię tą firmę :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tej serii w drogeriach.
OdpowiedzUsuńJa na jesienne i zimowe dni używam raczej masełek - teraz mam z Tołpy z czarną różą, super nawilża. Polecam też musy z Nacomi - naturalne składy, bardzo dobre działanie i piękne zapachy :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJa polecam z Eveline wersję dla alergików - pięknie pachnie i świetnie odżywia, a na dodatek mam pompkę ;)
OdpowiedzUsuńChętnie go kupię, zapach musi być cudowny i cena jest O.k :)
OdpowiedzUsuńte perfumy uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńklikniesz w link do płaszcza u mnie ? :)
Wydaje się, że to fajny balsam. Ja nie mam swojego ulubieńca na jesień i zimę ale napewno sięgam wtedy po bogatsze masła do ciała.
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie :))
OdpowiedzUsuńchętnie bym go wypróbowała :))
OdpowiedzUsuńNie miałam tego balsamu, ale chętnie bym po niego sięgnęła, bardzo lubię kosmetyki z eveline :-)
OdpowiedzUsuńach korci do wypróbowania;D
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć przepięknie, bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńLubię balsamy z Eveline, jednak tego jeszcze nie widziałam;)
OdpowiedzUsuńGeneralnie średnio przepadam za kosmetykami Eveline ale ten balsam jest dość ciekawy.Ja po goleniu zawsze mam ten problem,że balsamy mnie podrażniają więc jestem ciekawa czy ten mnie też by nie podrażnił.
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych zapachów <3 chętnie sama bym przetestowała ;-)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że zapach byłby dla mnie za słodki...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach, a z kosmeyków Eveline jestem bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńhttp://natalistylee-s.blogspot.co.uk/
Brzmi zachęcająco, chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie znam go ale to cos zdecydowanie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńEveline szaleje z nowościami :) obencie używam balsamu z Vaselline, ejst świetny
OdpowiedzUsuńJa ze swojej strony mogę polecić na ten okres jesienno-zimowy neutrogene...
OdpowiedzUsuńpo nieciekawej przygodzie z odżywką unikam jakoś produktów tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego tygodnia :)
Anru,
kosmetyki wyglądają kusząco:D a Ty masz weryfikację?;p
OdpowiedzUsuńuf nie masz:D
OdpowiedzUsuńMam ten są balsam 😊 nawet te same kolorki lakierów MiniMax 😊 Mi się najbardziej podoba zapach balsamu to połączenie jest bardzo delikatne i cudaśne 😊
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie 😉
Lubię pistacje, ale zastanawiam się, czy odpowiadałby mi taki zapch w balsamie... :)
OdpowiedzUsuńbyłabyś słodka;p
UsuńNie używałam, ale nie jestem pewna, czy przypadkiem nie ma go moja mama. Może podkradnę :)
OdpowiedzUsuń❤ blog
Może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Zapach musi być przecudowny :) Dobry po depilacji? Kusi
OdpowiedzUsuńŚliczne lakiery ;)
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam balsamu do ciała tej firmy, ale ten wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam balsamu do ciała tej firmy, ale ten wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTen balsam bardzo mnie zaciekawił, jeszcze się z nim nie spotkałam,
OdpowiedzUsuńaczkolwiek skuszę się na niego przy następnej okazji :). zapraszam do mnie na konkurs.
Mam prośbę, klikniesz u mnie w najnowszym poście?
http://fashionelja.pl
Brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMmm musi pachnieć nieziemsko ;D Chętnie bym go kupiła ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się u mnie sprawdził ten balsam
OdpowiedzUsuńwww.Anita-Turowska.blogspot.com
ciekawi mnie jego zapach :D
OdpowiedzUsuńale fajnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie! :*
Jak pistacja i migdały to jestem na tak! :-)
OdpowiedzUsuńjak to zabrzmiało przekonująco:D
UsuńJa muszę się bardziej skupić na dłoniach bo coś mi nie wychodzi ostatnio ;)
OdpowiedzUsuńtaka pora leniwa do pielęgnacji;p
UsuńBrzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje oj ciekawa jestem tej nuty pistacji i lakiery w ładnych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dopiero co kupiłam balsam do ciała, ale będę pamiętać o tym z Eveline przy kolejnych zakupach ;-)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, lubię jak w składzie jest Urea, bo idealnie działa na moją suchą skórę.
OdpowiedzUsuńPistacjowy balsam? Musi być mój:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że bym się z nim polubiła!
OdpowiedzUsuńLubię balsamy Eveline zatem rozejrzę się za nim podczas kolejnych zakupów.
OdpowiedzUsuń:*
Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUżywałam go i jest świetny.Obserwuje bloga i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatproduktow.blogspot.com/
Dodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są przekazywane innym podmiotom trzecim.